Witam koleżankę ze świętokrzyskiego jestem pod wrażeniem twojego pięknego i uporządkowanego ogrodu:) a dodatkowo ten biały kamień przyciąga wzrok, co w dopełnieniu z roślinami prezentuje się imponująco:) jestem kompletnym laikiem w temacie róż więc mam nadzieję że się trochę podszkolę
"Młodość uśmiecha się bez powodu"
Pozdrawiam Ania Ogród Ani
Ku pokrzepieniu serc wszystkich posiadaczy piaskowych połaci
Tu przykład, że można mieć trawnik, tylko trzeba zgarnąć kupę piachu, potem dać innej ziemi a na końcu jak z piachem nie ma co zrobić to go jeść, jeść i jeszcze raz jeść.
Ostatnie zakupy Barbula, żurawka o czerwonych kwiatkach i coś nn, co kwitnie ponoć na żółto
Witam Piękne zakupy - Barbula śliczna , ale jak trzeba przechowywać to już jej nie chce , już mam za dużo do przechowywania
Gdzie robisz zakupy ??? są jakieś promocje ???? może przy okazji wizyty też zrobię jakieś zakupy ???
Pozdrawiam
No nawet nie mówcie, że trzeba przechowywać. Pani zapewniała, że odporna. Ja też już nic nie kupuję, co trzeba brać do siebie na zimę. Miejsca nie mam a poza tym okna też w garażu nie ma.
Oleandry na pniu ładne widziałam w obi po 13zł. Miałam kiedyś 3 i za wcześnie wystawiłam na dwór. Wszystkie poleciały. Miałam też wielgachnego okaza - i nie przeżyła zimy w garażu. Do tego jakieś czerwone trawska, begonie itp. Powiedziałam, teraz ew. jakieś cebulowe i koniec!
Wyprzedaże są, ale nie takie atrakcyjne. Obi przeraża cenami za obumarłe sadzonki. Jedynie te oleandry - o ile cenę dobrze zobaczyłam.
Na Sandomierskiej róże po 19 zł, ale nic szczególnego nie mają. Lepiej kupić w kapersie za parę złotych. Jeszcze chyba trzeba poczekać na prawdziwe wyprzedaże. W Nomi bieda.
Pamiętam jak w Praktikerze zrobili wyprzedaż - wszystkie liściaste po 2 zł. Wydałam chyba 200zł.
Tylko wtedy był wybór wszystkiego, trawy, byliny, a wszystko ładniutkie jak nie wiem co. Teraz nie ma na czym oka zawiesić.
Tak sobie myślę co bym chciała sobie kupić z róż nie patrząc na to, że nie mam miejsca.
Louise O.
Comte de Chambord
Gypsy Boy/Munstead Wood /Falstaff/tuscany superb/old port (któraś z nich hmmmmm wszystkie???)
Mme Isaac pereire
Mr. John Laing
Knorr
Suvenire du dr Jamain
Cardinal Hume
Lipstick
Kronenbourg
Parole
Venrosa
Tip - Top
Pomponella
Chippendale
Charls Austin
Lovely Fairy
Aleksander MacKenzie
John Cabot
L.D.Braithwaite
The Pilgrim
Piano/red Leonardo/Ascot -- jakieś takie podobne są
Jarocin
Nie obraziłabym się za takie odmiany jak np
Heidi Klum Rose
Nostalgia
Westerland
Canellight
Chicago Peace
peace
Casanowa
Mazowsze
Hanne
Gefylt
Mozart
Raubritter
Ghita
Super Excelsa
Perennial Blue
Alberich cl
Giardina (Ania ładne zdjęcia )
i jeszcze pewnie kilka ale nie przychodzą nazwy w tej chwili.
Jak myślicie, jak dużo miejsca potrzeba, by każdą różę ładnie wyeksponować, tak by nie ginęła w tłoku innych.
vertigo pisze:Barbulę chyba trzeba chować na zimę??
Barbula rośnie i zimuje w gruncie... wiosną trzeba ją przyciąć, aby zrobił się ładny krzaczek... a ponadto, rozsiewa się i masz nowe sadzonki, które zakwitną w tym samym roku.
Witaj moning Moniko Jesteś wielka , kochana , przemiła i bardzo szczera
Dzisiaj poznałam Monikę z czego się bardzo ciesze szkoda tylko ze nie zrobiłam zdjęć ale byłam pod takim wrażeniem że zapomniałam o bożym świecie Ogród ma cudny o wiele ładniej wygląda w realu , czyściutko , wysprzątane , poprzycinane , nawet trawkę chyba nożycami przycięła Moniko bardzo ale to bardzo dziękuje za prezenty Dostałam ich mnóstwo - cały samochód
Ściągnęłam pomysł z kamieniami i nawet próbowałam coś już zrobić - zajrzyj do mnie i powiedz czy tak może być .
Widzę że listę chciejstw masz baaaaaaaardzo długą , a mówiłaś ze już nic się nie zmieści i nic nie chcesz
Pozdrawiam serdecznie i całuski dla dziewczynek
OOOO
jak miło. Fajnie usłyszeć jakieś komplimenta.
Mam nadzieję, że wszystko będzie pięknie rosło. Już widziałam nową rabatę z kamykami. Trawy prezentują się idealnie na niej. Oby tak dalej.
U mnie dziś był DZIEŃ ZIEMNIAKA tzn. ognicho z prawdziwego zdarzenia. Mąż każdemu przygotował kijek z leszczyny. Usiedliśmy wygodnie wokół ogniska ze znajomymi i było cudnie Psy gdzieś sobie w oddali szczekały, na niebie gwiazdy, księżyc prawie w pełni. Normalnie bajka. Powróciłam do dziecinnych lat
Zajadałam brudnego ziemniaka z ogniska i kiełbachę z kija.
Już zdążyłam zauważyć
Nie bardzo mam miejsce, bo posadziłam obok Limeligth, która też będzie sporym krzakiem. Zresztą już na siebie włażą - a to pierwszy jej rok. Kent jest niesamowity. Drugą sadzonkę oddałam mamie, niech i ona ma olbrzyma
Zresztą to co ja nie upchnę u siebie to mamie daję, choć i ona jest maniaczka.
Też sobie w tym roku nakupowała róż.
Zauważyłam zależność - jak mam ochotę coś kupić, a nie mam miejsca u siebie, to chęć posiadania czegoś jest tak wielka, że kupuję myśląć o działce mamy. To jest właśnie lekkie uzależnienie.
Idę popstrykać zdjęcia, bo trawa już suchsza