Dzięki,
Grzesiu 
U mnie już było zimno z dużymi minusami nocnymi, a teraz się ociepliło i rośliny się pogubiły w porach roku
Gosiu, żyję z kretami w symbiozie

Nie walczę już z nimi, bo to nie ma sensu, a ziemię z kopców wykorzystuję jesienią do kopczyków dla róż, a ziemia z wiosennych kopców służy do nowych roślin, które wiosną wsadzam na rabaty

Mam duży teren i nie mam szans na wygonienie kretów.