Gosiu - z piennych polecam właśnie rosarium, bo jest bardzo kształtna i reprezentacyjna. U mnie wśród znajomych właśnie ona robi zawsze największe wrażenie. Miałam też bonicę szczepioną ale niestety złamała się, ale ona też była w miarę kształtna.
Monia - moja starsza rosarium na pniu też była większa, była już prawdziwym różanym drzewem. Bardzo tej zimy zmarzła, już myślałam że z niej nic nie będzie a jeśli już to będzie brzydka i niekształtna ale one naprawdę są żywotne . Na zimę je okrywam ale nie jakoś rewelacyjnie, Zwykła agrowłóknina. I z moich wszystkich piennych tej zimy ostały się właśnie tylko rosarium (nawet fairy zmarzła)
A tak wyglądały w zeszłym roku moja rosarium i bonica - niestety to już tylko wspomnienie
(to było jedno z nielicznych zdjęć jakie robiłam kiedyś w ogrodzie, a teraz fajnie się do nich wraca, kto wie, może jak kiedyś nadejdzie zima stulecia , to zdjęcia będą jedynymi naszymi pamiątkami po różach - ale się teraz cieszę , że tyle w tym roku zrobiłam zdjęć

)
