A gdzie są dostępne takie komunikaty?jerry pisze:...i dobrze jest też sprawdzać komunikaty o wystąpieniu ZZ w Twoim rejonie.
Odmiany pomidorów o wysokiej tolerancji na ZZ/i inne choroby
- BozenkaA
- 1000p
- Posty: 1136
- Od: 26 cze 2011, o 21:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Odmiany pomidorów o wysokiej tolerancji na ZZ
Re: Odmiany pomidorów o wysokiej tolerancji na ZZ
Bożenka, tutaj: http://piorin.gov.pl/sygn/start.php 

Vanitas vanitatum et omnia vanitas.
Re: Odmiany pomidorów o wysokiej tolerancji na ZZ
Dobrze macie że w Waszych rejonach mozecie sprawdzić komunikaty Dla części Polski zwanej potocznie Polska B nie ma komunikatów sadowniczych a tym bardziej warzywniczych. Swego czasu dzwoniłam w tej sprawie do Doradztwa Rolniczego i sympatyczna (o dziwo) Pani poinformowała mnie ze na nasze tereny nie wydaje się komunikatów sadowniczych ze względu na małe zainteresowanieKajek pisze:Bożenka, tutaj: http://piorin.gov.pl/sygn/start.php


Re: Odmiany pomidorów o wysokiej tolerancji na ZZ
Perdii , ale na ziemniaka to akurat masz
Tylko gorzej z resztą

Tylko gorzej z resztą

Vanitas vanitatum et omnia vanitas.
Re: Odmiany pomidorów o wysokiej tolerancji na ZZ
I tak tam zaglądam i do ościennych województw też
Re: Odmiany pomidorów o wysokiej tolerancji na ZZ
Ja mam to szczęście że 15km odemnie jest obszar gdzie sądzą dużo pomidorów, a najwięcej jest sadów szczególnie z jabłonkami.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2343
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Odmiany pomidorów o wysokiej tolerancji na ZZ
perdii, u nas te komunikaty są ale choroby grzybowe są wcześniej jak komunikaty 

Re: Odmiany pomidorów o wysokiej tolerancji na ZZ
Więc pozostaje obserwacja 

-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 12 wrz 2012, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Prawie Centrum Polski
Re: Odmiany pomidorów o wysokiej tolerancji na ZZ
Nie wiem, czy można pisać o tolerancji na ZZ po doświadczeniach z 2012 roku. To był pod tym względem wyjątkowo dobry rok dla pomidorów, przynajmniej w części Polski. Nie pryskam żadną chemią (poszło tylko 2x mleko w czerwcu, potem wygrało lenistwo). Miałam Olę Polkę, Koralika, Yellow Pearshaped i Awizo (posadzone w gruncie przemiennie z selerem, bazylią, oregano, majerankiem, sałatą, kapuchą włoską i czymś tam jeszcze). Na żadnym z pomidorów nie było żadnych oznak zarazy. Najdłużej owocował Yellow Pearshaped, bo u mnie przetrwał nawet pierwszy przymrozek
. Gdzieś tu na forum czytałam, że lubi padać na ZZ jako pierwszy. Posadziłam więc kilka krzaczków wyłącznie jako wskaźnik jak przedstawia się sytuacja z zarazą. Były przeznaczone do wyrwania w razie pierwszych objawów choroby. Zlikwidowałam je pod koniec listopada.

