Kochani witajcie.
Dzieci mi trochę chorują,znowu
.To i dla Was mniej czasu.
szarotka66 pisze:Śliczne skrętniki, jak już będziesz te liście obcinać to odłóż je dla mnie, bo z tych , które pokazałaś mam tylko białego i różowego
Dorotko,zapisałam w zeszyciku.
Niedługo muszę się rozejrzeć,co komu mam zapisane,bo pewnie piwonie i floksy,mogłabym już wysłać.A w zeszyciku taki mam porządek,że nic znaleźć nie mogę
kubasia pisze:A no jeszcze nie mam skrętnikozy, a Twoje takie ładne....
Ale 1 skrętniczka u Ciebie widziałam
.To początek już jest.
tesiu,dziękuję.
foorfooq pisze:Uff oglądam sobie cudze parapety i oddycham z ulgą, że nie tylko ja muszę się nagimnastykować w trakcie podlewania. Haha u Ciebie Jolu też ścisk na parapecie ani szpilki wcisnąć
I właśnie dlatego lubię to forum
.Że widzę tu innych równie ''szurniętych'' na punkcie kwiatów
Oj gimnastyki trochę jest.Żeby podlać bez zdejmowania,to musiałabym chyba wężykiem jakimś
anamat pisze:Jak specjalnie dla mnie to dziękuję bardzo sie cieszę
Tak pomyślałam,że Cię skuszę,byś mi tych hoi więcej przysłała
sayona,dzięki.witaj
izabela skula pisze:piękne te twoje skrętniki i bardzo obficie kwitną - moje to się oszczędzają i po jednym góra dwa kwiatki puszczcają - a szczcepienie z liścia rzeczywiście trwa WIEKI
Ano kwitną.Ale nie wiem,czy ich nie zalałam troszkę.Bo młode listki niby siedzą,ale coś nie rosną i takie białawe.Ale to pewnie od przelania.Nie choroba.Bo nie wszystkie tak mają.Ten chery...cośtam,ma piękne liście i sporo.
Muszę zrobić fotkę,jak niektóre liście mogą być dłuugie.
kubasia pisze:Ty się tak nie obrażaj, wiesz, że Ciebie lubię
kwiatka dostaniesz
Nie obrażam się,ja nie z takich
.Spoko.
Tylko zrobiłam tak
,jak przeczytałam o ''Jolowym filodendronie''
.teraz po fo będzie chodziła anegdota
.
,teraz owocki podrosły 
.
za melonki
