
Daktylowiec, palma daktylowa (Phoenix dactylifera )pielęgnacja, problemy w uprawie
Re: Czy ten daktyl wygląda normalnie?
Niestety zajrzałam do korzeni i było dużo pleśni, jakby taka wata. Musiałam go wywalić 

- patrykgiel
- 500p
- Posty: 581
- Od: 10 lut 2009, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pleszew / Miami Beach
Re: Czy ten daktyl wygląda normalnie?
Szkoda !! ja mam 4 egzemplarze i nic się z nimi nie dzieje teraz są w pomieszczeniu 15 C, nie dało się uratować ??
Re: Czy ten daktyl wygląda normalnie?
No niestety nie dało. Średnio w ciągu tygodnia wyrzucam kilka roślin, bo tak mi niestety ciągle padają. Zauważyłam, że czym mniej się dba o kwiatek tym lepiej rośnie.
moja 40-letnia palma Daktylowa umiera na mich oczach! pomocy
moja 40-letnia palma daktylowa (3 metry wys ) umiera po prostu.4 lata temu dostala nowa wielka donice ,swieza ziemie i bylo wszystko dobrze .Podlewalam ja srednio 1 raz na 2 tyg, raz na 2 mies zasilalam ,wypuscila z 8 nowych lisci ,kilka oczywiscie tez stracila .Ale od jakiegos czasu ,cos sie z nia dzieje zlego .Marnieje z tygodnia na tydzien ,ma co prawda z 5 (pałek) nierozwinetych jeszcze lisci , nawet malutka paleczka wyszla z korzenia, ale pozostale liscie chyba calkiem padną ,zrobila sie "klapnięta" ,taka bez zycia zupelnie ,nie wiem doprawdy co z nia robic ? prosze kogos z Panstwa o pomoc,porade,sugestie .Szkoda mi tej przepieknej rosliny , byla ze mna wiekszosc mojego zycia ,za kazda fachowa pomoc będę naprawde bardzo wdzieczna .....pozdrawiam serdecznie ...
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: moja 40-letnia palma Daktylowa umiera na mich oczach! pomocy
Felcia sprawdź co się dzieje w ziemi.Wyjmij roślinę i obejrzyj korzenie. Sprawdź czy w ziemi nie ma przypadkiem żadnych robali.
Jeśli palma jest z Tobą tak długo to nie podejrzewam Ciebie o błędy uprawowe
Ale podczas wymiany ziemi mogły się w donicy osiedlić nieproszeni lokatorzy.
Załatwiłam tak cykasa. Tracił liście z miesiąca na miesiąc-kiedy po roku od przesadzenia zajrzałam do doniczki znalazłam tam 10 wielkich wypasionych pędraków !!!!
Korzenie były kompletnie wyjedzone. Nie wiem czy uda mi się go odratować
Jeśli palma jest z Tobą tak długo to nie podejrzewam Ciebie o błędy uprawowe

Załatwiłam tak cykasa. Tracił liście z miesiąca na miesiąc-kiedy po roku od przesadzenia zajrzałam do doniczki znalazłam tam 10 wielkich wypasionych pędraków !!!!



Korzenie były kompletnie wyjedzone. Nie wiem czy uda mi się go odratować

serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
- daka
- 1000p
- Posty: 2544
- Od: 10 lut 2010, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Północ Wielkopolski-miasto Trzcianka.
Prosze o pomoc,coś się dzieje z moją palmą,od kilku dni zasychają jej starsze liście,ale 1 nowy powoli się otwiera,co może byś tego przyczyną
Warunki ma takie:stoi blisko okna zachodniego więc światła jej nie brakuje ,rośnie w ziemi palmowej z odrobiną uniwersalnej,korzenie ma zdrowe bo sprawdzałem ostatnio,podlewam jak podłoże prawie całkowicie przeschnie,raz na kilka dni jest zraszana,co około 2 tygodnie nawoże nawozem uniwersalnym,do tej pory rosła doskonale,zimno też nie ma w pokoju około 20 stopni lub więcej.

