
Przyszkolne ogródki
Re: Przyszkolne ogródki
Tykwy to raczej tradycyjny element kultury indiańskiej niż polskiej 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2353
- Od: 11 cze 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Przyszkolne ogródki
Alembik, ale pamiętaj, że pierwotnie podłoże to było mięso z cytrusami... Kapucha kiszona przyszła zamiast. I wyszło nieźle (właśnie mi się gotuje na jutro) Przenikanie kultur jest naruralne. Zapewne masz rację, może przesadziłam, może za dużo bym chciała naraz. Po prostu, chciałabym, żeby dzieci znały też różnorodność. Że u nas skopek na mleko, a gdzie indziej tykwa na wodę. Pomidory i ziemniaki to dla nas dość nowy nabytek. Wcześniej jedliśmy lebiodę i czosnek niedźwiedzi. Są niezłe. Ale to na inny wątek. Miło Cię było znowu "usłyszeć".
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2353
- Od: 11 cze 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Przyszkolne ogródki
Nie udało mi się z ideą reaktywacji przyszkolnych ogródków, ale jako fanka kuchni proponuję w tym wątku wymianę propozycji zajęć, zabaw, konkursów kulinarnych.
A. Rozpoznawanie ziół.
1. Najpierw dzieci poznają zapachy ziół, a potem z zawiązanymi oczami rozpoznaja je.
2. Odszukiwanie wśród świeżych ziół, wskazanych suszonych.
Nagrodą może być torebka rozpoznanych ziół. Oczywiście wszystko można połączyć z nauką zastosowania i uprawy.
B. Co ja jem ?1.
1. Jedzenie z zawiązanymi oczami warzyw i rozpoznawanie ich nazw (dla małych dzieci)
C. Jabłko nie jedno ma imię.
1. Degustacja różnych odmian jabłek i potem konkurs na rozpoznawanie. Może być konkurs na rozpoznawanie ich po smaku (oczy zawiązane)
A. Rozpoznawanie ziół.
1. Najpierw dzieci poznają zapachy ziół, a potem z zawiązanymi oczami rozpoznaja je.
2. Odszukiwanie wśród świeżych ziół, wskazanych suszonych.
Nagrodą może być torebka rozpoznanych ziół. Oczywiście wszystko można połączyć z nauką zastosowania i uprawy.
B. Co ja jem ?1.
1. Jedzenie z zawiązanymi oczami warzyw i rozpoznawanie ich nazw (dla małych dzieci)
C. Jabłko nie jedno ma imię.
1. Degustacja różnych odmian jabłek i potem konkurs na rozpoznawanie. Może być konkurs na rozpoznawanie ich po smaku (oczy zawiązane)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2353
- Od: 11 cze 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Przyszkolne ogródki
No to dalej proponuję, może ktoś na to trafi:
D. Ziemniak, jaki jest, nie od razu wiadomo.
1. Rożne odmiany ziemniaków podane w ten sam sposób (np. z wody, placki ziemniaczane) i ustalanie czym się różnią i jakie odmiany do czego się nadają
2. Różne przepisy na niby tę sama potrawę, np. placki ziemniaczane, z na tłuszczy, na blasze, eksperymentowanie z różnymi dodatami
D. Ziemniak, jaki jest, nie od razu wiadomo.
1. Rożne odmiany ziemniaków podane w ten sam sposób (np. z wody, placki ziemniaczane) i ustalanie czym się różnią i jakie odmiany do czego się nadają
2. Różne przepisy na niby tę sama potrawę, np. placki ziemniaczane, z na tłuszczy, na blasze, eksperymentowanie z różnymi dodatami
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2353
- Od: 11 cze 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Przyszkolne ogródki
Hej, czy ktoś podchwycił świetne pomysły Alembika ?
Są gdzieś szkolne konkursy na dunie lub tykwy ?
Są gdzieś szkolne konkursy na dunie lub tykwy ?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2353
- Od: 11 cze 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Przyszkolne ogródki
No to dopisuję jeszcze jedną propozycję zajęć:
"Z jakich jabłek ten sok ?" I kosztowanie soków z różnych odmian jabłek.
Pomysł oczywiście związany z sokowym szaleństwem dzięki Aguskac.
"Z jakich jabłek ten sok ?" I kosztowanie soków z różnych odmian jabłek.
Pomysł oczywiście związany z sokowym szaleństwem dzięki Aguskac.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7698
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Przyszkolne ogródki
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Przyszkolne ogródki
Myślałam o tymakl62 pisze:No to dopisuję jeszcze jedną propozycję zajęć:
"Z jakich jabłek ten sok ?" I kosztowanie soków z różnych odmian jabłek.
Pomysł oczywiście związany z sokowym szaleństwem dzięki Aguskac.


Nasze dzieci dostają owoce i warzywa w szkole. Nie wszystkie chcą jeść... ale kupiłam krajacz do jabłek i teraz wszystkie jabłka schodzą na pniu!!!

