Elu paprotki chyba lubią trochę chłodniejszą temperaturę (z resztą tak jak cyklameny) a taką mają u mnie w domu, może w tym rzecz
Celinko nie wiem jeszcze, co Wam dzisiaj pokażę. Wiem za to, że pokażę wieczorem. Za mną jedna nieprzespana noc a przede mną kolejna... Niedługo wychodzę załatwiać głupie papierkowe sprawy i jestem padnięta
Renato dzięki, miło, że wpadłaś z kawusią. Ja chyba nie bardzo jednak mogę, w nocy wypiłam 2 tigery i dziś wieczorem pewnie będzie powtórka...
Po południu lub wieczorem postaram się powstawiać jakieś nowe zdjęcia... co ja tam jeszcze mam? Jakieś begonie i pnącza...