Ogród teściowej, który wzięłam pod swoje skrzydła cz. 2

[ibizaa]

lawenda kolorów w ogóle nie dobierałam, przecie to istny miszmasz ale i tak ciesze się że podobają Ci się
A jak wymieszały Ci się kolorki to zawsze mozna sobie oznaczyć podczas kwitnienia odmiany i znow posegregowac podczas wykopywania, chyba że Ci sie nie chce

[lawenda]

jak to nie dobierałaś kolorów? dobierałaś czy nie efekt super, takie ilości wyglądają wspaniale

[hala67]

Elizo, przyłączam się do słów Uli. Masz piękne odmiany roślin cebulowych, które robią ogromne wrażenie. Takie kobierce kwiatowe można oglądać w ogrodach botanicznych. Możesz być z siebie dumna .

[heliofitka]

No nie mówiłam...królowa cebulowych
Elizo ależ sprawiłaś mi radość, ponieważ tulipany uwielbiam pasjami i jak się okazało nie muszę nawet jechać do Holandii, aby podziwiać taki widok
Powiedz mi, czy sadzonki astrów, to twoje dzieło

[ibizaa]

Uluś to zbieg okoliczności, że tak zakwitły ponieważ kupowałam te tulipany jako totalny mix i nie wiedziałam jakie kolory będą i najwidoczniej pierw zakwitły wczesne odmiany te właśnie różowe, czerwone i żółte jak na zdjęciu a teraz ta rabatka jest zaś inna kolorystycznie bo zakwitły kolejne odmiany późne w odcieniach białego, fioletowego, czerwono-białego a po tamtych zostało wspomnienie

hala67 dziękuję bardzo za te miłe słowa nie ma co porównywać mojej ilości do ilości w ogrodach botanicznych, ale cieszę się że mam maciupeńką ich cząstkę u siebie

teraz dla odmiany może pokaże co sie dzieje w polu za płotem... czyli mój pierwszy w życiu warzywniak, no i niewielkie poletka kwiatów
Na pierwszym planie ziemniaki i dalsza część do tulipanów reszta warzyw

zbliżenie... od lewej posiane w sobote ogórki i marchew późna, potem tam przy cegiełce jest groszek, buraczki, szczypiorek

A tutaj zbliżenie od prawej na kalafiora, brokuła, kapusta pekińska i skrawek sałaty - wszystko krzywo posadzone i wydaje mi się że za blisko siebie, ale tak to jest jak się robi wszystko pierwszy raz i nie ma rozeznania... na przyszły rok się poprawię


tutaj znów groszek z drugiej strony ( siałam jakiś najwcześniejszy i wczesny) no i pomidorki koktajlowe - wszystko oczywiściie z własnej rozsady

zbliżenie na pomidorki, a za pomidorkami jeszcze jest kapusta czerwona, biała, kalarepka ale ich nie widać na zdjęciu. Po lewej stronie przy samych tulipanach jest jeszcze marchewka wczesna ale jeszcze małych bardzo rozmiarów, koperek, cebula i rzodkiewka która została podziurawiona przez pchełki ziemne


No i w tunelu mam posadzoną paprykę czerwoną i żółtą oraz pomidorki koktajlowe i te zwykłe duże chyba malinówki - no i strasznie też krzywo posadzone i też za blisko siebie


Noo a teraz kwiaty...
Tu malutki skrawek lilii

Tu kolejny skrawek lilii około 100 sztuk , jeszcze jedną alejkę mam z liliami tymi 200-stoma co ostatnio zakupiłam ale zdjęcia nie zrobiłam


No a tu poletko z własnej produkcji sadzoneczkami astrów jest tu prawie że 800 sadzonek w dodatku z 500 mam jeszcze do rozdysponowania - jak na razie rozdaje je już na prawo i lewo , a na tych 3 rządkach co są usypane ziemią po pieczarkach są też astry ale dopiero posiane, z nasionek które zebrałam u siebie w zeszłym roku - ciekawa jestem czy powielą cechy mateczne

zbliżenie



heliofitka bardzo mi miło że mogłam tymi zdjęciami w jakikolwiek spsób sprawić radość
A sadzoneczki astrów jak teraz wyżej wspomniałam to od nasionka do takich sadzoneczek - moje dzieło

[Józef]

..płaciłaś coś za tę większą partię podłoża? Jak masz za dużo astrów to mogę się zaopiekować nadwyżką...

