
Zdjęcie nie oddaje jego obecnej wielkości, aha i zostawiłem mu po przesadzeniu 2 liście.
Zimuję bananowce w piwnicy i na nieużywanych schodach w korytarzu, temp. do 15.C Raz tylko miałem problem z przędziorkami, poza tym są bezproblemowe.
Wykopuję do donic przy pierwszych przymrozkach. Po wysadzeniu co prawda mija chwila zanim zastartują ale potem idą jak burza

W tamtym roku miałem jeszcze z marketu jakąś niską odmianę o czerwonych liściach, mocno rozkrzewiającą się, ale prawdopodobnie była bardzo wrażliwa na mróz bo zniosłem bananowce dopiero po przymrozku i wszystkie padły.
edit:
Ta odmiana rzeczywiście musi być odporna na niskie temperatury bo w tamtym roku po 2 większych przymrozkach na dworze nie zauważyłem nawet śladu przemrożenia na liściach.