Suszenie ziół
- szamanicaaa
- 100p
- Posty: 147
- Od: 2 mar 2013, o 00:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze
Re: Suszenie ziół
Z ziół ogrodowych ja suszę miętę,melisę,bazylię,cząber,oregano,estragon i lubczyk-ale liście.Nie wiedziałam,że używa się kłącza czy korzenia.Super,że jest taki temat.
Ja suszę na strychu-rozkładam je na gazetach.Przechowuję lekko pokruszone w ciemnych słojach.
Ja suszę na strychu-rozkładam je na gazetach.Przechowuję lekko pokruszone w ciemnych słojach.
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Suszenie ziół
Też suszę własne zioła, czytając rady tego wątku muszę pewne nawyki zweryfikować.
W zeszłym sezonie próbowałam ususzyć kwiat wrotyczu, wydawało się to takie proste. Niestety koszyczki są bure, prawie brązowe i mało pachną. Jak kiedyś kupowałam to były ciemnożółte i pachniały. Przyczyną porażki była pewnie faza w jakiej zbierałam kwiaty, podejrzewam że zrobiłam to za późno. Macie jakieś doświadczenia w tym względzie.
W zeszłym sezonie próbowałam ususzyć kwiat wrotyczu, wydawało się to takie proste. Niestety koszyczki są bure, prawie brązowe i mało pachną. Jak kiedyś kupowałam to były ciemnożółte i pachniały. Przyczyną porażki była pewnie faza w jakiej zbierałam kwiaty, podejrzewam że zrobiłam to za późno. Macie jakieś doświadczenia w tym względzie.

Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1645
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Suszenie ziół
A może były wilgotne? Zbierałaś po deszczu albo o niewłaściwej porze dnia? Rano na roślinach może być rosa, która na niektórych stanowiskach, gdzie słońce pojawia się późno, może utrzymywać się nawet do południa. Może winne jest suszenie: za gęsto ułożone rośliny potrafią się zaparzać, nie służy też suszenie w piekarniku w zbyt wysokiej temperaturze.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Suszenie ziół
Oj nie, mokre nie były. Deszczu w tym roku u mnie było jak na lekarstwo. Zbierałam po południu, suszyłam w pęczkach ( tak jak inne) u powały altany, miejsce przewiewne. Po ususzeniu wydawały się być dobrej jakości. A potem zaczęły brązowieć.
Może przyczyną było to, że czekałam aby wszystkie pączki w kwiatostanie dojrzały, może trzeba zrywać jak tylko część mocno zżółknie a reszta jest jeszcze zielonkawa.
Wrotycz został uznany przez przepisy unijne za roślinę trującą i dlatego mało kto ją konfekcjonuje. A jest to świetny środek przeciwgrzybiczy, stosowany zewnętrznie. Np mojemu M tylko to pomaga na grzybicę stopy (jednej sic!).
Może przyczyną było to, że czekałam aby wszystkie pączki w kwiatostanie dojrzały, może trzeba zrywać jak tylko część mocno zżółknie a reszta jest jeszcze zielonkawa.
Wrotycz został uznany przez przepisy unijne za roślinę trującą i dlatego mało kto ją konfekcjonuje. A jest to świetny środek przeciwgrzybiczy, stosowany zewnętrznie. Np mojemu M tylko to pomaga na grzybicę stopy (jednej sic!).

Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1645
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Suszenie ziół
Ja też zbieram wrotycz. W małych dawkach jest nieszkodliwy, ale ma strasznie gorzki smak. Ma właściwości tumorogenne i immunostymulujące. Skuteczny w mieszankach ziołowych zażywanych przy przeziębieniu.
Linki usunięte/Adm.
Ponadto napar zastosowany jako oprysk na rośliny ogranicza występowanie mszyc i ślimaków.
Linki usunięte/Adm.
Ponadto napar zastosowany jako oprysk na rośliny ogranicza występowanie mszyc i ślimaków.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 45
- Od: 21 lut 2015, o 23:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Suszenie ziół
Wrotycza nie suszyłam, ale inne i owszem
Chyba wszystkie rośliny zmieniają kolor pod wpływem światła, więc zawsze suszę delikatne rośliny podwieszone w zacienionej szopie w pęczkach, ale owinięte gazetą (od spodu gazeta luźno wisi). Natomiast rośliny, które mają twarde, mięsiste kwiaty, suszę w piekarniku, bo podwieszone schną długo, tracąc kolor i zapach. Może to dotyczyć też wrotyczu?

Pozdrawiam
Ela
Ela
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Suszenie ziół
Może, bo on ma mięsiste grube kwiaty, w jakiej temperaturze suszysz w piekarniku?

Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 45
- Od: 21 lut 2015, o 23:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Suszenie ziół
Staram się w ok. 35 stopniach. Trochę z tym zachodu
, bo skala na pokrętle w mojej kuchence zaczyna się od 50 stopni. Ja używam zwykłego termometru: włączam piekarnik na minimum i termometrem sprawdzam temperaturę, jak się nagrzeje wyłączam... i tak co jakiś czas. Piekarnik leciutko uchylony, żeby para wodna miała ujście. Ziółek cienka warstwa! ułożona na drobniutkiej siatce (już nie pamiętam, ale chyba mam z dużego sitka). I sprawdzać, czy już suche, przesuszone na pewno zmieniają kolor. 


