Już odpowiadam
Izo, to fakt-towarzystwo doborowe
Róże zawsze mnie przerażały, wyobrażałam sobie, że są kapryśne i wymagające.
W praktyce okazało się, że nie taki diabeł straszny...
Są raczej zdrowe. Zdarzył się mączniak, plamistość, wczesną wiosną bruzdownica... Jednak róże specjalnie nie ucierpiały.
Może to zasługa końskiego nawozu, mikoryzy i magicznej siły? Starałam się też dobierać odmiany o dobrej opinii.
Nie zniechęcaj się.
Konsekwencja w kolorystyce ogrodowej to temat rzeka. Miło, że nie jestem odosobniona.
Pozdrawiam
Aga, dzisiaj kocyk był potrzebny, raczej w celach plażowych.
Piękny dzionek, a ja w domu po 17

. Zdecydowanie za szybko się ściemnia.
Franciszek

- prezent od M, a robił go nasz dobry znajomy. Wspaniały człowiek

.
asta6265, witaj
Dziękuję w imieniu róż i ogrodu . Cieszę się, że przypadły do gustu.
Wandziu, masz rację-są piękne.
Trochę się o nie martwiłam wiosną, ale królewnom wszystko się wybacza.
Za ten urok i zapach
Izo,

. Fajnie powędrować, choćby na chwilkę
-- 26 wrz 2012, o 21:25 --
Marysiu, i jak kobieta Luizka Klementynka zmienną jest. Rzekłabym: oba kolory ma świetne
Tylko gdzie jej miejsce? Wśród różowych czy raczej na 'ognistej'?
Cassandra od tego roku. Ładnie się rozrosła i bujnie kwitnie. To powojnik bylinowy, myślę, że z zimowaniem nie powinno być kłopotu. Tak o nim piszą:
Powojnik sadzić 5 cm głębiej niż rósł w doniczce i co najmniej 30cm od innych roślin lub ścian. Ziemię dookoła sadzonki wyściółkować kora. Podstawę zacieniować np. niskimi krzewinkami a przed zimą obsypać korą do wysokości 10-20cm. Najlepiej rośnie na glebach żyznych, próchnicznych, zasobnych w wapń (pH 6-7) i przewiewnych. Od IV nawozić a w okresie wegetacji intensywnie podlewać.
Cięcie: Jest byliną i zeszłoroczne pędy najczęściej zamierają, dlatego w marcu należy je wyciąć nad ziemią.
Wierzę, że św. Franciszek będzie dobrym patronem naszych milusińskich i roślinek.
Jacku, też mnie zaskoczyła. Nie spodziewałam się tego po tym niepozornym krzaczku.
Krysiu, chyba ją widziałam u Pszczółki

Przeglądałam ich oferty, ale było już za późno na zamówienia. może wiosną podczepię się pod kogoś albo sama spróbuję? Muszę to przemyśleć, bo ciasno się robi
Iwonko, specjalnie dla ciebie na osłodę po tych kolcach. Miękkie i puszyste.
Danuś, uczę się od Mistrzyni

.
Lubię mój ogródek. Mam kilka ukochanych 'kawałeczków' i 'wizje' , co należy poprawić.
Trawy, szczególnie teraz, robią niesamowite wrażenie
Chociaż własnie dzisiaj zastanawiałam się, jak ta rabata będzie wyglądała wiosną i wczesnym latem.
Angielski ogród to wzór niedościgniony.
Buziaki
Jagodo, pamiętaj, że uprzedzałam, że aparat kłamie...i fotki dobierane tendencyjnie
Bardzo się cieszę, że to już niedługo.
Dziękuję i czekam niecierpliwie
Musiałam podzielić post ze względu na zbytnią wylewność uczuć (czyt. nadmiar uśmiechów)
I cóż ja poradzę, że potrzeba ekspresji u mnie taka.
Poprosiłam, żeby miał też pieczę nad Waszymi zwierzakami i ogrodami
