Dzięki.
Pigwa/pogwowiec z nasion
Re: Pigwa/pogwowiec z nasion
aagata74 pestka co 5 cm? Też sypnąłem z garści
Wezmę teraz toto na łopatę i rozsypię na dużą powierzchnię.
Dzięki.
Dzięki.
-
anulab
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11535
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Pigwa/pogwowiec z nasion
Ja sypnęłam garścią , jeszcze małe sadzonki poprzesadzałam na miejsce
docelowe . Nie czekałam do jesieni . Uznałam , że skoro pigwowiec
nie lubi przesadzania to lepiej to zrobić wcześniej .
docelowe . Nie czekałam do jesieni . Uznałam , że skoro pigwowiec
nie lubi przesadzania to lepiej to zrobić wcześniej .
Re: Pigwa/pogwowiec z nasion
Ja będę chciał zrobić selekcję siewek, zobaczę jak to wyjdzie, chyba wczesną jesienią bym przesadzał na stałe miejsce.
Czy warto wybierać nasiona z dużych najlepszych owoców pigwowca, czy to bez znaczenia? zaznaczam, że owoce mam ze sklepu, nie wiem jak krzaki wyglądają.
Czy warto wybierać nasiona z dużych najlepszych owoców pigwowca, czy to bez znaczenia? zaznaczam, że owoce mam ze sklepu, nie wiem jak krzaki wyglądają.
- aagata74
- 10p - Początkujący

- Posty: 15
- Od: 20 paź 2016, o 20:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
Re: Pigwa/pogwowiec z nasion
Zdecydowanie z większych , ja eksperymentalnie posegregowałam owoce (miałam je z kilku źródeł ) i siałam osobno, te z większych są najdorodniejsze, wzeszły jednak wszystkie, bez różnicy.W zasadzie wielkość owocu zależy głównie od odmiany, wiec też rosną różnie.pelikano11 pisze:Ja będę chciał zrobić selekcję siewek, zobaczę jak to wyjdzie, chyba wczesną jesienią bym przesadzał na stałe miejsce.
Czy warto wybierać nasiona z dużych najlepszych owoców pigwowca, czy to bez znaczenia? zaznaczam, że owoce mam ze sklepu, nie wiem jak krzaki wyglądają.
Siej niezbyt gęsto(muszą mieć miejsce -u mnie była przymusowa selekcja - korzenie były strasznie splątane). Poza tym płytko, tzn.zasyp warstwą piaszczystej ziemi ok.2 cm i od razu zasyp suchymi liśćmi, świerkiem, co tam masz pod ręką(oprócz liści orzecha włoskiego)albo przykryj w grudniu włókniną, w marcu jak się ociepli zdejmij okrycie i czasem zaglądnij , jak sucho podlej troszkę ... Wilgoć i ciepło zrobią już swoje. W kwietniu masz las pigwowców,ale trzeba je już pilnować, nie przesuszyć, w lecie w upały czymś zacienić.
Agata
Re: Pigwa/pogwowiec z nasion
Moje krzaczki z doniczek wysadziłem w październiku do gruntu.Trzeba je zabezpieczać na zimę ?
Re: Pigwa/pogwowiec z nasion
Dzisiaj wyjąłem z lodówki nasiona tych wyżej i poszły do kubków.
Nie mam złudzeń co do tych, które się pokazały w listopadzie.
Nie mam złudzeń co do tych, które się pokazały w listopadzie.
- aagata74
- 10p - Początkujący

- Posty: 15
- Od: 20 paź 2016, o 20:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
Re: Pigwa/pogwowiec z nasion
Pelikano, a co stało z tymi w gruncie, że "położyłeś na nich krzyżyk"?.Jeśli je posypałeś ziemią i okryłeś liśćmi na zimę, to w marcu , kwietniu po rozgarnięciu okrycia zaczną powoli wschodzić.Trochę cierpliwości....Moje nowe nasiona jeszcze siedzą lodówce, nie zaczęły kiełkować, co mnie obecnie cieszy, bo brak chwilowo miejsca na parapetach
wyciagnę dopiero jak mnie do tego zmuszą. Pozdrawiam i trzymam kciuki .
Agata
- aagata74
- 10p - Początkujący

