Były tez i cięzkie chwile. Hedera była dwa razy gęstsza niz obecnie, ale za poźno zauwazylam chorobę (chyba wciornaski). Teraz kryzys mam nadzieje,ze już zażegnany ,widzę nowe listeczki i wybijające gałazki..Trzymam kciuki...
Azalia tez ledwo odratowana (z trzech krzaków pozostał jakimś cudem jeden-w domu azalia umarła śmiercią błyskawiczną

) A ostatnio zobaczyłam nowe zielone listki na krzaczku
Storczyk odpoczywa,wypuścił liścia...