Re: Odmiany pomidorów o wysokiej tolerancji na ZZ
Proponuję czytać uważniej watek. Ja go założyłem właśnie na podstawie doświadczeń z roku 2012. Zaraza zaatakowała moje 50 krzaków pomidorów 12 odmian. I po ataku, jak rodzynki w cieście, stały nienaruszone krzaki tych odmian, o których tu pisałem.Stały w bezpośrednim otoczeniu porażonych krzaków. Mam wiec prawo uważać te odmiany za wyjątkowo tolerancyjne. Zresztą , okazuje się , że do podobnych spostrzeżeń doszli inni forumowicze w różnych częściach kraju. Przykładem odmiana St. Pierre czy Sława Nadrenii. Nic prostszego tylko poszukać sobie tych opisów jeżeli masz obiekcje.diaemus pisze:Nie wiem, czy można pisać o tolerancji na ZZ po doświadczeniach z 2012 roku.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 12 wrz 2012, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Prawie Centrum Polski
Re: Odmiany pomidorów o wysokiej tolerancji na ZZ
Wątek przeczytany kilkakrotnie od A do Z - w przeciwieństwie do wątków dotyczących oprysków
. Nie mam obiekcji do Twoich wpisów, wręcz przeciwnie. Zwracam tylko dobitniejszą uwagę na jeden z aspektów problemu. Mam i miałam zamiar zakupić nasiona polecanych przez Ciebie pomidorów, do tego kilka innych odmian. Te właśnie, które wymieniłeś. Twoje wpisy bardzo sobie cenię i czytałam je znacznie wcześniej, niż zarejestrowałam się na forum. Mój post jest reakcją na parę innych komentarzy. Nie chcę, by ludzie zrazili się do metod "ekologicznych" tylko dlatego, że np. przyszły sezon będzie inny (np. jak 2011) a z pełną wiarą w absolutny sukces i ze spisem odmian odpornych przystąpią do upraw. W nagrodę dostaną zimny kubeł wody na łeb - nic tak nie uczy pokory i znoszenia porażek ze stoickim spokojem jak własny ogród
. Zakładam, że wątek będzie prowadzony parę lat i pozbieramy doświadczenia z różnych sezonów, a np. za dwa lata możemy nie pamiętać jaka aura towarzyszyła nam w kolejnych latach, albo nie będą tej wiedzy posiadać ludzie zaczynający zabawę. Oby takich wątków więcej. Ja na pewno będę go śledzić
, nie omieszkam złożyć raportu ze swojego pola bitwy tym bardziej, że prowadzę ogród trochę innymi metodami niż najczęściej się prowadzi i może się to komuś przydać. Mój wpis jest także reakcją na parę innych wątków, w których ludziska piszą o tym, że definitywnie kończą z ekologią na podstawie doświadczeń z roku 2011, wyjątkowo podłego dla pomidorków i roku, gdy padały uprawy z pełną osłoną chemiczną (w moim dalszym sąsiedztwie było takie pólko, padło to wszystko wcześniej niż moje pomidory). Tak nawiasem mówiąc - u mnie 2011 przetrwał Koralik i Malinowy Kapturek F1, tyle że ten drugi przy każdym oziębieniu ochoczo zrzucał wszystkie zawiązki. Miałam z niego ledwie kilka pomidorków pod koniec sierpnia, więc raczej odporny na ZZ tyle że - wbrew opisowi na paczce z nasionami - pod osłony. Kmicic i Betalux padły. Kmicic poległ przy pierwszej potyczce, Betalux trzymał się dłużej i jeszcze coś z niego zebrałam. Maskotki nie liczę - u mnie zakończył wzrost, wydał owocki takiego sobie smaku i umarł śmiercią naturalną jeszcze przed zarazą.



-
- 500p
- Posty: 516
- Od: 30 sty 2007, o 13:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Miłoszyce
- Kontakt:
Re: Odmiany pomidorów o wysokiej tolerancji na ZZ
No i to jest błąd, wytłuściłam go. To nie są odmiany odporne, bo póki co, takich nie ma. To są odmiany o wysokiej tolerancji na ZZ. A to nie jest to samo, a każdy i tak musi to przetrenować u siebie. Bo np. moja Czarna Zebra zachorowała jako jedna z pierwszych. Szybko zareagowałam i udało mi się ją uratować, ale jednak była w pierwszej 10 chorych. Podobnie jak żółta gruszeczka, która u Ciebie była aż do listopada, a ja przestałam ją sadzić, bo padała jako pierwsza.diaemus pisze:Nie chcę, by ludzie zrazili się do metod "ekologicznych" tylko dlatego, że np. przyszły sezon będzie inny (np. jak 2011) a z pełną wiarą w absolutny sukces i ze spisem odmian odpornych przystąpią do upraw.
Re: Odmiany pomidorów o wysokiej tolerancji na ZZ
Gwoli sprawiedliwości trzeba powiedzieć, że przy uprawie odmian nieustalonych ,a tych jest wśród forumowiczów wiele, trudno w ogóle wyciągać wnioski co do odporności.
- BozenkaA
- 1000p
- Posty: 1136
- Od: 26 cze 2011, o 21:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Odmiany pomidorów o wysokiej tolerancji na ZZ
A ja mam zanotowane, że gruszeczka jest świetna, bo jako pierwsza łapie grzyba, więc jest takim testerem. To będzie jej główne przeznaczenie, przynajmniej takie mam plany.dorkasz1 pisze:Podobnie jak żółta gruszeczka, która u Ciebie była aż do listopada, a ja przestałam ją sadzić, bo padała jako pierwsza.
Re: Odmiany pomidorów o wysokiej tolerancji na ZZ
BozenkaA może ja czegoś nie rozumiem..ale po co ryzykować i ew celowo zawlec do siebie taką 'zarazę'. Doczytałam, że ten grzyb może przetrwać w glebie w sprzyjających warunkach, a już nie wspomnę o możliwości zarażenia innych krzaków, które może i by dały jakoś radę. No chyba, że te żółte gruszeczki to jakiś super rarytas