Gnojówka z żywokostu

Stosowanie pestycydów, herbicydów, chemicznych i naturalnych środków ochrony roślin.
Awatar użytkownika
Kasienkar
500p
500p
Posty: 729
Od: 18 cze 2013, o 14:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Grecja, Ateny

Re: Gnojówka z żywokostu

Post »

O Boże, niedługo to niczego nie będzie wolno, bo wszystko "szkodliwe".
Jakoś bardziej boję się składu chemicznego zupki w proszku niż składu chemicznego żywokostu w gnojówce, której nie piję tylko podlewam nią roślinę.
Litości, gnojówkami od zawsze rośliny podlewali, bo kiedyś nie było takich oprysków i nawozów jak teraz i żyli.
Mnie szybciej zabije to, że pracuję w centrum miasta, mleko widzę tylko w kartonie, krowy nie widziałam od kilku lat i żywię się w McDonalds niż gnojówka z żywokostu, którym sobie pomidora podlałam i nie wiadomo czy ten pomidor w ogóle pobrał te "super toksyczne związki" z tej gnojówki.

Moim zdaniem dyskusja na temat tego czy żywokost jest toksyczny jest zbędna, wchodząc na ten wątek bardziej mnie interesuje czy też tak śmierdzi jak gnojówka z pokrzywy, jakie proporcje dać i co ile dni podlewać :D
Pozdrawiam,
Kasia
Awatar użytkownika
whitedame
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3456
Od: 17 lut 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice 6B

Re: Gnojówka z żywokostu

Post »

vehicula Musisz być farmaceutą lub pracownikiem firmy farmaceutycznej bo Twoje spojrzenie na problem jest zbyt jednostronne, zastanów się czy nie znasz leków ( farmaceutyków), które z wielkim hukiem zleciały z piedestału, które tysiące ludzi zrobiły kalekami? Jeśli masz słabą pamięć polecam olej lniany.
Zioła ( odpowiednio stosowane) leczą ludzi od tysięcy lat a nie od 2 setek.
;:233 Beata
Umysł jest jak spa­dochron. Nie działa, jeśli nie jest ot­warty Frank Zappa
Awatar użytkownika
Maraga
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2634
Od: 5 lut 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Gnojówka z żywokostu

Post »

Czytam tę dyskusję i zastanawiam się o co chodzi.Mam stare roczniki Działkowca ( lata 90-te),w których są właśnie roślinne gnojówki,wywary,naciągi i odwary.Opracowane przez ludzi wykształconych pracujących na uczelniach czy też w instytutach naukowych.
Czyżby oni tez nie wiedzieli co piszą?
Zablokowany

Wróć do „Pestycydy, herbicydy, nawozy, OPRYSKI, środki pro-ekologiczne”