[izaziem]

Ogród? toż to jest posiadłość, że ho ho!!! do tego tylko młody i silny kręgosłu i można działać

[ibizaa]

Józefie nie płaciłam nic, dałam tylko buteleczkę przyszłej weselnej naszej a jeśli chodzi o astry to duże sadzoneczki zostały już rozdane i posadzone, pozostały mi sadzoneczki takie 3 tygodniowe, są malutkie póki co ale gdyby Ci takie odpowiadały to mogę oczywiście dać, tylko pytanie jak????

Iza ehhh szkoda tylko że robi sie nie na swojej tej posiadłości... marzy mi się mój i tylko mój ogród i posiadłość, no ale póki co trzeba to przeboleć i cieszyć się pracą w ogrodzie u teściów, noo właściwie wszystko jest już mojego Lubego..., ale wiadomo jak jest - nigdy nie powiem że jest to moje, nawet i po ślubie...

[roots23]

łał, łał, łał ale pole też bym takie chciała że też masz siłę i czas. I chęci. Ciekawa jestem czy teściowa tak Ci pozwala na wszystko zazdroszczę pozdrawiam

[ibizaa]

Renatko czas mam bo póki co nie pracuję, co prawda nie ma mnie tam codziennie, bo jeszcze tam nie mieszkam, ale jak mam do dyspozycji autko to jadę i pracuję w ogrodzie bo w same soboty nie byłby szans bym ze wszystkim wyrobiła się, a w tym roku postawiłam sobie ogromną poprzeczkę, bo i duuużo sadzoneczek narbiłam, mnustwo cebulowych było do posadzenia, dodatkowo tunelik stanął i uprawa w nim, no i warzywniak którego mam pierwszy raz w życiu, także bywam też teraz od czasu do czasu w tygodniu i sobie robie.
Dziś np. też byłam bo tata wykładał teściom kostkę na wjeździe, więc zabrałam się z nim i za ten czas posadziłam sadzonki lwiej paszczy, i jeszcze poupychałam astry do ogrodu, podsypałam w polu astry saletrą wapniową i podlałam, choć nie wiem czy dobrze zrobiłam, mam nadzieję że mi nie padną przez tą saletrę

A teściowa... dała już mi dawno wolną rękę jeśli chodzi o ogród i warzywniak, bo jak kiedyś wspominałam nie miała ona ani jednego kwiatka w ogrodzie ani nawet pietruszki nie wspominając o innych warzywach czy nawet owocach jak truskawki. Teraz jak ja zaczęłam wszystko robić, to powoli zaczyna się interesować przynajmniej warzywami... że bobu mogłam więcej dosadzić, czy ogórków posiać..., także chyba nakręciłam machinę

[mmarta1982]

Elizo nabijasz sobie punkty u przyszłej teściowej.

[ibizaa]

mmarta1982 Witam nowego gościa w mych progach iii tam nabijam punkty, jej to chyba bez różnicy czy te kwiatki i warzywka będą czy nie, chociaż jak sąsiadki zaczepiają ją i chwalą ogród to przychodzi i mówi do mnie że sąsiadkom się podoba, to chyba jednak miło jej sie wtedy robi przynajmniej mam taką nadzieję, ale mimo wszystko robie to dla siebie a nie dla niej

[Gosia123A]

Elizo widzę że lubisz pracować. Masz co robić. Fajnie

[tade k]

Może postaw sobie na razie namiot , nie będziesz musiała dojeżdżać Tak sobie myślę , jak dajesz radę temu wszystkiemu Z saletrą uważaj , lepiej delikatnie wieloskładnikowym i to dopiero po 2 tygodniach po posadzeniu , jak już się dobrze przyjmą. Twoje astry z wielodoniczek , to można przy sadzeniu do wody dolać nawozu w płynie. Kalafiory i papryka za gęsto . Kalafior da sobie radę , byle miał mokro. Gorzej z papryką. Dopadną ją choroby grzybowe.

[dosia]

lwia paszcza rośnie zdam relację z rozwoju .Jesteście cudowni.