Ogródkowe rozmaitości cz.3
- abeille
- 1000p

- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.3
Neluś, nie zanudzasz orlikami, są śliczne i taki dobór kolorków bardzo mi się podoba.
choć nie są niebieskie 
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.3
Lilie babcine pachną niemożebnie-potwierdzam-wąchałam i upajałam się zapachem.
Orliki masz Nelu w przepastnej ilości-piękne.Najbardziej jednak zachwyciła mnie piwonia-jak kropla krwi.Podobno mam od Ciebie taką samą?-zobaczymy albo i nie bo coś się z nią niedobrego dzieje.
Orliki masz Nelu w przepastnej ilości-piękne.Najbardziej jednak zachwyciła mnie piwonia-jak kropla krwi.Podobno mam od Ciebie taką samą?-zobaczymy albo i nie bo coś się z nią niedobrego dzieje.
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.3
Ale orliki
Cudne.
Nelu a jak rozpoznać guzowatość jak róża w ziemi? Powiem Ci, że mi żal miejsca po tej róży. Dlaczego jest tyle choróbsk. Od tygodnia walczę z bruzdnicą. Będę miała opóźnione kwitnienie.
Cudne.
Nelu a jak rozpoznać guzowatość jak róża w ziemi? Powiem Ci, że mi żal miejsca po tej róży. Dlaczego jest tyle choróbsk. Od tygodnia walczę z bruzdnicą. Będę miała opóźnione kwitnienie.
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.3
Izka ,Anka ,Wiesiu dzięki za wsparcie w sprawie orlików ,odwołuję ...nie są nudne ,są powszechne...ale ładne ,tak już lepiej...
Iza ja tu o stróżkach...a przecież Ty w tym roku owładnięta bodziszkami...
A róż na płatkach ostróżki ,to chyba z zimna
Wiesiu trzeba też wcisnąć inne barwy ...,to mus ,aby trochę ogród rozgrzać...
Twój clematis w porcelanowym różu Pink Fantasy ...już na liście...
Aniu piwonia ,kiedy ostatnio ją oglądałam była w dobrej formie...
a liście podgniłe najlepiej pozrywać ,pąki są zdrowe to najważniejsze... 
Margaretki i znowu towarzystwo orlika...

A jakże... ,niebieskie orliki też muszą być...
No tak...wiadro...,nie pasuje do moich wszechobecnych orlików...no cóż musiałam gdzieś wodę umieścić...

Małgoś
to za orliki...
Guzowatośc rozpoznałam po wystajacym z ziemi kawałku kalafiora...troche rozgarnęłam ziemię ,coś mnie tchnęło...aby sprawdzić różę,bo słabo rosła...
W tym roku bruzdownica nie miała raju w moim rosarium...nie wiem ,wybrała może inne poletko ...
Co roku dziurki w łodygach i na czubkach były sygnałem o bezwzględnym ich działaniu...
W tamtym roku wzięłam sie za opryski i podlewanie skrzypem,wrotyczem ,czosnkiem ,powsadzałam ząbki czosnku obok róż i powojników ,nie wiem czy to ma wpływ na ilość szkodników ,ale w tym roku jest ich o wiele mniej ,w zasadzie tylko ślimaki zjadają moje plony...
Aha ,przy różach sadzę lawendy...Zapach odstrasza np.mszyce
Iza ja tu o stróżkach...a przecież Ty w tym roku owładnięta bodziszkami...
A róż na płatkach ostróżki ,to chyba z zimna
Wiesiu trzeba też wcisnąć inne barwy ...,to mus ,aby trochę ogród rozgrzać...
Twój clematis w porcelanowym różu Pink Fantasy ...już na liście...
Aniu piwonia ,kiedy ostatnio ją oglądałam była w dobrej formie...
Margaretki i znowu towarzystwo orlika...

A jakże... ,niebieskie orliki też muszą być...

Małgoś
Guzowatośc rozpoznałam po wystajacym z ziemi kawałku kalafiora...troche rozgarnęłam ziemię ,coś mnie tchnęło...aby sprawdzić różę,bo słabo rosła...
W tym roku bruzdownica nie miała raju w moim rosarium...nie wiem ,wybrała może inne poletko ...
Co roku dziurki w łodygach i na czubkach były sygnałem o bezwzględnym ich działaniu...
W tamtym roku wzięłam sie za opryski i podlewanie skrzypem,wrotyczem ,czosnkiem ,powsadzałam ząbki czosnku obok róż i powojników ,nie wiem czy to ma wpływ na ilość szkodników ,ale w tym roku jest ich o wiele mniej ,w zasadzie tylko ślimaki zjadają moje plony...
Aha ,przy różach sadzę lawendy...Zapach odstrasza np.mszyce
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- Zabeczka101059
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4715
- Od: 12 lis 2008, o 14:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.3
No to bruzdownica przyszła do mnie
bo ja z kolei nigdy jej nie miałam
i się dziwię co się dzieje z różami
w tym roku mam przechlapane z różami
Orliki przecudnej urody, ostróżka piękny lazurowy kolor

i się dziwię co się dzieje z różami
w tym roku mam przechlapane z różami
Orliki przecudnej urody, ostróżka piękny lazurowy kolor
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.3
To tak jak ja. Walczę już od 2 tygodni z bruzdnicą i mszycami. A te czosnki to normalnie rosły potem przy różach?
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.3
Neluś ta babcina lilia, to nie lilia tylko liliowiec.
Pachnie cudnie i kwitnie jako jeden z pierwszych.
Moje orliki zrobiły się prawie wszystkie różowe, chyba przeskakuja.