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2353
- Od: 11 cze 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Przyszkolne ogródki
Dziękuję za podpowiedzi i z ROD i z krajaczem do jabłe. Wiem, że dzieciom często nie chce się zacząć jeść, a sama zabawa z krajaczem, może być zachętą. Super.
Z innych szkłó też słyszałam, że z akcją jedzenia warzyw i owoców różnie bywa.
Nie mogę się doczekać emerytury, kiedy w takie akcje mogłabym się zaangażować.
Z innych szkłó też słyszałam, że z akcją jedzenia warzyw i owoców różnie bywa.
Nie mogę się doczekać emerytury, kiedy w takie akcje mogłabym się zaangażować.
Re: Przyszkolne ogródki
Właśnie wróciłam ze spotkania z dyrektorką szkoły, do której chodzą moje dzieci (podstawówka). Będziemy robić na wiosnę ogródek ziołowo-warzywny w skrzyniach na podwórku szkolnym. Mam wymyślić co posiać, żeby można było zebrać przed wakacjami - to po pierwsze. Latem szkoła jest kompletnie zamknięta, nie ma możliwości nawadniania, więc albo skrzynie się schowa, albo wsadzi coś co sobie poradzi samo - tylko co? A jesienią - dzieci porobią kompozycje z kwiatów cebulowych, które zakwitną wiosną.
To tak wstępnie, do lutego muszę się zastanowić nad ostateczną koncepcją. Projekt jest przewidziany dla klas 1-3.
Wasze pomysły i uwagi bardzo mi pomogą
To tak wstępnie, do lutego muszę się zastanowić nad ostateczną koncepcją. Projekt jest przewidziany dla klas 1-3.
Wasze pomysły i uwagi bardzo mi pomogą

- Kasia1972
- 500p
- Posty: 969
- Od: 18 paź 2008, o 19:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie
Re: Przyszkolne ogródki
Sałata i rzodkiewka - szybko rośnie, dzieciaki szybko zobaczą efekt. Dla maluchów w sam raz - same posieją, same zbiorą, same zjedzą
Akl62 - nie musisz czekac do emerytury - możesz nawiązac kontakt np. z jakąś świetlicą środowiskową - wolontariuszy z reguły nigdy dośc. Powodzenia!

Akl62 - nie musisz czekac do emerytury - możesz nawiązac kontakt np. z jakąś świetlicą środowiskową - wolontariuszy z reguły nigdy dośc. Powodzenia!

Re: Przyszkolne ogródki
Kasiu, no właśnie tak myślałam, najlepiej po kilka odmian i sałaty i rzodkiewek, żeby kolorowo i ciekawie było. Myślałam jeszcze o marchewkach, któraś firm nasienna sprzedaje mix odmian - też kolorowy. Skoro uprawa będzie w skrzyniach i w ciepłym Opolu, to przed wakacjami dzieci powinny zdążyć schrupać marchewki.
A fasolki albo groszek? Fajnie się pną, ładnie kwitną.
Czy takie skrzynie trzeba będzie nawozić? I czym to robić, bo kompost odpada - jakieś kupne naturalne nawozy? No bo musi być eko
A fasolki albo groszek? Fajnie się pną, ładnie kwitną.
Czy takie skrzynie trzeba będzie nawozić? I czym to robić, bo kompost odpada - jakieś kupne naturalne nawozy? No bo musi być eko

- Kasia1972
- 500p
- Posty: 969
- Od: 18 paź 2008, o 19:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie
Re: Przyszkolne ogródki
Fakt - sałaty i rzodkiewki jest tyyyyle odmian... można posiac (czy ewentualnie kupic rozsadę) sałatę zieloną i taką o czerwonych listkach, masłową, kruchą, kędzierzawą. Rzodkiewkę nie tylko okrągłą czerwoną, ale i białą, widziałam kiedyś jakąś żółtą odmianę i o kształcie marchewek. Fasolkę szparagową - tylko tego na surowo nie zjedzą, ale groszek - i owszem. Można też posiac koperek - potem na kanapeczkę trafi
Nawożenie - jeśli ekologicznie, to może obornik w granulkach?

Nawożenie - jeśli ekologicznie, to może obornik w granulkach?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7698
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Przyszkolne ogródki
Fasola szparagowa raczej odpada-nie zdąży dojrzeć a i boi się przymrozków. Warto natomiast pomyśleć o groszku zwłaszcza cukrowym, można też pobawić się z bobem. Dla dzieciaków byłoby to bardzo ciekawe gdyż rozsadę mogą wyprodukować w marcu na oknie w szkole a pod koniec marca lub na początku kwietnia posadzić do gruntu. Dobra będzie też kalarepka ale w przypadku kalarepy proponuję kupić gotową rozsadę. Marchew tylko wczesne odmiamy np Prima, Napoly czy też odmianę o okrągłym kształcie. Mogą też posadzić cebulę z dymki.
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Przyszkolne ogródki
Ani kalarepa, ani marchewki nie będą do jedzenia w czerwcu, ale cebulka z dymki super pomysł. No i koniecznie truskawki. Te chyba najbardziej ucieszą.