
Ewa - Ogród z Aniołkiem
- MagdaMisia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2829
- Od: 17 mar 2009, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ewa - Ogród z Aniołkiem
Ewo ja miałam w poprzednich sezonach problemy ze ślimakami. Działka długo stała niezagospodarowana, jak się chodziło po trawie to chrupało pod stopami. Skosiliśmy trawę, to sprawiło, że część ślimaków po prostu wyschła. Część uciekła. Wyzbierałam co się dało do 3L słoików i zasypałam ślimakolem, po kilku dniach na kompost, przysypałam odpadkami roślinnymi i nie było czuć zapachu. I tak kilkakrotnie. Skorupki z czasem się rozłożą całkowicie na pryzmie kompostowej, póki co stanowią dobry drenaż do doniczek. 

- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Ewa - Ogród z Aniołkiem
U mnie w ubiegłym roku pojawiły sie slimaki bezskorupowe,obrzydlistwo.Nawet moja Melcia sie ich bała,jak gdzieś zauwazyła w kwiatach to stała jak zahipnotyzowana bez ruchu i patrzyła im w oczy.
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Ewa - Ogród z Aniołkiem
Madziu,poniewaz z Ewą mieszkamy "po sąsiedzku" - znam problem.U nas jest plaga ślimaków bezskorupowych:rude,czarne,brunatne ,duże,małe itp...........moja działka jest zewnętrzna i dużo za ogrodzeniem zarośli,podobnie u Ewy.MagdaMisia pisze:Ewo ja miałam w poprzednich sezonach problemy ze ślimakami. Działka długo stała niezagospodarowana, jak się chodziło po trawie to chrupało pod stopami. Skosiliśmy trawę, to sprawiło, że część ślimaków po prostu wyschła. Część uciekła. Wyzbierałam co się dało do 3L słoików i zasypałam ślimakolem, po kilku dniach na kompost, przysypałam odpadkami roślinnymi i nie było czuć zapachu. I tak kilkakrotnie. Skorupki z czasem się rozłożą całkowicie na pryzmie kompostowej, póki co stanowią dobry drenaż do doniczek.
Musiałaby wykaszać trawę za swoją posesją-pas ochronny...............i przy siatce rozsypać "Slimakol" ,po kilka granulek ,wokół ogrodzenia.....Myślę,ze to jedyny sposób,zeby ochronić ogród przed "najazdem" nieproszonych gości .
- Ewa_tuli
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2956
- Od: 16 sty 2012, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Legnicy
Re: Ewa - Ogród z Aniołkiem
Madziu Lancetka ma rację, to nie ilości które można wyzbierać. Za jeden wieczór zbierałam ubiegłego roku ponad pół wiadra.
I to wieczór w wieczór....
Jedzą wszystko.
Kiedyś słyszałam, żeby sypać igliwie piasek itp. bo się wyśliniają i nie idą przez to.
Nieprawda. Nie idą tylko zasuwają jak wyścigówki.
Małgosiu Obrzydlistwo. Bywają dni, że na dom mi wchodzą. A po deszczu to nie było miejsca, żeby nie nadepnąć.
Najobrzydliwszy widok jaki widziałam jak te gołe ślimaki wsuwały martwą mysz. Flaki jej wyjadały. Brrrrrrrr
One mają płytko jamy i wiem, że przy ostrej zimie duża część ginie. Są dość niskie temperatury może ich ubędzie.
Lancetko sypałam chemię, ale to kosztowny biznes na tak sporej działce z takimi sąsiadami (ugory zakrzaczone).
Niestety, po deszczu nie ma śladu po granulkach i trzeba znowu sypać.
I to wieczór w wieczór....
Jedzą wszystko.
Kiedyś słyszałam, żeby sypać igliwie piasek itp. bo się wyśliniają i nie idą przez to.
Nieprawda. Nie idą tylko zasuwają jak wyścigówki.
Małgosiu Obrzydlistwo. Bywają dni, że na dom mi wchodzą. A po deszczu to nie było miejsca, żeby nie nadepnąć.
Najobrzydliwszy widok jaki widziałam jak te gołe ślimaki wsuwały martwą mysz. Flaki jej wyjadały. Brrrrrrrr
One mają płytko jamy i wiem, że przy ostrej zimie duża część ginie. Są dość niskie temperatury może ich ubędzie.
Lancetko sypałam chemię, ale to kosztowny biznes na tak sporej działce z takimi sąsiadami (ugory zakrzaczone).
Niestety, po deszczu nie ma śladu po granulkach i trzeba znowu sypać.
- giga45
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4108
- Od: 28 lut 2008, o 12:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Legnica
Re: Ewa - Ogród z Aniołkiem
Ewuniu witaj. Dziękuję za odwiedziny i ciepłe słowa. Pieczarki do mu
Slimory u mnie też tylko te winniczki, bo te bez skorupek brązowe paskudy to szybko eliminuję. Piękne hiacynty - oby do wiosny 




- Ewa_tuli
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2956
- Od: 16 sty 2012, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Legnicy
Re: Ewa - Ogród z Aniołkiem
Re: Ewa - Ogród z Aniołkiem
Ewo,cały czas Ci kibicuje i oglądam Twoje cudeńka.Winniczki będziemy zbierać i do skupu oddawać.Będą pieniążki na nowe roslinki




