Ogródek Doroty - dodad cz.3

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3

Post »

Melduję się :wit , choć z małym poślizgiem :oops: ;:224
aleb-azi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3833
Od: 29 gru 2009, o 18:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krakowa okolice
Kontakt:

Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3

Post »

Wpadam na chwilę tknięta myślą... że zginął mi Twój wątek....
A on nie zginął, on pędzi jak szalony, to go i dogonić trudno :D
Cudnie ten ogrodowy świat tworzysz... chętnie dodam coś od siebie... tylko mnie pilnuj :oops:
Awatar użytkownika
dodad
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5858
Od: 21 cze 2009, o 18:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska Gorlice

Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3

Post »

Marylko ze wstydem przyznaję się, że zupełnie straciłam odporność. Ale skończy się miejsce, skończy się choroba :;230 Chociaż, patrząc na niektóre ogrody i ilość krzewów różanych to nieprędko ;:224

Gorztako
, to niemożliwe. Zawsze miałam słabość do kwiatów. Azalie, choroba równie podstepna, tyle, że te kwitną stosunkowo krótko a potem spokój z kuszeniem a róże... ech szkoda mówić, czerwiec do listopada ciągłe podniety :;230
Jolka, i dobrze ;:138 Nudno byłoby gdyby wszędzie królowały róże. Trawy, alegrooo.... coś to znajomo brzmi :wink:

Neluś, to różowe to właśnie niezapominajka :) Miło, że podobają ci się moje ogrodowe kąty. Hostowisko już dawno miałam w planach, ale jakoś się nie składało, a teraz jestem bardzo zadowolona. Wiosną kwitną tulipany, potem wyrastają liście host i jest ok. Posadziłam tam też azalię Nabucco. Widzę, że wreszcie trafiłam z miejscem bo nie chorowała na mączniaka i teraz ma dużo pąków. Po raz pierwszy.... I wyląduje tam chyba jeden rh. Meczy się biedaczek na słońcu a przy świerkach, pod jabłonią będzie miał w sam raz. Tyle, że tam brzoza mocno wysusza okolicę :( Zobaczy się wiosną :wink:

Asiu, to Schackenborg Castle.
Aniu, witaj :wit

Izka, sama wiesz jak to jest, jak się człowiek zagada. Ale wiosną się :wink: przypomnę.

U nas na zmianę słońce i sypiący śnieg, ale na szczęście wszystko się topi.
Jutro pasowałby urlop na sadzenie róż, niestety nie da się :( Więc pewnie sobota w śniegu, rękawice, łopata i kopiemy ;:223 Dobrze, że dołki przygotowane.

Miłego dnia i słoneczka jak najwięcej, bo chociaż zimno, to człowiek od razu lepiej się czuje 8-)
Obrazek

Obrazek
Ogród - moje miejsce na ziemi
Zapraszam serdecznie - moje linki
Pozdrawiam, Dorota
Awatar użytkownika
Reni4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5301
Od: 21 wrz 2009, o 15:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska..

Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3

Post »

Piękny ten klematis..ten jaśniejszy pełny kupiłam koleżance...ciekawa jestem jego kwitnienia na wiosnę...:)
Myślę że jeszcze posadzisz swoje róże ziemia nie marznie..śnieg topnieje...i może świeżego nie dosypie..):
Masz rację co do róż...one cieszą najdłużej:)))
iga23
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12831
Od: 1 paź 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
Kontakt:

Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3

Post »

Dorotko, dobrze,że clematisy nie zajmują miejsca, można poszaleć. :lol:
maryla73ab
1000p
1000p
Posty: 3139
Od: 26 sie 2008, o 19:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3

Post »

Clematisy wspaniałe,muszę na wiosnę kupić kilka,wybrać odmiany odporne...tego lata dwa mi padło na uwiąd... :D
pozdrawiam Maryla...

Moje wątki
Awatar użytkownika
Alionuszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5765
Od: 16 cze 2009, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska

Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3

Post »

Dorotko...dobrze ,ze udało Ci się znaleźć miejsce odpowiednie dla Rh,mój jedyny,też zmieniał miejsce ,zawsze chorował,w związku z tym nadprogramowa lektura o tych krzaczkach była nieunikniona... ,serwowałam mu siarczan ,magnezu i potasu,ściółki leśnej i podniósł się z upadku... :D
nie potrafię wyrzucać roślin,a gdy widzę ,że efekty moich zabiegów są pozytywne,to napędza mnie do kolejnych reanimacji ... :wink:
Widzę kolejne powojniki... ,super... :uszy uwielbiam te pnącza... I już planuję ze dwa egzemplarze na wiosnę...,a co najważniejsze muszę im najpierw miejsce odpowiednie znaleźć :lol:
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Awatar użytkownika
asia0809
1000p
1000p
Posty: 2279
Od: 27 lut 2007, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3

Post »

Ta róża nie daje mi ostatnio spać. Schackenborg Castle to synonim Coral Palace. :D
Napisz proszę, czy jesteś z niej zadowolona ;:180 :?:
Awatar użytkownika
dodad
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5858
Od: 21 cze 2009, o 18:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska Gorlice

Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3

Post »

Widzisz Asiu ile ja sie jeszcze muszę nauczyć o różach :oops: A z tej jestem baaardzo zadowolona. Kupiona końcem maja w donicy. Przestała w niej, w różnych warunkach do końca sierpnia zanim trafiła na rabatę. Kwitła cały czas, plamistości ani śladu, dopiero na początku listopada oberwałam kilka listków, cały czas wypuszczała nowe pąki. Jeżeli tak będzie rosła w przyszłym roku to super. Jedyna jej wada to bardzo nikły zapach :( Kolor też mi się podoba. Słowem polecam ;:108

