Lawenda w uprawie metodą prób i błędów

Rośliny wieloletnie, trawy, paprocie, lawenda, chryzantemy, piwonie, ...
Zablokowany
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8015
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Re: Lawenda na próbach i błędach

Post »

Można oszczędzić sobie męki z zamrażarką i kuwetami.Ja kupiłam lawendę w OBI w styczniu i w lutym, w okresie odwilży (często jest taki krótki okres) wysiałam w gruncie w ciepłym, słonecznym miejscu na lekkiej glebie z domieszką piasku.Potem jeszcze były mrozy, a lawenda wykiełkowała pod koniec kwietnia.Siewki od razu były silne, krępe i szybko rosły.W połowie czerwca miały już 5 cm i zaczynały się rozkrzewiać.Poprzesadzałam i niektóre jesienią zakwitły.
Jednak niebieska lawenda z siewu to gatunek (kwiatki okazały się blade), odmiany( kupowałam sadzonki) mają okazalsze nieco kwiatostany i ciemniej wybarwione kwiatki.
MaGorzatka
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2788
Od: 20 sty 2011, o 17:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Lawenda na próbach i błędach

Post »

Kusi mnie, żeby wysiać jesienią i dać im się postratyfikować w glebie. Czytałam, że niektórzy tak robią i to z powodzeniem. Czy próbowaliście?
x-F-7
---
Posty: 10505
Od: 6 lip 2011, o 06:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Lawenda na próbach i błędach

Post »

A powiedzcie mi czy z lawendy takiej, ktora kwitnie mozna zbierac nasiona zby zasiac pozniej lawende? jeśli tak to w, ktorej fazie sie zbiera te nasiona ??
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7573
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Lawenda na próbach i błędach

Post »

23 sierpnia pisałam o filmiku, który oglądałam, pani ogrodniczka ukorzenia na nim kocimiętkę i lawendę.
Pobiera króciutkie wierzchołkowe sadzonki, macza w ukorzeniaczu i do podłoża i pod kloszyk.

Zrobiłam eksperyment z kocimiętką , ponieważ moje sieweczki lawendowe były jeszcze malutkie.
Zrobiłam jak na filmie bardzo króciutkie sadzonki, wczoraj zaglądałam, kocimiętka już ukorzeniona :roll: ;
wobec tego poleciałam na grządkę z lawendą i jakoś znalazłam parę większych krzaczków
i w sumie ścięłam może ze sześć takich krótkich sadzoneczek wierzchołkowych, do ukorzeniacza i do podłoża.
Jestem bardzo ciekawa co będzie.

Kocimiętka może łatwo się ukorzenia, nigdy tego nie robiłam, bo przecież ona tak łatwo wysiewa się sama.

Jeśli eksperyment z lawendą się powiedzie, może sekret tkwi w długości sadzonek. :?:
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8015
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Re: Lawenda na próbach i błędach

Post »

Kocimiętka bardzo łatwo się ukorzenia( i szybko potem rośnie), robiłam to kiedyś, bo podobała mi sie pewna odmiana, która nasion nie tworzyła.Choć ukorzeniałam różne rośliny z powodzeniem, to jednak laweda idzie mi słabo :?

Tego lata na 15 sadzonek jedna się ukorzeniła.Teraz zrobiłam krótsze sadzonki i zobaczymy co wyjdzie :wink:
Myślę, że nieco dłuższe mogą być takie pędy, które są grubsze, mięsiste i mniej przez to zdrewniałe.Generalnie tak by część włożona do ziemi ledwo zaczynała twardnieć.Krótsze mają więc moim zdaniem większe szanse byleby czubki nie były zbyt miękkie i nie 'klapły'.
x-F-7
---
Posty: 10505
Od: 6 lip 2011, o 06:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Lawenda na próbach i błędach

Post »

A jakie pedy z lawendy pobieracie takie zdrewniale czy takie mlodziutkie zielone...takie wiotkie jeszcze??
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8015
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Re: Lawenda na próbach i błędach

Post »

Nie, nie takie wiotkie, te są ogólnie za młode.Takie silniejsze, lekko już zdrewniałe, ale obcinam w miejscu gdzie to zdrewnienie przechodzi w część prawie miękką, usuwam też delikatnie liście z łodyżki w miejscu które będzie w ziemi.
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7573
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Lawenda na próbach i błędach

