Iwonko 
u siebie. Dziękuję w imieniu kalatei

Biedak wyglądał na zmęczonego, ale nie ma się co dziwić, oby ta zima sobie już poszła, może w końcu bociek ją wypędzi
Olu, ja go pilnuję - w każdej wolnej chwili zerkam, czy siedzi w swoim domku

Jakby co, to dam cynka, ale mam nadzieję, że jednak zostanie pośród nas
Dzięki
Stefanku 
Co do boćka, to przez miejscowość, w której mieszkam przebiega szlak gniazd bocianich. Ten tutaj nieopodal pojawił się jako pierwszy, kilkaset metrów dalej boćków jeszcze nie ma. W każdym razie w taką pogodę ludzie ponoć boćki dokarmiają. Mieszkam tu od ponad roku i zeszłego marca było cieplutko, jak przyleciały. Za to pamiętam, że wtedy też prostowali im gniazdo, a raczej słup, na którym gniazdo się znajduje, bo był jakiś taki krzywy, to była sensacja na pół wsi
Tobie również smacznego 'święconego' i zajączka zacnego
Aluniu u mnie pół dnia śnieżyca była, ogromne płatki śniegu leciały z nieba. Po południu trochę się przejaśniło, a później bocianka wypatrzyłam. Może nawet był już tam wcześniej, ale przez ten padający śnieg go nie zauważyłam...
Dziękuję
Pysiaczko
Dziękuję w imieniu roślinek
Kasiulka 
Ta fitonia na zdjęciu tak tylko wyszła ozłocona

Kiedy słonka nie ma, to zdjęcia takie sobie mi wychodzą i z lampą błyskową robię. Tak czy siak całkiem ładna z niej sztuka
Wszystkim miłym Forumowiczom, Moderatorom oraz Gościom
życzę zdrowych, spokojnych, radosnych, pełnych wiary i nadziei
Świąt Wielkiej Nocy.
Smacznego Święconego oraz Dyngusa mokrego!
