Liliowce od A do Z- dyskusja do Bazy

[kogra]

Niedługo już ma się ocieplić, więc będziesz mogła przenieść je do innego pomieszczenia, ale najpierw je zahartuj, żeby słońce ich nie spaliło.
Jak w nocy nie będzie mrozu to możesz też wstawić je do namiotu foliowego lub szklarni.

[Ulpen11]

Zapomniałabym o hartowaniu. Dziękuję za przypomnienie. Mam tylko możliwość wystawiania na zewnątrz i w razie większych chłodów chowanie do garażu. Myślę, że to im nie zaszkodzi.

[kogra]

Na pewno nie.
To już spore sadzonki a poza tym liliowce są bardzo odporne.
Trzymam więc kciuki za pierwsze kwitnienie.

[Monikwiaty]

Wspaniały wątek, należą się gratulacje i podziękowania za tak dokładny i czytelny opis. Może i ja w przyszłym sezonie tak eksperymentalnie pokuszę się o próbę rozmnożenia z wysiewu. Kocham rośliny ale doświadczeń w ich rozmnażaniu poza podziałem bylin nie mam żadnego. Dzięki takim opisom może i ja nauczę się rozmnażać stopniowo swoje rośliny. Serdecznie pozdrawiam:)

[kogra]

Moniko / chyba / bardzo dziękuję.
Wbrew pozorom to wcale nie jest takie trudne.
Wymaga tylko systematycznego doglądania a kiedy rośliny wsadzisz do gruntu, to już tylko minimalnego wysiłku potrzebują.
Na pewno dasz sobie rady.
Również Cię pozdrawiam.

[Monikwiaty]

Moniko... nie chyba a na pewno ,przepraszam nie podpisałam się:) Monika

[Miiriam]

Witam liliowcowych guru

Jeszcze nie skończyłam czytać tego wątku .. i już wiem , że bakcyl liliowcowy mnie zaatakował.
I się martwię, bo..........
Chorobą hostową udało mi się zarazić Męża , rojnikami też .. ale słabo to widzę z liliowcami.... a M jest mi potrzeby do kopania nowych rabat, podlewania i przede wszystkim - nowych zakupów. przy jego aprobacie - jakoś tak więcej mieści się w koszyku ...

A tutaj jeszcze widzę siewki, rozmnażanie ... litości .. nie nadążam.

[kogra]

Bernadko rozumiem twoje wątpliwości.
To temat rzeka, który nigdy nie ma końca.
Jeśli chcesz mieć ładne okazy liliowców, zainwestuj w kilka droższych a potem je zapyl, zbierz nasiona i wyhoduj swoje niepowtarzalne okazy.
Na początek zobacz jeszcze w ten wątek - http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 32&t=49931

[Miiriam]

Tak , tak .. znam ten wątek
Kiedyś szukając Twojego ogrodowego - trafiłam do terminatorów i już pozostałam ... wczoraj przejrzałam go jeszcze raz
A teraz czytam liliowcowe .. i się pogrążam w chorobie

[konwalia12]

Czy można teraz zasadzić liliowca? Nie jestem w tym temacie "obryta", że tak powiem, więc proszę o odpowiedź. Mam jednego liliowca, który rośnie i pięknie kwitnie w cieniu. Tam też planuję nasadzić przeróżne rodzaje liliowca. Będzie cudownie!
Pozdrawiam

[duduś]

A ja mam może głupie pytanie ale laik jestem , słyszałam że lilie i liliowce to nie to samo . Wpisałam w wyszukiwarkę lilie ale mało co wyskakuje - jak to jest z tym podziałem ?

[kogra]

Konwalio - teraz raczej nie do gruntu, bo ziemia jeszcze głębiej zamrożona.
Teraz najpierw potraktuj kłącze środkiem przeciw chorobom i posadż do donicy wstaw w widne miejsce.
A kiedy ziemia będzie już cieplejsza, wysadż razem z ziemią do gruntu.

Duduś - oczywiście że to dwie różne rośliny.
Ludzie często myślą, że to to samo za sprawą bardzo podobnych kwiatów w przypadku starych odmian liliowców.
Lilia ma cebule i wypuszcza jeden pęd z liśćmi na którego końcu pojawiają się dzwonkowate kwiaty.
Liliowiec ma zaś kłącze korzeniowe z którego najpierw wyrasta rozeta długich i wąskich liści a dopiero potem ze środka tej rozety wyrasta łodyga kwiatowa.
Tu masz dokładnie to opisane i pokazane.
http://www.dogoryzielonym.org/showthrea ... nia...cz.2

[konwalia12]

kogra - Zrobię tak: kupię kilka rodzajów liliowca i posadzę je kiedy tylko zrobi się ładnie i ciepło na zewnątrz. Może trochę ponawożę, kiedy już posadzę i właściwie tyle. Nie chce mi się za bardzo eksperymentować z wsadzaniem do doniczek, i tak mam już kwiaciarnię w domu
Ale za radę bardzo serdecznie dziękuję. Jeśli mój sposób się nie sprawdzi to będę mieć nauczkę na następny raz.

Jakie rodzaje liliowca byś poleciła? Które Ci się najbardziej podobają?

[kogra]

Możesz i tak zrobić, ale wyjmij kłącze z folii, żeby nie zgniło , owiń mokrym papierem /ręcznik jednorazowy, lub papier toaletowy i wstaw na dno lodówki / nie zamrażarki/. Tak powinno przetrwać dość długo. A potem możesz wsadzić jak ziemia rozmarznie.
Radzę na początek dormanty bo są najbardziej wytrzymałe i odporne.
Jakie.....to sama musisz wybrać, każdy ma inny gust.

[Miiriam]

Radzę na początek dormanty bo są najbardziej wytrzymałe i odporne.
Jakie.....to sama musisz wybrać, każdy ma inny gust.

Cenna wskazówka - dzięki