Post »

wklejam jeszcze raz link, na tym filmie doskonale zobaczysz jakie to są pędy,
ja właśnie teraz takie pobrałam
z dłuższych jak dotąd nic mi nie wychodziło

http://www.youtube.com/watch?v=luL3DdjS ... re=related
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
MaGorzatka
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2788
Od: 20 sty 2011, o 17:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Lawenda na próbach i błędach

Post »

Dziewczyny, a kiedy robimy te sadzonki? Czy to we wrześniu, czy później?
Ja ogólnie wszystko robię wg kalendarza biodynamicznego, czyli muszę wybrać dzień kwiatowy (a może korzeniowy, bo to przecież ukorzenianie) przy opadającym księżycu.
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7573
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Lawenda na próbach i błędach

Post »

ja nie patrzę na kalendarz tylko :roll: na pogodę, generalnie jak jest ciepło i w dzień i w nocy,
na razie u mnie jest bardzo ciepło;
ja już zrobiłam te sadzonki 2 września, trochę późno, lepiej byłoby w sierpniu,
ale wtedy nie miałam jeszcze materiału na sadzonki
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
x-i-a
---
Posty: 270
Od: 23 wrz 2009, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Lawenda na próbach i błędach

Post »

A ja na wiosnę poprzycinałam swoja lawendę (drzewko) i wszystkie odcięte części wetknęłam po prostu do zwykłej ziemi.
To były i zdrewniałe i niezdrewniałe.
I WSZYSTKIE w 100% sie przyjęły!!

Teraz przycięłam znowu krzaki lawendy i też powtykałam do ziemi (na zewnątrz) zobaczymy co z t ego wyjdzie ;)
x-F-7
---
Posty: 10505
Od: 6 lip 2011, o 06:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Lawenda na próbach i błędach

Post »

ja na próbę powtykałam do ziemi z ukorzeniaczem i te zdrewniałe i te wiotkie...ale dopiero 2 tygodnie siedzą...może za 2 tygodnie do nich z ciekawości zerknę:)
Awatar użytkownika
adamiec
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2813
Od: 4 mar 2010, o 19:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ruda Śl.

Re: Lawenda na próbach i błędach

Post »

Proszę o rade,co zrobić z lawendą posadzoną w wielodoniczce 10 sz. . Sadzonki posadzone we wrześniu [wiotkie-zielone] ,wyglądają na przyjęte. Jak je przezimować. Pozdrawiam Irena.
Mój ogródek moja miłość.
Zapraszam Irena
Ogródek pełen marzeń cz.1, cz.2, cz.3
MaGorzatka
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2788
Od: 20 sty 2011, o 17:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Lawenda na próbach i błędach

Post »

Witam po przerwie. Niestety, poniosłam klęskę.
Musiałam nieoczekiwanie wyjechać i to aż na 3 tygodnie. Przed wyjazdem, 14 września porobiłam jeszcze sadzonki - 240 szt., wszystkie z wierzchołkowych odcinków pędów, wszystkie z ukorzeniaczem...
I kaplica!
Moje chłopy utopiły te sadzonki. Wczoraj wywaliłam wszystko z doniczek i skrzynek, bo już pleśnią zajeżdżało.
Inna sprawa, czy połowa września to już nie za późno na sadzonkowanie lawendy.
A jak Wasze sadzonki?
Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7573
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Lawenda na próbach i błędach

Post »

Nie załamuj się, moje sadzonki tez padły choć ja miałam na nie cały czas oko.
Nie miałam tak dużo jak Ty, ale tez mi szkoda, trudno, trzeba próbować dalej.

adamiec napisał
Proszę o rade,co zrobić z lawendą posadzoną w wielodoniczce 10 sz.
ja posadziłabym do gruntu, oczywiście przepuszczalnego, żeby zimą nie stała w nim woda.
Chyba, że masz w jakimś budynku widne miejsce i chłodne, takie do zimowania pelargonii, rozmarynu itp.,
to może być nawet lepiej.
Najważniejsze to nie przelać.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Zablokowany

Wróć do „BYLINY, trawy, zioła”