- Ewa_tuli
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2956
- Od: 16 sty 2012, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Legnicy
Re: Ewa - Ogród z Aniołkiem
Pipio, oj żeby te nagie zbierali, to byłabym milionerem
Dziękuję za zainteresowanie moimi robotkami
Poza ślimakami mój ogród odwiedzają inne zwierzątka. Niestety nie wszystkich mogę odnaleźć zdjęcia
(nie przypuszczałam, że kiedyś będę ich potrzebować).
Przyfruwał bocian i chodził po działce szukając jedzenia. I mam wrażenie, że przylatywał właśnie na ślimaki. nie wiem czy bociany jedzą ślimaki, ale tak wyglądały. Bażanty czasami spacerują po drodze przed domem. Lisy ganiały ubiegłej zimy po polu. Dzików nie widziałam, ale widziałam ślady po nich, na polu trochę bliżej lasu.
Ponadto łaska gania po murku ogrodzenia i te widoczne na zdjęciach (pomijam nornice, myszy, kotki sąsiadów, kosy czy kawki które zjadły mi czereśnie).
Widok z okna

Krecik opala się




Dziękuję za zainteresowanie moimi robotkami

Poza ślimakami mój ogród odwiedzają inne zwierzątka. Niestety nie wszystkich mogę odnaleźć zdjęcia
(nie przypuszczałam, że kiedyś będę ich potrzebować).
Przyfruwał bocian i chodził po działce szukając jedzenia. I mam wrażenie, że przylatywał właśnie na ślimaki. nie wiem czy bociany jedzą ślimaki, ale tak wyglądały. Bażanty czasami spacerują po drodze przed domem. Lisy ganiały ubiegłej zimy po polu. Dzików nie widziałam, ale widziałam ślady po nich, na polu trochę bliżej lasu.
Ponadto łaska gania po murku ogrodzenia i te widoczne na zdjęciach (pomijam nornice, myszy, kotki sąsiadów, kosy czy kawki które zjadły mi czereśnie).


Widok z okna


Krecik opala się



- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Ewa - Ogród z Aniołkiem
Ewo,ten kret jest naprawdę żywy?
- agatka123
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4159
- Od: 23 sty 2011, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ewa - Ogród z Aniołkiem
Witaj Ewo
Ładnie u Ciebie 


- MagdaMisia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2829
- Od: 17 mar 2009, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ewa - Ogród z Aniołkiem
Hehe no zwątpiłam podobnie jak Małgosia...malgocha1960 pisze:Ewo,ten kret jest naprawdę żywy?

- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: Ewa - Ogród z Aniołkiem
Niezły zwierzyniec cię odwiedza.
W moim ogrodzie też jest plaga gołych ślimaków, w obronie przed nimi chcę w tym roku część sałaty posiać w skrzynkach i ustawić je na murze, a część w inspekcie (czekam, żeby M mi zrobił z listewek i folii).
W moim ogrodzie też jest plaga gołych ślimaków, w obronie przed nimi chcę w tym roku część sałaty posiać w skrzynkach i ustawić je na murze, a część w inspekcie (czekam, żeby M mi zrobił z listewek i folii).
- Ewa_tuli
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2956
- Od: 16 sty 2012, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Legnicy
Re: Ewa - Ogród z Aniołkiem
Dziewczyny, żywy, żywy.
Obserwowałam jak robi kopiec i jak już był na wierzchu to odcięłam mu szpadlem drogę. Zaczął uciekać ale chyba słonko mu nie pozwoliło za daleko. Chciałam go wziąć na szpadel i do reklamówki, żeby go wynieść pod las (mam niedaleko), ale mi uciekał i strasznie piszczał. Zawołałam męża, żeby mi pomógł a w międzyczasie zrobiłam zdjęcie.
Operacja udała się.



Obserwowałam jak robi kopiec i jak już był na wierzchu to odcięłam mu szpadlem drogę. Zaczął uciekać ale chyba słonko mu nie pozwoliło za daleko. Chciałam go wziąć na szpadel i do reklamówki, żeby go wynieść pod las (mam niedaleko), ale mi uciekał i strasznie piszczał. Zawołałam męża, żeby mi pomógł a w międzyczasie zrobiłam zdjęcie.



- Ewa_tuli
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2956
- Od: 16 sty 2012, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Legnicy
Re: Ewa - Ogród z Aniołkiem
Gosiu ślimaki murków nie boją się, choć to pewna trudność dla nich, no i murek można obsypać trutką.
U mnie wchodzą (pojedyncze, nie hordy) na budynek mieszkalny. ;:104
U mnie wchodzą (pojedyncze, nie hordy) na budynek mieszkalny. ;:104
- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: Ewa - Ogród z Aniołkiem
Jeden ślimak mi nawet kiedyś wpełz do mieszkania przez uchylone okno. Ale zawsze to jakieś utrudnienie, może im się nie będzie chciało wspinać na te mury. Bez walki sałaty nie oddam 