Warunki ma takie:stoi blisko okna zachodniego więc światła jej nie brakuje ,rośnie w ziemi palmowej z odrobiną uniwersalnej,korzenie ma zdrowe bo sprawdzałem ostatnio,podlewam jak podłoże prawie całkowicie przeschnie,raz na kilka dni jest zraszana,co około 2 tygodnie nawoże nawozem uniwersalnym,do tej pory rosła doskonale,zimno też nie ma w pokoju około 20 stopni lub więcej.
Re: Daktylowiec-pomocy!
Witam,
wynieś ją na dwór, na słońce
skoro liść rośnie powoli, to podawanie nawozu co 2 tygodnie jest niewskazane
nie musisz go zraszać
wynieś ją na dwór, na słońce
skoro liść rośnie powoli, to podawanie nawozu co 2 tygodnie jest niewskazane
nie musisz go zraszać
- daka
- 1000p
- Posty: 2544
- Od: 10 lut 2010, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Północ Wielkopolski-miasto Trzcianka.
Re: Daktylowiec-pomocy!
Dzięki za odpowiedż ale nie mam możliwości wyniesienia jej na dwór,z ogrodu pewnie by zginęła jeszcze tego samego dnia a balkonu nie mam,a może zostać na parapecie okna zachodniego,bo tu też słońce mocno operuje 

Re: Daktylowiec-pomocy!
Wynieś ją gdzieś do ogrodu,ziemia wygląda na ciężką.
Nie powinno się z nią tak dziać.
U mnie daktylowce zawsze na polu odbijały,w domu kiepsko rosły.
Na parapecie nie wskazane bo Ci będą o szybę liście się ocierały a daktylowce nie lubią tego.
Nie powinno się z nią tak dziać.
U mnie daktylowce zawsze na polu odbijały,w domu kiepsko rosły.
Na parapecie nie wskazane bo Ci będą o szybę liście się ocierały a daktylowce nie lubią tego.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 30 cze 2010, o 08:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Phoenix roebelenii - pielęgnacja, problemy w uprawie
Witam,
Na początku czerwca przesadziłem swoją palmę do większej doniczki (stara była za mała - zaczęły wystawać korzenie; kupiłem specjalną ziemię do palm, na dnie doniczki usypałem bardzo cienką warstwę kermazytu; starej ziemi nie usuwałem gdyż korzenie były bardzo zbite, otrzepałem tylko i dosypałem nowej + odciąłem te, które uschły i wystawały ponad ziemię, dosłownie kilka). Po jakimś czasie zauważyłem, że liście jakby oklapły. Końcówki już wcześniej były brązowe - ponoć z przelania i z powodu zbyt twardej wody. Dlatego też ograniczyłem podlewanie na jakiś czas. To chyba nie za bardzo było przyczyną gdyż liście zaczeły opadać, schnąć a palma przekrzywiać na jedną stronę. Jakiś czas temu znowu zacząłem ją podlewać i dokupiłem odżywkę do palm. Czy ktoś może poradzić jak odratować moje drzewko? Co może być przyczyną? Jak je pielęgnować? Co robić?
Z góry dziękuję za pomoc!

Na początku czerwca przesadziłem swoją palmę do większej doniczki (stara była za mała - zaczęły wystawać korzenie; kupiłem specjalną ziemię do palm, na dnie doniczki usypałem bardzo cienką warstwę kermazytu; starej ziemi nie usuwałem gdyż korzenie były bardzo zbite, otrzepałem tylko i dosypałem nowej + odciąłem te, które uschły i wystawały ponad ziemię, dosłownie kilka). Po jakimś czasie zauważyłem, że liście jakby oklapły. Końcówki już wcześniej były brązowe - ponoć z przelania i z powodu zbyt twardej wody. Dlatego też ograniczyłem podlewanie na jakiś czas. To chyba nie za bardzo było przyczyną gdyż liście zaczeły opadać, schnąć a palma przekrzywiać na jedną stronę. Jakiś czas temu znowu zacząłem ją podlewać i dokupiłem odżywkę do palm. Czy ktoś może poradzić jak odratować moje drzewko? Co może być przyczyną? Jak je pielęgnować? Co robić?
Z góry dziękuję za pomoc!

