Storczyki Storczykowej cz. 4

[Storczykowa]

Dzisiaj kąpałam Vandy. Żadna nie będzie teraz kwitła, ale może na wiosnę. Wszystkie mają się dobrze. Phalaenopsis też, prócz paru zdechlaczków. najbardziej mnie martwi Phal. Lea Marie Salazar, bezkorzenna piękność, która nie chce puścić nowych korzeni. Bardzo bym chciała, żeby przeżył, bo to najpiękniejszy Phal., jakiego kiedykolwiek widziałam, ale stracił wszystkie korzonki, od początku wątłe. Trochę hybryd też jest bezkorzenne, te, które przesadzałam kilka miesięcy temu zanim się przekonałam, że im to szkodzi. Nie wiem czemu, ale zauważyłam, że botaniczne lepiej znoszą przesadzanie niż hybrydy, bo większość z nich miała się dobrze po przesadzaniu, a hybrydy prawie zawsze tracą korzenie. Może to dlatego, że botaniczne pewnie nie są tak przyspieszane, ich wzrost jest bardziej naturalny, a więc się lepiej trzymają? Phal. schilleriana po przesadzeniu nie stracił ai jednego korzonka, bardzo ładnie się rozrósł, a hybrydy to praktycznie od razu zaczynały gnić, więc teraz unikam przesadzania, nawet jak któryś ma uschnięte korzonki, wolę je zostawić tak, jak są.
Może na dniach porobię jakieś zdjęcia Phal. Nie wiem czemu w ostatnich dniach tak mało osób się pojawia na forum. Zwykle jest tyle nowych postów, że dużo czasu mi zajmuje przeglądanie, a dzisiaj tylko w paru wątkach były nowe wpisy...

[akwarybka]

No cóż Dusiu, trzymam kciuki by wszystkie Phal. wróciły do zdrowia
Na forum niewiele osób, no bo w końcu Święta. wiele osób woli przybywać w tym czasie z rodziną, niż siedzieć przed komputerem

[Storczykowa]

No tak, zapomniałam, że macie święta i byłam trochę zdziwiona, jak weszłam na forum i prawie nikogo nie było, a zwykle jest pełno. Ja siedzę i się obijam, trochę popiszę na forum, a tak to cały dzień siedze w storczykach.
Bardzo się cieszę, że wam się podoba wątek i storczyki . Na razie niestety nie ma co pokazywać, więc nie robię zdjęć, kwitnie tylko kilka, a bardzo ciężko się do nich dostać, żeby je zdjąć, bo są ciasno poustawiane i jak chce jakiegoś zdjąć, to inne się przewracają, a musze je zdejmowac do zdjęć, żeby ładnie wyszły, z ciemnym tłem, jak lubię. Mialo byc bardzo dużo kwitnień, ale zima zrobiła swoje i 90% pąków opadło. Ale się okazało, ze każda roślina się bardzo rózni, bo jedne nie zrzuciły żadnych pąków albo tylko jednego, a niektore zrzuciły wszystkie, choć mają bardzo podobne stanowiska, czasami 2 rosliny obok siebie są, a jedna zrzuca wszystkie pąki, a druga wcale lub prawie wcale. Biały z mazami nie zrzucił żadnego ze swoich 4 pąków (znowu kwitnie czteroma kwiatami...), rosną ładnie, mam nadzieję, że rozkwitną.
A dzisiaj na usamodzielnionej młodej Vandzi znalazłam drugie keiki! Będę mieć więc 2 keiki Vandy rosnące obok siebie. Bo to jest odcięta dolna część różowej Vandy, odcięlam ją, bo było tam keiki, a nie mogło normalnie rosnąć, ściśnięte przez dużą roślinę. Oddzieliłam więc dużą Vandę od dolnej czesci trzonu, na której było keiki. Ta wielka Vanda miała dość własnych korzeni, a keikowi została dolna czesc starej Vandy, więc może korzystać z tych korzeni, co tam zostały i dzisiaj przy tym kawałku trzonu znalazłam drugie keiki, więc bedę mieć 2 maleńkie Vandy. Bo jak oddzielałam, to było jedno keiki, a teraz idzie drugie.

