Moja różanka - rok 2011 - Gosia.

Zablokowany
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.

Post »

Teraz przedstawiam moją nową albe - róże białą - Minette. Hodowcą był Jean Pierre Vibert z 1819 roku. Róża jest bardzo odporna na mróz - strefa 3b - świetnie nadawała by się na nasze warunki. Niestety - kwitnie tylko raz. Dziś sprawdzałam - ma pierwsze pąki czyli zobaczę kwiaty.

Obrazek

Obrazek

Mam też drugą albe - Jeanne d'Arc - nie wiem tylko czy będą u niej kwiaty.
Kwitną goździki - te są roczne:
Obrazek

To bylinowy - goździk siny Feuerhexe - zakwitły u niego dwa pierwsze kwiaty.

Obrazek

Tutaj inne:

Obrazek

Zakwitły bodziszki - chyba najwięcej z nich przewędrowało do mnie z ogródka AniJ.

Obrazek

Czeka mnie przesadzanie bo pomieszały się z krwawnikiem Kirchsk.

Obrazek

Lny z błękitnych zrobiły się białe:

Obrazek

Kolejna roślinka od Anki - chaber górski - dokupiłam sobie jeszcze biały.

Obrazek

Na razie kwitną rośliny, na róże jeszcze trochę poczekamy choć Agnes chce już kwitnąć. Dziś musiałam zejść wcześniej z ogrodu - meszki strasznie atakują.
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.

Post »

Właśnie przed chwilą pozbyłam się połowy kwiatów na Agnes - jak się okazało któryś z chrząszczy postanowił zrobić dziurki w łodygach nad kwiatkiem. Zebrałam tak 7 kwiatów, z tego co piszą na necie chrząszcze są bardzo żarłoczne.

Kolejny pąk - Souvenir.

Obrazek

Kolejny krzew - historyczna Mousseux du Japon.

Obrazek

Kolejna róża kupiona u Schultheisa - ich bardzo mocno reklamowana bukietowa Roseninsel.

Obrazek

Biedermeier.

Obrazek
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.

Post »

Udało mi się namierzyć tego chrząszcza - to kwieciak malinowiec - składa jaja do pąku kwiatowego, a następnie do podgryza. Kwiat spada a larwa żywi się pąkiem, by uchronić się przed nim należy pozbierać wszystkie opadłe pąki.
Kwiaty na dziś - pierwsze pąki z kolorem czyli Red Leonardo da Vinci:

Obrazek

Louise Odier:

Obrazek

Gebruder Grimm będzie ciekawie kwitł - ma bardzo dużo kwiatów tylko muszę go opielić.

Obrazek
Awatar użytkownika
camellia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4512
Od: 21 mar 2010, o 16:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.

Post »

Bardzo ciekawi mnie Roseninsel - miałam ją zamówić ale musiałam z czegoś zrezygnować. Będę ją oglądać u Ciebie. Już nie mogę się doczekać tego kwitnienia. U mnie jakoś powoli się to wszystko rozwija. Zastanawiam się czy nie zaszkodziły im ostatnie przymrozki.
Awatar użytkownika
lemka77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2080
Od: 30 cze 2009, o 14:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.

Post »

Och już za chwileczkę już za minutkę :lol:
Będzie co podziwiać!
Pozdrawiam Ida
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11746
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.

Post »

Ale piękne pąki....Gosiu Ty będziesz pierwsza:)
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.

Post »

Annes - przecież już mam kwitnące róże.
Lemka - w tym roku będzie trochę nowych róż.
Asiu - u mnie też nie wszystkie ruszają dobrze, szczególnie mam problem z czeskimi różami. Od Schultheisa jedna z historycznych jest kiepska, a angielka miała już pęd kwiatowy - przebiegł pies i kot, a pęd został złamany.Jestem zła ale angielka rośnie dobrze. Sama musiałam zrezygnować z Roserai du Chatelet i pnącej Kathariny von Bory. Widziałam ciekawe sporty Bonici u nich - Belle Coquette i Mariechen - szczególnie ta pierwsza jest ładna.
Właśnie skończyłam podwiązywać pędy Louise Odier - ma tyle pąków, że krzew nie daje rady i gałęzie leżały na ziemi zasłaniając ścieżkę.
Awatar użytkownika
camellia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4512
Od: 21 mar 2010, o 16:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.

Post »

Belle Coquette też była na mojej liście ale cóż... Czy mi się wydaje czy masz Louise Odier w formie krzewu? A ja byłam przekonana, że ona się nadaje tylko na pnącą ;:223 I z tego powodu jej nie kupowałam. A widziałam ją w pobliskim sklepie...
Awatar użytkownika
jarko
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 685
Od: 1 cze 2010, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.

Post »

Też mam młodego szczeniaka, który jest w ogrodzie największym szkodnikiem, dodatkowo pod ochroną, a prawie codziennie jakieś straty.
Anomalie pogodowe w tym sezonie spowodują rozbieżności w terminach kwitnienia. U mnie pierwsze dwie: Rose de Rescht i Bicolor powoli otwierają pąki.
Pokazuj Gosiu jak najczęściej swoje cudeńka, czekam z niecierpliwością, bo wiem że warto.
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11746
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.

