obejrzałem kolejne fotki i zgadzam się z Anią, Twoje kompozycje wyglądają na starannie dopracowane
ogród Agaty (sure)
Re: ogród Agaty (sure)
witaj Agato,
obejrzałem kolejne fotki i zgadzam się z Anią, Twoje kompozycje wyglądają na starannie dopracowane
może teraz tego tak do końca nie widać - roślinki są małe, ale ten zakątek, w którym u podstawy rosną kosodrzewiny, wyżej irgi, a ponad nimi brzózki doorenbosa, zapowiada się świetnie. Szczególnie atrakcyjnie może to wyglądać jesienią (moja wyobraźnia już działa) - złoty deszcz z liści brzóz + ich śnieżnobiały pień, poniżej przebarwiająca się ogniście czerwono irga i żywozielona kosodrzewina. Będzie bardzo plastycznie o tej porze roku. Zimą również będzie pięknie. Nie wierzę w przypadek przy tym doborze roślin
, przyznaj się, myślałaś o tym jesiennym koncercie barw
Doskonały wybór 
obejrzałem kolejne fotki i zgadzam się z Anią, Twoje kompozycje wyglądają na starannie dopracowane
- Sure
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: ogród Agaty (sure)
Marcinie, masz rację, bo te podstawowe nasadzenia w moim ogrodzie są rzeczywiście zaplanowane. Trudno nam było z mężem ustalić wspólną wersję, chcieliśmy mieć szybko żywopłot, który nie byłby rzędem żywotników, stąd pomysł współpracy z osobą, która o roślinach wie więcej, niż my, a szczególnie na początku. Od tego czasu oczywiście pomysł na ogród przeszedł dużą ewolucję, z chęci i z konieczności wprowadziłam zmiany. Ale akurat ten pomysł posadzenia w grupie brzóz, irgi i kosodrzewiny przetrwał. Wcześniej myślałam, żeby połączyć brzozy z dereniami o czerwonej, bądź żółtej korze, też zimą byłoby ciekawie. Ale nie można mieć wszystkiego 
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
-
Adriano931
- ZBANOWANY
- Posty: 453
- Od: 4 lip 2010, o 10:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: ogród Agaty (sure)
nomm Agato masz całkiem całkiem kawałem ziemi do zagospodarowania ja osobiście mogę ci jedynie zaproponować abyś zrobiła sobie w ogrodzie chociaż miniaturowe oczko wodne otoczone wysokimi trawami...lub zrobiła taką fajną ścianę z piaskowca po której by cały czas spływała woda wiesz woda wnosi specyficzny klimat do naszego ogrodu heh

- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: ogród Agaty (sure)
Oj tak, wodę i ja planuję w tym roku wprowadzić do ogrodu 
- Sure
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: ogród Agaty (sure)
Od tego lata marzę o wprowadzeniu wody w postaci systemu automatycznego nawadniania. Pewnie pozostanie to nadal w sferze marzeń, chyba że nastąpi jakaś zasadnicza zmiana warunków... ;)
Na razie wstrzymuję się, jeśli chodzi o inną poruszającą się wodę. Sąsiad uruchomił w sezonie kaskadę, która dla mnie jest ogłuszająca. To już nie jest miłe szemranie strumyka, ani ciurkanie, a po prostu łoskot. No pewnie ładnie mu to wygląda z okna (zazwyczaj włącza będąc w domu, nie wiem, czemu?). Dźwięk jest różnie odbierany z różnych miejsc, pół biedy, gdy jestem pod drzewami, ale np. na północnym tarasie dodatkowo odbija się od mojej ściany i zwielokrotnia. To mnie zniechęca do snucia wizji własnej wody w ogrodzie.
Kiedy kąt pod dębami nabierze kształtu, może mi się zmieni, ten fragment to naturalna skarpa, najwyższy punkt działki, można byłoby to wykorzystać...
Na razie wstrzymuję się, jeśli chodzi o inną poruszającą się wodę. Sąsiad uruchomił w sezonie kaskadę, która dla mnie jest ogłuszająca. To już nie jest miłe szemranie strumyka, ani ciurkanie, a po prostu łoskot. No pewnie ładnie mu to wygląda z okna (zazwyczaj włącza będąc w domu, nie wiem, czemu?). Dźwięk jest różnie odbierany z różnych miejsc, pół biedy, gdy jestem pod drzewami, ale np. na północnym tarasie dodatkowo odbija się od mojej ściany i zwielokrotnia. To mnie zniechęca do snucia wizji własnej wody w ogrodzie.
Kiedy kąt pod dębami nabierze kształtu, może mi się zmieni, ten fragment to naturalna skarpa, najwyższy punkt działki, można byłoby to wykorzystać...
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
-
elsi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4838
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: ogród Agaty (sure)
Agato, dużo dobrego zrobiliście już w ogrodzie, ale najważniejszej jest to, czego nie zrobiliście
Nie wycięliście drzew rosnących w kącie działki. To taka łączność teraz i kiedyś
.
Widzę, że przemyśleliście temat, macie wizję ogrodu. Skorzystaliście z tego, co dała natura.
Powiesz, że to oczywiste? niekoniecznie! Obserwuję, jak ludzie zaczynają zagospodarowywać działki.
Najpierw idzie wycinka - w pień - wszystkich samosiejek, potem budowa, a potem żmudne nasadzenia
i oczekiwanie upragnionego cienia.
Ma charakter ten dębowy zakątek
Nie wycięliście drzew rosnących w kącie działki. To taka łączność teraz i kiedyś
Widzę, że przemyśleliście temat, macie wizję ogrodu. Skorzystaliście z tego, co dała natura.
Powiesz, że to oczywiste? niekoniecznie! Obserwuję, jak ludzie zaczynają zagospodarowywać działki.
Najpierw idzie wycinka - w pień - wszystkich samosiejek, potem budowa, a potem żmudne nasadzenia
i oczekiwanie upragnionego cienia.
Ma charakter ten dębowy zakątek
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- Sure
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: ogród Agaty (sure)
Elsi, witaj. U mnie o wycinaniu drzew nie ma mowy. I tak kilka straciłam z powodu budowy, kolidowały z domem, na szczęście topole i to takie podsychające. Paliłam tym drewnem w kominku, w większości pnie spróchniałe od środka, więc tę stratę "przebolałam". Musiałam tez podciąć jeden pień grabu, czy jak się ostatnio okazało, raczej buku i do dziś mnie boli, był taki fajnie rozdwojony. Ale większość została i mam piękny widok z okna sypialni, szczególnie zimą. A robotnicy mnie straszyli, że będę psioczyć na te liście na dachu. Myślę, ze liście byłyby tak, czy inaczej przy takim bliskim sąsiedztwie lasu...
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
- piofigiel
- 1000p

