Jestem w sieci

.
Szczęśliwego Nowego Roku dla całego forum.Niech będzie łaskawy i wspaniałomyślny dla nas Wszystkich.
Jak już wspominałam przeszłam na zasłużoną emeryturę i na początku pażdziernika przeniosłam się na Mazury.
Boże co za cudny czas - nic i nikt cię nie pogania,żadne terminy nie włażą Ci na plecy, terminarz nie szczerzy się długa listą rzeczy do dogrania- bosko!!!
Z tej radości zafundowałam sobie zapalenie oskrzeli i cały listopad spędziłam albo w łóżku ( wdzięcznie dławiąc się od kaszlu) albo snując się lekkim zygzakiem od jednego do drugiego okna,przez które łypałam tęsknym okiem.
Prace w ogrodzie postępowały powoli bo i materia oporna.
Posadziłam dziesiątki tulipanów, przeniosłam swoje ukochane lelije. Posadziłam je na 3 rabatach aby były ze mną- na miejsce docelowe trafią póżniej.
Przeniosłam też z poprzedniego ogrodu róże. Reszta czeka na wiosnę.
Oto próbka moich dokonań.
Tak było

Póżniej tak

I tak

Teraz lecę zwiedzać Wasze piękne , zadbane ogrody , marząc że i mój może kiedyś taki będzie.

Kaśka