, cieszę się z twoich odwiedzin 
. Nie wyrzucaj sobie, że dopiero teraz... Dobrze, że trafiłaś cała i zdrowa 
Storczyki wcale nie są takie trudne
...po zamordowaniu pierwszych trzech, po przeczytaniu 480 stron u woojka goooogla na ich temat, wszystko staje się jasne, po trzech latach dobierania najlepszych nawozów i częstotliwości podlewania wreszcie pojawia się pierwszy własny pędzik kwiatowy. Potem to już tylko oczekiwanie na kolejne.... 
Arletko, obiecałam Ci fotkę mojego wariata, który sobie pędzik z chorągiewką zafundował.
Zajrzę do Ciebie, żeby sprawdzić jak tam Twoje parapety po imprezce
Oto on, jeszcze nie w całej krasie, bo pączki kwiatowe malutkie jeszcze, ale już je widać
, przynajmniej ja widzę 
I w większym zbliżeniu
Powiem Ci, że jeszcze czegoś takiego nie widziałam! 
, czyżby absolwentka z 90 roku?
raczej niż więcej nie wypuści, natomiast liczę że obudzi się więcej śpiących oczek.
. U mnie też w tej chwili zielono, kwitnie jeden jedyny ( jeszcze przed wieczorem były dwa, ale jeden z nich powędrował do kuzynki jako prezent, piękny seledynowy z 3 pędami 
, bo ja też 90. Nie kojarzyłam Cie z avatarka, ale się już zgadałyśmy to coś mi zaczęło się rozjaśniać w pamięci 
.