- Posty: 1495
- Od: 11 lis 2009, o 17:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: ogród Agaty (sure)
Agatko zapytałaś w moim wątku, co robić w "takie styczniowe upały" z osłonami zimowymi roślin, konkretnie róży na pniu. Szczerze, to nie wiem co odpowiedzieć, zauważyłem że sporo osób na forum, obecnie o tym problemie wspomniało, też nie wiedząc co robić. Ja nie posiadam takiej róży, chociaż nie raz mnie już kusiło, bo to bardzo efektowne rośliny. A jedyną roślinę którą przed zimą zabezpieczyłem, to Pieris japoński, zabezpieczyłem go białą włókniną, więc się nie martwię że się przegrzeje. Proponuję Ci zajrzeć do forumowych wątków różanych, myślę że tam osoby najlepiej znające temat róż, na pewno doradzą właściwie
Pozdrawiam Tomek
Pozdrawiam Tomek
- kocica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
Re: ogród Agaty (sure)
Agatko, ta irga karłowa dość wolno rośnie, ale jest bardzo ładna, piękna jest też z płożących irga pozioma Variegatus - szybciej się rozrasta na boki, mam kilka odmian irgii i bardzo je lubię.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
- Sure
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: ogród Agaty (sure)
Tomku, dzięki. Ja rzeczywiście gdzieś pytałam o osłony, ale to nie mogło być na temat róży, bo róż wcale nie posiadam, ani jednej. Ale zaglądam do AniDS, która jest miłośniczką róż, może to się jakoś skojarzyło? Albo ktoś inny pytał. A rzeczywiście zastanawiam się nad osłonami, mam w włókninie głogownik, młodą magnolie i iteę, a na pniu grujecznik Pendula i nie wiem - zdejmować, czy zostawiać? Podobno jeszcze w styczniu ma być nowy śnieg (a u mnie jest nadal stary, w nocy przymrozki)
Ewo, też bardzo lubię irgi, na razie posadziłam szwedzką, Dammera Major, karłową, ale na tym nie koniec, na pewno. Jakoś mi się podobają rośliny z małymi listkami i ozdobnymi owockami. Na Twoich zdjęciach gdzieś mi te irgi umknęły... ..były?
Ewo, też bardzo lubię irgi, na razie posadziłam szwedzką, Dammera Major, karłową, ale na tym nie koniec, na pewno. Jakoś mi się podobają rośliny z małymi listkami i ozdobnymi owockami. Na Twoich zdjęciach gdzieś mi te irgi umknęły... ..były?
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
- piofigiel
- 1000p

- Posty: 1495
- Od: 11 lis 2009, o 17:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: ogród Agaty (sure)
Przepraszam Agatko rzeczywiście pomyliłem się, to Gosia zapytała. To zmęczenie. Niezręcznie się czuję przez tą pomyłkę, wybacz
Pozdrawiam Tomek
Pozdrawiam Tomek
- Sure
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: ogród Agaty (sure)
A dlaczego niezręcznie? Mnie jest bardzo miło, że zajrzałeś i chciałeś pomóc! 
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
Re: ogród Agaty (sure)
Według mnie wygląda na Podophyllum (stopowiec).Sure pisze:i inne bylinki kwitnące na biało,ta z ładnie powycinanymi, woskowanymi liśćmi - przypomina żurawkę:
Bardzo ciekawe rośliny jak na sam początek wątku. Ciekawe, jakie będziesz pokazywać pod koniec pierwszej części (życzę wytrwania na naszym forum co najmniej do tego momentu).
Pozdrawiam,
Tomek
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7197
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: ogród Agaty (sure)
Moim zdaniem też stopowiec 
- Sure
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: ogród Agaty (sure)
Ha, sama jestem zaciekawiona, co z niej wyrośnie. Podobno ma kwitnąć na biało, zobaczymy, może wtedy łatwiej będzie rozpoznać. Na zdjęciach w necie rzeczywiście stopowiec wygląda podobnie, ale mało ich jest. Do tego świecznicowo - parztydłowego zakątka mają jeszcze dość paprocie i trawy, już nie mogę się doczekać, jak to urośnie! 
Tomku, witaj i dzięki za miłe słowa. Sama nie wiem, jak długo wytrwam, jeśli wiosna szybko nadejdzie to pewnie będę miała więcej motywacji, żeby pisać o ogrodzie!
Tomku, witaj i dzięki za miłe słowa. Sama nie wiem, jak długo wytrwam, jeśli wiosna szybko nadejdzie to pewnie będę miała więcej motywacji, żeby pisać o ogrodzie!
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4