Pozdrawiam
Ela
Ela
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Suszenie ziół
Spróbuję w przyszłym sezonie, chociaż mój piekarnik lubi płatać figle i może się nie udać. Dzięki 


Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
- szamanicaaa
- 100p
- Posty: 147
- Od: 2 mar 2013, o 00:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze
Re: Suszenie ziół
Tu dowiedziałam się,że w lubczyku to kłącze jest aromatyczne-i w sobotę wykopałam.Dodałam do rosołu-i jest wspaniałe.Do tej pory używałam liści-ale tego nawet nie da się porównać.Dziś już suszę kłącze pokrojone na kawałki.
Dzięki za taką kopalnię wiedzy.Jesteście wielcy!!!
Dzięki za taką kopalnię wiedzy.Jesteście wielcy!!!

- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Suszenie ziół
A może ktoś z Was wie jak z kłącza zrobić Maggi, popularną przyprawę, kiedyś robioną tylko z lubczyku?

Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Re: Suszenie ziół
Ja kiedyś suszyłem dużo ziół. Ale obecnie mniej. Mam problem z przechowywaniem to znaczy ususzone już zioła prędzej czy później pleśnieją. Ostatnio zaintrygowała mnie fermentacja ziół. Nie wiem jeszcze czy wszystkie zioła można fermentować. Testuję na liściach malin. Otóż najpierw je suszę, później płuczę pod kranem, zawijam ścisło w papier kuchenny, moczę i odstawiam w ciepłe miejsce. Po kilku dniach liście brązowieją wtedy można je znowu wysuszyć. Fermentacja poprawia na pewno smak ziół. Ale czy chroni je później przed pleśnieniem tego nie wiem.
Fermentacji poddaje się wiele ziół. Między innymi tytoń, herbatę. Ponoć fermentacja zmienia nie tylko smak, ale i właściwości ziół. Jeśli więc zioła suszone w tradycyjny sposób stają się nudne, można się trochę pobawić i poeksperymentować
Fermentacji poddaje się wiele ziół. Między innymi tytoń, herbatę. Ponoć fermentacja zmienia nie tylko smak, ale i właściwości ziół. Jeśli więc zioła suszone w tradycyjny sposób stają się nudne, można się trochę pobawić i poeksperymentować
Re: Suszenie ziół
Zakupiłam suszarkę do grzybów -niestety bez regulacji temperatury. Nigdzie nie mogę znaleźć info do jakiej temperatury się nagrzewa , a zamierzam suszyć oregano i miętę. O tyle o ile o suszeniu mięty w suszarce info jakieś w necie są , to jeśli chodzi o oregano wszyscy piszą o suszeniu w pękach. Czy to oznacza , że suszarka się nie sprawdzi ? Może jednak ktoś ma jakieś doświadczenia z suszarkami , wie jakie temperatury są w standardzie i wie ile czasu mniej więcej suszy się oregano ? ;)
- Osmunda
- 500p
- Posty: 544
- Od: 18 maja 2016, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: nieopodal Pustyni B.
Re: Suszenie ziół
Ja suszę wrotycz w pęczkach od paru lat i czasem też nie jest żółty po wysuszeniu.Nie wiem od czego to zależy (nigdy nie zbieram wilgotnego) ale mam wrażenie , że od fazy kwitnienia a jeszcze bardziej od temperatury i wilgotności powietrza podczas suszenia.whitedame pisze:Też suszę własne zioła, czytając rady tego wątku muszę pewne nawyki zweryfikować.
W zeszłym sezonie próbowałam ususzyć kwiat wrotyczu, wydawało się to takie proste. Niestety koszyczki są bure, prawie brązowe i mało pachną. Jak kiedyś kupowałam to były ciemnożółte i pachniały. Przyczyną porażki była pewnie faza w jakiej zbierałam kwiaty, podejrzewam że zrobiłam to za późno. Macie jakieś doświadczenia w tym względzie.
A jeśli chodzi o wrotycz to czy macie go "u siebie" ?
Ja chciałabym aby zadomowił się gdzieś u mnie.Macie jakieś doświadczenia w wysiewaniu , rozmnażaniu ?
W naturze rośnie najpiękniej w jakichś nieprawdopodobnych miejscach ;na torowiskach , poboczach ruchliwych dróg , podejrzanych wysypiskach.W tym roku szczególnie dorodny i piękny.
A ja potrzebuję czysty , bez spalin i innych miejskich dodatków.
Re: Suszenie ziół
Czy ktoś suszy jeżówkę purpurową? W jaki sposób? Chodzi mi o to, czy same płatki kwiatów? W artykułach spotkałam się z określeniem "ziele". CZyli, że co suszymy? 
