
Ogród - moje miejsce na ziemi....
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....
Jurku, prawda, że poza sezonem jest dużo przyjemniej
?
Kasiu, ja tez zgubiłam twój wątek, ale wiedziałam, że czegoś mi brakuje
czytam zaległości, wkrótce sie odezwę.
Na pierwszym i ostatnim zdjęciu jest James Galway, jesienne kwiaty, na drugim Crown Princess Margareta.
Ten pierwszy w jesiennym kwitnieniu w tym roku kiepsko, niestety ale bardzo wysilił się latem. Margareta sadzona jesienią jest w tej chwili jedną z najsłabszych z moich angielek, wraz z Mary Rose, Falstafem i MW, ale mam nadzieję, ze sobie poradzą.
bardzo się ciesze, ze Justynka zechciała odwiedzić mój ogród. Było bardzo milo
Grażynko, dziękuję. Jest miło
Na dobry poniedziałek zostawiam
Degenhardt

Kronenburg


Kasiu, ja tez zgubiłam twój wątek, ale wiedziałam, że czegoś mi brakuje

Na pierwszym i ostatnim zdjęciu jest James Galway, jesienne kwiaty, na drugim Crown Princess Margareta.
Ten pierwszy w jesiennym kwitnieniu w tym roku kiepsko, niestety ale bardzo wysilił się latem. Margareta sadzona jesienią jest w tej chwili jedną z najsłabszych z moich angielek, wraz z Mary Rose, Falstafem i MW, ale mam nadzieję, ze sobie poradzą.
bardzo się ciesze, ze Justynka zechciała odwiedzić mój ogród. Było bardzo milo

Grażynko, dziękuję. Jest miło

Na dobry poniedziałek zostawiam
Degenhardt
Kronenburg
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....


Nie martw się że CPM w pierwszym sezonie mało kwitnie, moja też tak miała.
W tym sezonie wszystkie angieleczki w drugim kwitnieniu są raczej skromne, to
zapewne skutki ostatniej zimy.
Kronenburg jest piękna, ale chyba przebarwia się na buraczkowy kolorek ?
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....
Dorotko, Majeczko - moja CPM tez słabiutka,ale mam ją od czerwca więc nie liczyłam na kwiatowy szał. JG zakupiłam i jak tylko dołączy do niego jesienią Clair R.& Baronesse to będzie wymarzone trio, wypatrzone u Ciebie
Z Kronenbergiem mam problem, będzie przesadzany i nie wiem jaką róże mu dobrać, żeby zneutralizować te kolory...rabata ma być pastelowa, a ona nijak mi nie pasuje...
Miłego dnia i odpoczynku

Z Kronenbergiem mam problem, będzie przesadzany i nie wiem jaką róże mu dobrać, żeby zneutralizować te kolory...rabata ma być pastelowa, a ona nijak mi nie pasuje...

Miłego dnia i odpoczynku

Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....



Spóźniona, w końcu dotarłam


Moje nowe hobby ;)
Pozdrawiam miłośników ogrodów - Justyna
Zajrzyj Pierwsze kroki - odnawiam bardzo stary ogród
Pozdrawiam miłośników ogrodów - Justyna
Zajrzyj Pierwsze kroki - odnawiam bardzo stary ogród
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25217
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....
Nie chodziło mi o imprezy, ale miejsce gdzie można cos zjeśc i wyjśc posiedzieć, bo nie da sie w pokoju tak ciągle.
No chyba, że ktoś ma możliwośc spedzac czas w takim ośrodku. Podoba mi sie ten spokój pozasezonowy. Myslę, że więcej osób by jeździło o tej porze, gdyby gastronomia funkcjonowała inaczej.
Koleżanka była w maju, ale na kwaterze. Nie miała gdzie zjeść. Dobrze, że miała mozliwośc gotowania na miejscu. Ale co to za przyjemność wyjechac z kuchni do kuchni.
No chyba, że ktoś ma możliwośc spedzac czas w takim ośrodku. Podoba mi sie ten spokój pozasezonowy. Myslę, że więcej osób by jeździło o tej porze, gdyby gastronomia funkcjonowała inaczej.
Koleżanka była w maju, ale na kwaterze. Nie miała gdzie zjeść. Dobrze, że miała mozliwośc gotowania na miejscu. Ale co to za przyjemność wyjechac z kuchni do kuchni.
Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....
Ja za naszym morzem ogólnie nie przepadam, zdecydowanie wolę góry, tam nie nudzę się nigdy, a łazić mogę cały dzień. Nad morzem najlepiej wspominam dorsze i flądry - przywiozłam ich całkiem sporo i na jakiś czas miałam pyszne ryby do jedzenia. Bo te ze sklepu to porażka - rozmoczone w wodzie, błotniste ochłapy, okropność.
- Reni4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5301
- Od: 21 wrz 2009, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska..
Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....
Cudownie kwitną Ci róże...
Nareszcie mamy trochę deszczu.. 


- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....
Majeczko, nie martwię się
Dzięki forum i waszym dokładnym opisom wiem, że w pierwszym roku nie ma co za bardzo od nich wymagać. Mam nadzieje, ze zima będzie łaskawa i w przyszłym roku zachwycą kwiatami. Nie powiem - bardzo na to liczę
Kronenburg rzeczywiście ma ostry kolor, ale raczej nie buraczkowy. Wg mnie bardzo dobrze wygląda wśród bladawców. Ożywia otoczenie.
Kasiu, mam nadzieje, ze tercet 'na żywo' spełni Twoje oczekiwania.
Na angielki poczekajmy cierpliwie. Nie wątpię, że zachwyca nas kwitnieniem.
Wiesz, jak chcesz pastelowa rabatę to ona jednak będzie sie wyróżniać. Ja akurat lubię takie połączenia. U nie blisko ma Bonicę, Mary Rose, Chopina. Z resztą może sie okazać, że po zimie nie będę mieć problemu, bo niestety moje oba Kronenburgi, które w zeszłym roku oszałamiały kwitnieniem w tym roku bardzo kiepskie. Ciężko przezimowały i jakoś nie mogą dojść do siebie.
Justynko, witaj.
Gosia, no niestety, miejsc gdzie można coś zjeść o tej porze rzeczywiście niewiele, ale z drugiej strony trudno się dziwić bo i ludzi nie ma. Ot i koło się zamyka
Dzis po południu niestety się rozpadało
Dobrze, ze w ośrodku atrakcji sporo a i towarzystwo miłe.
Kleo o tak, ryby to jest to. Pycha.
Mieszkam w górach, co prawda niewielkich, ale mam je na co dzięń więc taka odmiana jest dla mnie bardzo miła. Uwielbiam spacerować nad morzem, teraz kiedy plaże są prawie puste taki spacer to czysta przyjemność.
Reniu, jesteś
A ja gdzieś zgubiłam Twój ogród.
Zdjęcia ogrodowe z zapasów przedwyjazdowych
'Knirps' - bardzo jestem zadowolona z tego zakupu

Zachwycający mnie nieustannie 'Pas de deux'


i śnieżnobiały 'Ledreborg Castle'



Kronenburg rzeczywiście ma ostry kolor, ale raczej nie buraczkowy. Wg mnie bardzo dobrze wygląda wśród bladawców. Ożywia otoczenie.
Kasiu, mam nadzieje, ze tercet 'na żywo' spełni Twoje oczekiwania.
Na angielki poczekajmy cierpliwie. Nie wątpię, że zachwyca nas kwitnieniem.
Wiesz, jak chcesz pastelowa rabatę to ona jednak będzie sie wyróżniać. Ja akurat lubię takie połączenia. U nie blisko ma Bonicę, Mary Rose, Chopina. Z resztą może sie okazać, że po zimie nie będę mieć problemu, bo niestety moje oba Kronenburgi, które w zeszłym roku oszałamiały kwitnieniem w tym roku bardzo kiepskie. Ciężko przezimowały i jakoś nie mogą dojść do siebie.
Justynko, witaj.
Gosia, no niestety, miejsc gdzie można coś zjeść o tej porze rzeczywiście niewiele, ale z drugiej strony trudno się dziwić bo i ludzi nie ma. Ot i koło się zamyka

Dzis po południu niestety się rozpadało

Kleo o tak, ryby to jest to. Pycha.
Mieszkam w górach, co prawda niewielkich, ale mam je na co dzięń więc taka odmiana jest dla mnie bardzo miła. Uwielbiam spacerować nad morzem, teraz kiedy plaże są prawie puste taki spacer to czysta przyjemność.
Reniu, jesteś

Zdjęcia ogrodowe z zapasów przedwyjazdowych


'Knirps' - bardzo jestem zadowolona z tego zakupu

Zachwycający mnie nieustannie 'Pas de deux'
i śnieżnobiały 'Ledreborg Castle'
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....


- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....
Piękne róże i piękne zdjęcia.
Udanego wypoczynku Dorotko
Udanego wypoczynku Dorotko

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....
zapisałam sobie Heidietraum, nigdy jej chyba nie widziałam. Może się przyda do ożywienia jakiejś kompozycji skoro piszesz że ona odporna. Takich właśnie różyczek szukać będę ale dopiero wiosną do swojego ogrodu.
Knirps ma ogólnie bardzo dobre notowania u wszystkich.
Knirps ma ogólnie bardzo dobre notowania u wszystkich.
- agnieszka72
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 3847
- Od: 22 lip 2008, o 20:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....
No i bym przegapiła
ale :
.
I tak oprócz wymienionych przez Ciebie odmian są jeszcze Creme Brulee,Caramel-dość mocne
Christa,Big Top Gold ,Ginger Peach,Kassandra-ale te akurat po 1 sztuce mi wyleciały i musiałam dokupić (teraz rosną dobrze).
Amber Waves-po 2 latach wypadła a ta co mam nie wygląda na taka co zimę przetrwa
.