Pachnie cudnie i kwitnie jako jeden z pierwszych.
Moje orliki zrobiły się prawie wszystkie różowe, chyba przeskakuja.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.3
Dzidziu chyba za wcześnie zdiagnozowałam swoje róże,jednak bruzdownice nie ominęły mojego ogrodu...
Piękny pęd wychodzący z róży pnącej ,podejrzanie obwisł...,bruzdownica zrobiła swoje.Na Westerlandzie też .
Musiałam skorzystać z chemii,nie ma innej rady na szkodnika...
Dzisiaj w końcu mogłam się nacieszyć pierwszym otwartym pąkiem róży Therese Bugnet...bardzo pachnącym:D


i zwykłej róży rugosy

I czekam na kolejne
Małgoś czosnki sobie rosną przy różach i powojnikach ,wiosną zastanawiałam się ,czy to liście narcyzów ,czy innych cebulowych...
Grażka masz rację,to liliowce...
,nareszcie ,oprócz bzu coś zapachniało w ogrodzie...przyjemnego ,bo w kącie stoi wiadro z pokrzywami,zawartość nie należy do aromatów... 
Piękny pęd wychodzący z róży pnącej ,podejrzanie obwisł...,bruzdownica zrobiła swoje.Na Westerlandzie też .
Musiałam skorzystać z chemii,nie ma innej rady na szkodnika...
Dzisiaj w końcu mogłam się nacieszyć pierwszym otwartym pąkiem róży Therese Bugnet...bardzo pachnącym:D


i zwykłej róży rugosy

I czekam na kolejne
Małgoś czosnki sobie rosną przy różach i powojnikach ,wiosną zastanawiałam się ,czy to liście narcyzów ,czy innych cebulowych...
Grażka masz rację,to liliowce...
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.3
Wpadłam zobaczyć co robiłaś, a tu proszę aromaterapia
: pachnąca Therese Bugnet i rugoza
i wiadro z pokrzywami
Moja strata
Pryskałaś na bruzdownicę! A ja na grzyba. Stwierdziłam, że robale mogę dalej próbować wyłapać, ale grzybów nie powstrzymam... Wczoraj zbierałam zakażone listki i dziś było ich więcej
A ma być deszczowy tydzień.... Z bruzdownicą jakby się uspokoiło, ale widzę, że trzeba dalej uważać.

Pryskałaś na bruzdownicę! A ja na grzyba. Stwierdziłam, że robale mogę dalej próbować wyłapać, ale grzybów nie powstrzymam... Wczoraj zbierałam zakażone listki i dziś było ich więcej
Święte słowa Nelu, woda musi być w każdym ogrodzieno cóż musiałam gdzieś wodę umieścić...![]()
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.3
Izka dopiero późnym popołudniem napawałam się zapachem ...dzisiaj miałam pracowity dzień w Auchan i w szkółkach w Pisarzowicach...
Naciągnęłam M...,Ania i ja zorganizowaliśmy sobie wycieczkę do Bielska,zakupy trzeba było zrobić ...M w spożywczym ,a my w roślinach ,miały być róże Kordesa ,były tylko Poulsena,chciałam nabyć Roter Korsar,ale nie było ...
mimo ciągłego sprawdzania upchanych doniczek...nie było tej co miała być...Jutro zrobię zdjęcia ostatecznych moich zakupów...bez różyczek się nie obyło...no i jeden powojnik wskoczył do koszyka... 
Na udokumentowanie wizyty w szkółce ...szpaler z azalii...widok niesamowity,jak zwykle mój aparat nie oddaje w pełni cudowności tego zjawiska...a zapach upojny

Na udokumentowanie wizyty w szkółce ...szpaler z azalii...widok niesamowity,jak zwykle mój aparat nie oddaje w pełni cudowności tego zjawiska...a zapach upojny

Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- abeille
- 1000p

- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.3
Neluś, masz już pierwsze kwitnące rózyce
no to dopiero się zaczyna prawdziwa aromatoterapia. Azaliowa też
ten szpaler azalii to dopiero musi pachnieć nieziemsko
ten szpaler azalii to dopiero musi pachnieć nieziemsko
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.3
Już róże ?
Nie dziwię się że u Wiesi, ale u nas ?
Nie dziwię się że u Wiesi, ale u nas ?
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.3
No u mnie też pierwsze okazy pąków różanych.
Tylko, że znów pada......
Neluś gratuluję pięknej różyczki.
Tylko, że znów pada......
Neluś gratuluję pięknej różyczki.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.3
Najpiękniej pachniała azalia Chanel-nie mogłam od niej odejść.
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- Asiula z wyspy
- 200p

- Posty: 459
- Od: 9 mar 2010, o 23:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik, obecnie Dublin
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.3
Nelu ja jestem załamana tymi naturalnymi środkami. Bardzo chciałam, gotowałam im te czosnkowo cebluowe zupy wg przepisów znalezionych w innym wątku i co. Śmieją się ze mnie te mszycory czy inne tłustsze jeszcze i białe wredactwa latające. W dodatku chyba zabiłam sobie niebieski mak (menocopsisa). Musiałam go niechcący spryskac i zdechł do następnego dnia
Co ja robię źle? Używam świerzych wywarów. Pękłam i oprysk chemią zastosowałam
jak się spotkamy to chyba od ciebie jakieś wskazówki sobie pospisuję!
Róża piękna!
Róża piękna!
Ogród to dzieło sztuki.... w trakcie tworzenia !
Mój kawałek podłogi
Mój kawałek podłogi