Post »

Gosiu mi chodziło,że będziesz pierwsza wtedy,kiedy zakwitnie róża pełna taka jak np.Mary Rose .....
Awatar użytkownika
asia0809
1000p
1000p
Posty: 2279
Od: 27 lut 2007, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.

Post »

Gosiu, jak zwykle spóźniona ale ciekawa nowości z Twojej różanki, melduję się w Twoim wątku.
Niesamowite, że sadziłyśmy róze w tym samym terminie a u Ciebie są już pąki. No i Roseninsel - taka duża!
U mnie żadna róża nie ma jeszcze wykształconych pąków. Ledwie coś tam zaczyna puchnąć pod skórką.
Myślę, że jest jakieś 2-3 tygodnie różnicy w wegetacji.
gosiaczek23
200p
200p
Posty: 260
Od: 9 mar 2010, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pod Szczecinem

Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.

Post »

Gosiu - w końcu Cię znalazłam.
Jako nowicjuszka czekam na Twoje relacje i fotki wszystkich królowych.

Bardzo pięknie u Ciebie, krzaczki takie rozrośnięte...

Cudeńka masz u siebie !!! ;:108
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7332
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.

Post »

Camellia - tak wygląda Louise Odier - nigdy nie pokazywałam całego krzewu, a są tam dwie sztuki ze względu na ścianę ale co tam. Można ją poprowadzić jako krzew.

Obrazek

Jarko - zrób zdjęcie Bicolor - jestem ciekawa jak wygląda ta róża.
Annes 77 - jeśli pojedyncze róże z gatunków zakwitających w maju nie są dla Ciebie różami to czym są? To dla mnie dziwne zachowanie początkującej różomaniaczki, powinnaś się cieszyć że już są róże które kwitną, a nie odbierać im palmę pierwszeństwa. Zobaczymy - co w tym roku będzie pierwsze z różami pełnymi - Wrocław czy Poznań?
Asiu - tą tak dużą różnicą jestem zdziwiona, trzeba będzie patrzeć jak będzie wyglądać sprawa w OB.
Giosiaczek23 - dzięki, nie wszystkie są cudeńkami ale staram się kupować nowe odmiany nie dostępne na naszym rynku.

Następne pąki:
Newada - dwa pierwsze białe pąki już są.

Obrazek

Chianti - u tej angielki po przymrozkach uratowało się może z 6 paków.

Obrazek

Agnes - na razie jeden pąk żółty, po ataku kwieciaka nie mam już połowy pąków na krzewie.

Obrazek

Dla Ani - tak wygląda u mnie pełna róża - tu wymieniona Mary Rose.

Obrazek

Tu pąk jednej z róż historycznych z Czech - nie pamiętam jakiej - cieszy jednak pierwszy pąk.

Obrazek

Na koniec Cardynal który po deszczach rozjechał się kompletnie - musiałam podwiązać ale po kwitnieniu będę go ciąć.

Obrazek
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.

Post »

Witaj Gosiu, oczu nie mogę oderwać od tych cudnych pączków. Róże historyczne, zawsze wydawało mi się, że one potrzebują dużo miejsca w ogrodzie. Pewnie nie mam racji. muszę zacząć się nimi bardziej interesować.

Poczytałam u Ciebie o tym chrząszczu - kwieciaku malinowcu, teraz wiem dlaczego w ubiegłm roku właśnie na Edence opadały mi nie rozwinięte pąki. Ja myślałam, że to przez przesadzanie z doniczki do gruntu. Nie przyszło mi do głowy, żeby wziąć lupkę i sprawdzić.
Domyślam się , że te chrząszcze to latające owady, jak się tego ustrzec. Może spryskać róże confidorem skoro on utrzymuje się trzy tygodnie w róży. Robak trucizny nie zje.
Podpowiedz mi co sądzisz o tym co ja robię wczesną wiosną, a mianowicie zanim pojawią się kwitnące pączki róż podlewam zraszając całe krzaki. Oczywiscie nigdy na rozgrzane liście. Całe krzaki są zroszone, a to zabezpiecza je przed nocnymi przymrozkami i latającymi małymi owadami np. mszycami. W ubiegłym roku tylko na jednym krzczku miałam mszyce. W ogóle na robactwo nie robiłam oprysku. Mam działkę na wschód od Warszawy. ;:113
Awatar użytkownika
camellia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4512
Od: 21 mar 2010, o 16:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.

Post »

Na taki krzew Louise Odier mogę sobie pozwolić, dobrze zobaczyć taką fotkę poglądową. Wczoraj od razu pojechałam po nią, kupiłam też Bailando i Garden of roses. Na razie bez pąków.

Też chciałabym się dowiedzieć ile potrzebują miejsca historyczne, wydaje mi się, że jednak sporo.
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”