[justus27]

Dusiu, i ja ściskam kciuki za bezkorzenne falki. Aby ruszyły z korzonkami, myślę, że już z początkiem lutego storczyki poczują wiosnę i zaczną rosnąć.

Cieszę się, że biały z mazami ma pączuszki, oby zakwitł.

O...i Odkryłas kolejne keiki na Vandzi, araczej na jej keiki. Pamiętam, jak Pokazywałaś niedawno tę Vandzię po dzieleniu.
Widać, silna roślinka, skoro kolejne "dzieciaczek" będzie, niech zdrowo rośnie.

[Storczykowa]

Na razie keiki ma parę cm, ale bardzo się dziwię, że dopiero dzisiaj je ujrzałam. Może jutro zrobię zdjęcie, jak to wygląda. jest kawałek trzonu z korzeniami, niżej wyrasta to większe keiki, a przy miejscu, w którym odcięlam Vandę, wyrosło drugie keiki. Spodziewałam się, że może wypuścić drugie, ale nie wiedziałam, że tak szybko.

[Joane]

Dusia, gratuluję keiki na Vandzi.

[Henrykbb]

Dusiu,gratulacje.Widać,że był to dobry pomysł.Pokaż koniecznie te keiki.

[syljed]

Na razie keiki ma parę cm, ale bardzo się dziwię, że dopiero dzisiaj je ujrzałam.

Gratulacje,czasami tak jest,że się od razu nie zaobserwuje zmiany w swoich okazach

[Storczykowa]

Zrobiłam zdjęcie keiczkom Vandy, jak pozmniejszam, to wstawię.
Zrobiłam tez zdjęcia botanicznych Phalaenopsis.

[mis20]

Czekam Dusiu na zdjęcia. A ile masz w ogóle vand?

[Storczykowa]

8 dorosłych, 2 sadzonki i 1 (a teraz właściwie 2) keiki. Keiki liczę jako jedną roślinę, bo wyrastają 2 z jednego trzonu. I jest zdechlaczek Vascostylis, którego mam ponad 4 lata i ani razu mi nie zakwitł.

[JoasiaM]

Dusiu ja również gratuluję keiki i czekam niecierpliwie na zdjęcia

[Storczykowa]

Phal. bellina, cornu-cervi, lueddemaniana:



Phal. tetraspis i Phal. schilleriana:



Wszystkie 5 equestrisów (największy to equestris alba, niżej sa 2 ilocos alba i 2 rózowe):



Phal. equestris (kiedyś zdechlaczek, myślałam, że uschnie, ale jak dokupilam drugiego equestrisa, zaczął pięknie rosnąć, zesztywniał i teraz wygląda tak:)



Phal. amboinensis, penang girl, Mini Mark:



Sadzonki: Phal. marie's delight i Phal. guadelupe pineda:



Jeden z Phal. Liodoro, ten większy:



Phal. Lea Marie Salazar (zdechlaczek):



keiki Vandy:





Keiki na białym Phalaenopsis (teraz już jest trochę większe niż na tym zdjęciu):



Trochę kwitnących Phalaenopsis:

[mis20]

Dusiu to sporo masz vand, zazdroszczę Ci troszkę.
Piękne nam pokazałaś okazy, super masz equestrisy, kiedyś muszę sobie też kupić. ślicznie kwitną Ci falki, jak zwykle Twoje zdjęcia są powalające.

[Storczykowa]

Jeszcze nie mam tak dużo... Niektórzy na tym forum mają kilkadziesiąt, też bym tak chciała, bo mam bzika na punkcie wielkokwiatowych Vand. Jeszcze chcę pomarańczową pastelową w kropki i czerwoną, tylko nie ma gdzie kupić, pewnie dopiero na wystawie... Chyba będę musiała pójsc bardziej w Vandy, bo wśród Phal. mam ostatnio bardzo dużo strat. Vandy są droższe, ale trwalsze i mogę się nimi cieszyć wiele lat, a Phal. nie zawsze, bo bardzo łatwo o kupienie chorej lub przelanej rośliny, która potem nagle usycha. Uwielbiam Phal., ale chyba musze ograniczyć kupowanie hybryd, bo przykro mi patrzeć na te zdechlaczki bezkorzenne, których nie potrafię odratować. Muszę bardziej przemyślać zakupy....