Witaj Wandziu, zioła to mój konik :P Mam spory 'zielnik', a w nim kilkanaście gatunków i odmian najróżniejszych ziółek :P
Najbardziej lubię używać je świeże, prosto z grządki, ale nadmiar -tak jak Ty- oczywiście suszę. Teraz to już jest drugi, a czasami nawet trzeci plon, bo najwartościowsze są zioła przed kwitnieniem - najbardziej aromatyczne :P
Takie wiązanki ziółek ślicznie pachną i wyglądają :P Mój ulubiony zapach to lawenda, która wisi u mnie w kuchni, w łazience, w domku ogrodnika, a pachnące poduszeczki aromatyzują pościel, bieliznę i ręczniki
