Beatko , ale masz tych hortensji sporo i pamiętasz wszystkie jak się nazywają,
ja jakoś nie przywiązywałam nigdy uwagi do nazw , ale teraz trochę zaczynam , dzięki forum
pozdrawiam
Aniu- floks identyczny - tylko aparat nie- ja mam tylko telefon
Tess- nie kupowałam u nich ale zdjecia- widzę że wciąż im podbierają - ale czy ktoś już od nich kupował?
Bożenko - nazwy to ja zawsze przekręcam- staram się zapisywać ale przeważnie zmieniam( Japonkę, Renatkę) tylko Pinki Wynki -jest tak głupia że ją zapamietałam -bo to ulubiony Teletubiś bratanka
Ale fajnie będziesz miała z jednej lilii cały zagon.Ja to bym obcięła łodygę położyła i przysypała ziemią cienką warstwą.A , że łodyga jest okrągła to bym przecięła wzdłuż ostrym nożykiem by nie przysypać tych z drugiej strony.Albo utnij kawałeczek tej łodygi pozostałe zostaw i spróbuj tak jak napisałam. Nie wiem jak należy zrobić ale ja bym zrobiła tak jak napisałam.Czemu u mnie się nie puszczają a oglądam je z każdej strony.
Hortensje śliczne a moje nie kwitną ale rosną to pewnie zakwitną za rok.Pinky Whinky dość dobrze rośnie nawet nie pomyślałam ,że się przyjmie z patyczka a jednak Sadziłam razem patyczki Phantom na razie wyglądały jak by się przyjęły ale niestety potem zdechły, taki sam los spotkał patyczki "Limelight .Wysyłka Pinky we wrześniu .