Nelu, moje rh niestety nie takie jak bym sobie życzyła :( Azalie ok, kwitna i nie sprawiają kłopotów, ale rh jeden w zeszłym roku nie zaszczycił mnie kwiatami, bo pąki przemarzły, za to po przesadzeniu w nowe miejsce zabrał się w końcu za rośnięcie i przestał gubić liście. Drugi zmieni miejsce w przyszłym roku i muszę mu zrobić cięcie zagęszczające, bo strasznie się ogołocił, ale doprowadzę go do porządku. Też nie potrafię się pozbywać roślin z ogrody. Jeśli już muszę to z wielkim bólem serca tak jak cyprysika w tym roku. Prawie go opłakałam, choć chyba już nie było dla niego ratunku.
O tak, i u mnie szykują się powojnikowe zakupy, ale u mnie pewnie więcej niż dwa :wink:

Marylko, i ja straciłam w tym roku kilka :( Niestety zalanie korzeni stanowczo im nie służy.
Igo, tak im miejsca to raczej na wysokości trzeba :)
Reniu, i ja mam taką nadzieje, że to tylko chwilowy atak zimy.


Właśnie przed chwilą kurier przywiózł paczkę z różami od Gosi. Cudne, ogromne krzaki :heja :heja
Przydałby się jutro wolny dzień, ale to chyba nierealne, będą musiały poczekać do soboty :( Na razie się moczą.
Ponieważ dołki dla 7 krzaków mam przygotowane to szybko pójdzie sadzenie, ale trzy muszę zadołować do wiosny. I tu mam pytanie do znawców: czy lepiej im będzie na "wolnym powietrzu" w miejscu warzywniaka, czy mogę je zadołować w szklarni. Oczywiście kopczyki i szaliczki z jedliny w obu miejscach. W szklarni będą miały ochronę przed mroźnymi wiatrami, ale z kolei na pewno mniej wody. Czy zimą trzeba je będzie podlewać? To moje pierwsza zima z różami więc proszę się nie śmiać z moich dylematów. Chciałabym aby wszystkie przeżyły w dobrej kondycji.
Ogród - moje miejsce na ziemi
Zapraszam serdecznie - moje linki
Pozdrawiam, Dorota
aleb-azi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3833
Od: 29 gru 2009, o 18:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krakowa okolice
Kontakt:

Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3

Post »

Nie mam szklarni, ale będą wahania temperatury jak słonko przygrzeje, mogą się wybudzać. Zapytaj Grażynki Kogry, bo ona chyba miała róże w szklarni....
Będę chuchała, żeby do soboty ziemia u Ciebie nie zamarzła ;:3
Czy ty aby mi troszkę nie dokuczasz :?: :;230
goryczka143
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6531
Od: 21 sie 2009, o 20:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3

Post »

DOROTKO
Za oknem zima a Ciebie pełnia lata. Powojniki pięknie - ten pełny cudeńko.
Awatar użytkownika
Alionuszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5765
Od: 16 cze 2009, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska

Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3

Post »

Dorotko Iza ma rację,w szklarni różnice temperatur w promieniach słońca mogą wegetacje prędzej zacząć.
W przyszłym tygodniu dostanę róże,czyli w czasie mrozów i śniegu... :roll: Dzisiaj przysypałam miejsce gdzie je zadołuję ,kopcem ziemi,abym potem mogła łopatę wbić w ziemię.Dwie róże pójdą w dołek przysypię ziemią i w tym stanie poczekają do wiosny... :D Możesz tez tak zrobić... ;:108
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
grabek
200p
200p
Posty: 496
Od: 26 lut 2010, o 17:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wawa

Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3

Post »

Piękne powojniki ;:138 Dorotko, ja też mam róże w donicach (póki co dwie) i też się zastanawiałam co z nimi zrobić zimą i myślę podobnie jak moje przedmówczynie, że szklarnia to chyba nie najlepsze rozwiązanie, właśnie ze względu na słoneczne dni.
Ja zamierzam swoje wstawić do komórki, gdzie temperatura w zasadzie nie spada poniżej zera, ale nie wiem, czy z kolei nie będzie im tam za ciepło.
Moje królestwo
Zapraszam serdecznie do mnie:-) Jola
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3

Post »

Super powojniki...

Podziwiam ogrodników, któzy jeszcze mają coś do sadzenia - ja już zwalniam obroty i tylko przygotowuję ogród do spania.

Dorotko, ja gdzieśczytałąm, ze ktoś na zimę dołował róze w kompostowniku :-) tylko kto i gdzie... :|
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Awatar użytkownika
dodad
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5858
Od: 21 cze 2009, o 18:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska Gorlice

Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3

Post »

Dziękuję za rady ;:196 .
Tak sobie myślę, że jeżeli uda mi się jutro wykopać dołek w warzywniaku to je tam umieszczę. Mam nadzieje, że ziemia na tyle nie zamarznie. Jeżeli nie to pójdą do donic i te zadołuję w szklarni a wiosną poczekają tam aż minie niebezpieczeństwo przymrozków. W doniczkach mogą sobie nawet zacząć rosnąć, potem je wsadzę w docelowe miejsca.
U nas dziś było pięknie i słonecznie, na razie nie sypie, ale za to mroźno :(

Izka, no nie wygłupiaj się, gdzieżbym śmiała ci dokuczać ;:224 A mnie to tam nie było :?: :;230 :;230

No to na rozgrzanie troszkę ognistych kolorków ;:3
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ogród - moje miejsce na ziemi
Zapraszam serdecznie - moje linki
Pozdrawiam, Dorota
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”