Re: Palma (daktylowiec kanaryjski) usycha
Twoja palma to nie phoenix canariensis, który rośnie w suchych rejonach,
ale phoenix robellini, który pochodzi w wilgotnych lasów.
Być może przesadzając wytrzepałeś zbyt wiele ziemi z korzeni i pozostała pusta przestrzeń między korzeniami.
W ten sposób roślina nie może pobierać wody (albo ma ograniczone możliwości).
Przycięcie korzeni nie jest problemem.
Moim zdaniem, podobnie jak w większości tego typu przypadków (zasychający robellini), powodem jest niewystarczająca ilość wody.
W okresie letnim ziemia powinna być prawie cały czas wilgotna, czasami mokra.
Mój stoi na dworze i podlewam go prawie codziennie (po kilka litrów, gdyż doniczka jest duża).
Postaw go w ciepłe miejsce, daj podstawek i podlewaj.
Regeneracja może potrwać dosyć długo.
Wiele osób spodziewa się efektów po 2-3 tygodniach.
Mój robellini zaczął dobrze rosnąć po ok. pół roku (a może więcej) od zakupu.
Wody.
ale phoenix robellini, który pochodzi w wilgotnych lasów.
Być może przesadzając wytrzepałeś zbyt wiele ziemi z korzeni i pozostała pusta przestrzeń między korzeniami.
W ten sposób roślina nie może pobierać wody (albo ma ograniczone możliwości).
Przycięcie korzeni nie jest problemem.
Moim zdaniem, podobnie jak w większości tego typu przypadków (zasychający robellini), powodem jest niewystarczająca ilość wody.
W okresie letnim ziemia powinna być prawie cały czas wilgotna, czasami mokra.
Mój stoi na dworze i podlewam go prawie codziennie (po kilka litrów, gdyż doniczka jest duża).
Postaw go w ciepłe miejsce, daj podstawek i podlewaj.
Regeneracja może potrwać dosyć długo.
Wiele osób spodziewa się efektów po 2-3 tygodniach.
Mój robellini zaczął dobrze rosnąć po ok. pół roku (a może więcej) od zakupu.
Wody.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 30 cze 2010, o 08:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Palma (daktylowiec kanaryjski) usycha
Witam ponownie, Dzięki za odpowiedz 
Czyli mam ja wiecej podlewac?
Raczej nie zostaly wolne przestrzenie miedzy korzeniami.
i pytanie troche z innej beczki. Zauwazylem, ze w ziemi byly takie 2 male robaczki (wyszly na powierzchnie po podlaniu). Moze przyczyna jest tez to, ze nie prazylem nowej ziemi?

Czyli mam ja wiecej podlewac?
Raczej nie zostaly wolne przestrzenie miedzy korzeniami.
i pytanie troche z innej beczki. Zauwazylem, ze w ziemi byly takie 2 male robaczki (wyszly na powierzchnie po podlaniu). Moze przyczyna jest tez to, ze nie prazylem nowej ziemi?
Re: Palma (daktylowiec kanaryjski) usycha
Nie wiem, co to za robaczki, ale raczej nie są one przyczyną.
Dla pewności napisz ile lałeś wody, ale ta palma w ciepłe dni potrzebuje dużo wody.
Staraj się nie lać zimnej wody z kranu.
Najlepiej wziąć wodę odstaną na dworze lub puścić trochę ciepłej wody (tak ok. 30°C).
Duża ilość zimnej wody (odczuwanej ręką jako zimna) nie sprzyja palmom.
One potrzebują ciepłego powietrza, ale także i ciepłego podłoża.
Dla pewności napisz ile lałeś wody, ale ta palma w ciepłe dni potrzebuje dużo wody.
Staraj się nie lać zimnej wody z kranu.
Najlepiej wziąć wodę odstaną na dworze lub puścić trochę ciepłej wody (tak ok. 30°C).
Duża ilość zimnej wody (odczuwanej ręką jako zimna) nie sprzyja palmom.
One potrzebują ciepłego powietrza, ale także i ciepłego podłoża.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 30 cze 2010, o 08:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Palma (daktylowiec kanaryjski) usycha
Witam ponownie
Rzeczywiscie moja palma to phoenix robellini
Wczesniej podlewalem ja raz na tydzien, wlewalem ok. 1 litra wody. Rosla bez problemow ale po przesadzeniu do wiekszej doniczki zaczely sie klopoty. Wczoraj wlalem 1,5 litra bo ziemia byla miejscami sucha jak piasek (troche ponad polowa doniczki). W innych miejscach na glebokosci "palca" byla w miare wilgotna.
Czyli Ty tak podlewasz aby miala ciagle wilgotno? Moge cos jeszcze zrobic aby jej jakos pomoc? Liscie sa wciaz jakby skrecone lekko i "zlozone"
Ile moze trwac taki powrot do formy u mojego drzewka?
i jeszcze jedno pytanie: czy liscie z dolnych partii schna naturalnie? co jaki czas mniej wiecej?
Rzeczywiscie moja palma to phoenix robellini

Wczesniej podlewalem ja raz na tydzien, wlewalem ok. 1 litra wody. Rosla bez problemow ale po przesadzeniu do wiekszej doniczki zaczely sie klopoty. Wczoraj wlalem 1,5 litra bo ziemia byla miejscami sucha jak piasek (troche ponad polowa doniczki). W innych miejscach na glebokosci "palca" byla w miare wilgotna.
Czyli Ty tak podlewasz aby miala ciagle wilgotno? Moge cos jeszcze zrobic aby jej jakos pomoc? Liscie sa wciaz jakby skrecone lekko i "zlozone"

i jeszcze jedno pytanie: czy liscie z dolnych partii schna naturalnie? co jaki czas mniej wiecej?