- Posty: 15
- Od: 20 paź 2016, o 20:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
Re: Pigwa/pogwowiec z nasion
Pelikano, jestem zszokowana,
.Albo tropikach mieszkasz albo masz niesamowity dar.
Okrywałeś je od razu?
U mnie w lubuskim, w tamtym roku również nie było zimy i starsze pigwowce zakwitły mi już w grudniu ,ale nie miałam żadnych wschodów siewek ,dopiero wiosną ruszyły, jak odgarnęłam okrycie z liści. Jeśli je dobrze okryłeś później to prawdopodobnie przeżyją, czego Ci z całego serducha życzę.
Agata
Okrywałeś je od razu?
U mnie w lubuskim, w tamtym roku również nie było zimy i starsze pigwowce zakwitły mi już w grudniu ,ale nie miałam żadnych wschodów siewek ,dopiero wiosną ruszyły, jak odgarnęłam okrycie z liści. Jeśli je dobrze okryłeś później to prawdopodobnie przeżyją, czego Ci z całego serducha życzę.
Agata
Agata
Re: Pigwa/pogwowiec z nasion
Nie ma po nich śladu, styczniowe mrozy załatwiły je na śmierć
Trochę za szybko wykiełkowały mi teraz w lodówce i muszę już wysiewać, wolałbym za miesiąc, ale nie uda się już dłużej przetrzymać.
- aagata74
- 10p - Początkujący

- Posty: 15
- Od: 20 paź 2016, o 20:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
Re: Pigwa/pogwowiec z nasion
Pelikano jak tam Twoje siewki domowe .Moje musiałam też pod koniec lutego wysiać .Dziś są takie

Proszą się o pikowanie, niestety na parapetach miejsca brak,na dworze dalej śnieg i mróz.Nie zdążyłam rozłożyć tunelu foliowego, stanowczo za szybko ruszyły w lodówce.

Proszą się o pikowanie, niestety na parapetach miejsca brak,na dworze dalej śnieg i mróz.Nie zdążyłam rozłożyć tunelu foliowego, stanowczo za szybko ruszyły w lodówce.
Agata
Przechowywanie nasion Pigwowca
Witam.
Mam pytanie dotyczące pigwowca. 2 dni temu zebrałam owoce pigwowca. Nasiona chciałabym przeznaczyć na mój własny wysiew. Po przeczytaniu wielu informacji, wiem że nasionka trzeba przechować w lodówce przed wysiewem. Ale ja nie chce siać teraz na wiosnę tylko za rok. Jak w takim razie przechować nasiona przez rok? Czy po wysuszeniu trzymać je w suchym miejscu i dopiero na kolejna zimę wstawić do lodówki? Dziękuję za odpowiedzi.
Mam pytanie dotyczące pigwowca. 2 dni temu zebrałam owoce pigwowca. Nasiona chciałabym przeznaczyć na mój własny wysiew. Po przeczytaniu wielu informacji, wiem że nasionka trzeba przechować w lodówce przed wysiewem. Ale ja nie chce siać teraz na wiosnę tylko za rok. Jak w takim razie przechować nasiona przez rok? Czy po wysuszeniu trzymać je w suchym miejscu i dopiero na kolejna zimę wstawić do lodówki? Dziękuję za odpowiedzi.
Re: Przechowywanie nasion Pigwowca
Za rok nasiona mogą już się nie nadawać do wysiewu. Najlepiej nasiona wyciągnąć późną jesienią i od razu wysiać albo zakopać 10-20 cm pod ziemią w doniczce. Kiedyś wyciągnąłem nasiona z przemrożonych owoców i nie kiełkowały, wysuszone nasiona też słabo kiełkują. Nie wiem czy jest sens przechowywać nasiona przez rok w lodówce, nie lepiej zebrać na jesień jakieś świeże owoce ?
Re: Przechowywanie nasion Pigwowca
Problem w tym że latem przeprowadzam się. W tej chwili mam dostęp do dzikiego pigwowca. Niedawno zwróciłam na niego uwagę nie wiedząc co to za małe "jabłuszka".
Myślałam nad tym żeby posadzić teraz w doniczkę gdybym miała już te sadzonki ale w tej chwili nie mam ogrodu i to kolejny problem. Dzięki za odpowiedz.