Dorotko no właśnie one mają to do siebie że trzeba je odmładzaćdodad pisze:Aga, proszę cię doradź. Potrzebuję żurawek w kolorze bursztynowym, zdrowo rosnących i nie cofających sie w rozwoju. Miałam jakieś, ale ani nazw nie pamiętam, ami ich już u mnie nie maJedyne, które rosna zdrowo i nie grymaszą to Marmelade i Southern Comfort. Ale ta kolorystyka bardzo mi odpowiada i posadziłabym chętnie więcej takich

I tak oprócz wymienionych przez Ciebie odmian są jeszcze Creme Brulee,Caramel-dość mocne
Christa,Big Top Gold ,Ginger Peach,Kassandra-ale te akurat po 1 sztuce mi wyleciały i musiałam dokupić (teraz rosną dobrze).
Amber Waves-po 2 latach wypadła a ta co mam nie wygląda na taka co zimę przetrwa

- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....
Majeczko to był bardzo dobry zakup, mimo, że nic o tej róży nie wiedziałam.
Aniu, dziękuję. Niestety wszystko co dobre sie kończy - jutro wyjeżdżam. Ale z drugiej strony ciesze się, że wracam do domu. Tęsknie za rodzinka, domem, i ogrodem.
Tym bardziej, ze prace jesienne nie ruszone a czek na mnie około 300 cebul do posadzenia,
Aprilko, Heidietraum ma jeszcze Kasia - robaczek i 100krotka. Właśnie dzięki Agnieszce zwróciłam na nia uwagę i jestem bardzo zadowolona. Wypuszcza co prawda długie pędy, ale kwitnie obficie i nie choruje. Może trochę późno zaczyna pierwsze kwitnienie w stosunku do innych róz, ale ma to zwoje zalety
Knirps mam pierwszy rok, ale jak na młodzika radzi sobie wspaniale. Bardzo mi sie podobają jego kwiaty.
Agnieszko, dziękuję
Szkoda, że akurat te żurawki słabiej rosną. Bardzo odpowiada mi taka kolorystyka. Cóż, będę o nie szczególnie dbać a i nie zawadzi robić z nich sadzonek by zawsze mieć jakiś zapasik
Nie wiem jeszcze czy będe kupować w tym roku czy dopiero wiosną, zobaczę jak wyrobie sie z pracami w ogrodzie. jak rozumiem wszystkie te odmiany wymagają raczej cienistych stanowisk?
Zwróciłam jeszcze uwagę na odmianę Peach Pie, i Vulcano. Wiesz może coś o nich? Peach Flambe też ładna, może troszkę bardziej różowa.
Dzis ostatni dzień pobytu. Słonecznie i ciepło żegna mnie Bałtyk. Ide na spacer
Zostawiem jeszcze wrześniowe fotki, następne będą mam nadzieję juz aktualne






Aniu, dziękuję. Niestety wszystko co dobre sie kończy - jutro wyjeżdżam. Ale z drugiej strony ciesze się, że wracam do domu. Tęsknie za rodzinka, domem, i ogrodem.
Tym bardziej, ze prace jesienne nie ruszone a czek na mnie około 300 cebul do posadzenia,
Aprilko, Heidietraum ma jeszcze Kasia - robaczek i 100krotka. Właśnie dzięki Agnieszce zwróciłam na nia uwagę i jestem bardzo zadowolona. Wypuszcza co prawda długie pędy, ale kwitnie obficie i nie choruje. Może trochę późno zaczyna pierwsze kwitnienie w stosunku do innych róz, ale ma to zwoje zalety

Knirps mam pierwszy rok, ale jak na młodzika radzi sobie wspaniale. Bardzo mi sie podobają jego kwiaty.
Agnieszko, dziękuję



Nie wiem jeszcze czy będe kupować w tym roku czy dopiero wiosną, zobaczę jak wyrobie sie z pracami w ogrodzie. jak rozumiem wszystkie te odmiany wymagają raczej cienistych stanowisk?
Zwróciłam jeszcze uwagę na odmianę Peach Pie, i Vulcano. Wiesz może coś o nich? Peach Flambe też ładna, może troszkę bardziej różowa.
Dzis ostatni dzień pobytu. Słonecznie i ciepło żegna mnie Bałtyk. Ide na spacer

Zostawiem jeszcze wrześniowe fotki, następne będą mam nadzieję juz aktualne

- agnieszka72
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 3847
- Od: 22 lip 2008, o 20:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....
Dorotko cudne fotydodad pisze: Nie wiem jeszcze czy będe kupować w tym roku czy dopiero wiosną, zobaczę jak wyrobie sie z pracami w ogrodzie. jak rozumiem wszystkie te odmiany wymagają raczej cienistych stanowisk?
Zwróciłam jeszcze uwagę na odmianę Peach Pie, i Vulcano. Wiesz może coś o nich? Peach Flambe też ładna, może troszkę bardziej różowa.

Muszę Cię zmartwić......... Peach Pie, i Vulcano mam od zeszłego roku i u mnie raczej się uwsteczniają

Ubolewam nad tym bo są ciekawe kolorystycznie ale osobiście nie polecam.
Być może u innych rosną dobrze,być może potrzebują 2 lat na rozrośnięcie?
Sama nie wiem.
Co do stanowisk to u mnie Southern Comfort i Caramel rosną w pełnym słonku ale to z braku innego miejsca

Na szczęście im to nie szkodzi.