Kłącza bylin sadzenie

Rośliny wieloletnie, trawy, paprocie, lawenda, chryzantemy, piwonie, ...
alinaK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1801
Od: 16 lut 2010, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kalwaria zebrzydowska

Re: kłącza bylin

Post »

wiecie to chyba też zależy od rodzaju ziemi .ja ich tak nie dopieszczam bo mam super czarną lekką ziemię co posadzę to rośnie .pewno jakby raz się nie udało to też bym dmuchała na zimne i bawiła się z doniczkami ,podsypuję też zawsze pod nasadę troszkę obornika z gołębi ale przekompostowanego na to warstwa ziemi żeby nie spaliło i dopiero roślinka rośną jak złoto
Jachu
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 32
Od: 19 wrz 2009, o 19:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Lublin

Re: kłącza bylin

Post »

Ja osobiście Hosty trzymam w zimie bez przykrycia zarówno na matecznikach, jak i w doniczkach ( większości 2l, a także 1,5 l oraz 3 l, w zależności od odmian) i nigdy nie ma żadnych problemów z zimowaniem. Teraz "z własnej woli" zdecydowanie nie sadziłbym jeszcze Host, ale gdyby taka konieczność pojawiała się, to - podobnie jak Przedmówcy - posadziłbym do dość dużej doniczki (dla większości odmian polecam 2 litry), a następnie albo wstawił do zimnego pomieszczenia (ale za maks. 2-3 tyg. będzie im konieczne już światło!) albo trzymał pod folią (pamiętając o podlewaniu), albo trzymał "pod gołym niebem" - jednak wtedy warto by doniczki zadołować i w przypadku ewentualnych mrozów - przykryć włókniną lub czymś o podobnych właściwościach.

Co do mrozów, to zazwyczaj lekkie przymrozki pod koniec kwietnia/na początku maja nie czynią spustoszenia wśród moich Host, mimo że mają one już wtedy liście.

Pozdrawiam serdecznie,
Janek
Janek
alinaK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1801
Od: 16 lut 2010, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kalwaria zebrzydowska

Re: kłącza bylin

Post »

a nawet jeżeli przymrozi ci 2 listki to i tak będą one nad ziemią i zaraz przykryją ich nowe
Jachu
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 32
Od: 19 wrz 2009, o 19:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Lublin

Re: kłącza bylin

Post »

To również prawda. Zresztą - wiele odmian Host bardzo intensywnie wytwarza liście w trakcie sezonu. Jeżeli jakąś odmianę za nadto zaatakują mi ślimaki i inne metody nie pomogą, wtedy ścinam liście i po 2-3 tygodniach mam rośliny "jak nowe". Aha, ścinanie liści w tego typu przypadkach polecam zdecydowanie przy mniejszych, bardziej żywotnych odmianach. Dla dużych Host typu np. Sum and Substance nie byłoby to najlepsze wyjście.

Pozdrawiam,
Janek
Janek
alinaK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1801
Od: 16 lut 2010, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kalwaria zebrzydowska

Re: kłącza bylin

Post »

czasami wydaje nam się że roślinka to malutki piesek ,którego należy okrywać .część z nich jednak jest tak przystosowana że sama sobie świetnie radzi z problemami. moje zdanie jest podobne też na temat nawożenia zauważyłam ,że roślinki nawożone i te zapomniane przeze mnie mają się podobnie i nie wiele się różnią .ale tak można sobie robić jak ma się dobrą ziemię .natura wyposażyła te cudeńka w różne mechanizmy obronne min.na przymrozki
tomass
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 37
Od: 21 maja 2009, o 11:30

Re: Kłącza bylin w woreczkach

Post »

wysadziłem 4 dni temu i jestem pewien że nic im się niestanie, jedna hosta na balkonie do podglądania na codzień jak na razie ok
musi być dobrze.
andziora
50p
50p
Posty: 79
Od: 19 mar 2010, o 20:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: drawsko pom

Re: Kłącza bylin w woreczkach

Post »

Ja mam inny problem moje cebule i kłącza przez tydzień krążą po kurierach [co za barany]czy w ogóle będą nadawać się do czegoś ,podobno mają być jutro ale tak mówią mi od tygodnia.Sklep gdzie kupilam twierdzi że dobrze zabezpieczył ale rzucanie paczka przez tydzień z jednego busa do drugiego. ;:14 Włos mi się jeży sprzedawca zapewnia że jak coś będzie uszkodzone to doślą na swój koszt i już zrezygnowali z usług tej firmy ,ale jak poznać gołym okiem czy wszystko jest ok.skoro amatoraka ze mnie a pakietów roślin jest 22 a w każdym po kilka lub kilkanaście cebul-kłączy.dodam że inna firma dostarczyła sadzonki w 1 dzień i to wczoraj.Niestety mieszkam na totalnym odludziu i nie mogę po prostu kupić na miejscu w najbliższym miasteczku jeden sklep ogrodniczy wybór mały ceny szalone a o nie których roślinach nawet nie słyszeli :shock:
Awatar użytkownika
raistand
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2389
Od: 18 mar 2007, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Kłącza bylin w woreczkach

Post »

andziora pisze:Ja mam inny problem moje cebule i kłącza przez tydzień krążą po kurierach [co za barany]czy w ogóle będą nadawać się do czegoś ,podobno mają być jutro ale tak mówią mi od tygodnia.
Tak mówi ci nadawca, czy firma kurierska?

Od rzucania kłącza się nie popsują. Gorzej, że jeśli faktycznie przez tydzień są w szczelnie zamknietej paczce mogą trochę nadgnić. To raczej widać będzie od razu.
tomass
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 37
Od: 21 maja 2009, o 11:30

Re: Kłącza bylin w woreczkach

Post »

miałem ten sam problem , i coś mi się wydaje że to ten sam sklep na 100 %
sprzedawca twierdił że odwołał kuriera z powodu mrozu i wysłał po 10 dniach po mojej interwencji , dodatkowo sprawdziłem pogodę wstecz w internecie i była identyczna w obu terminach, nielubię jak ktoś robi zemnie osła zwłaszcza że przelewy otrzymuje w następnym dniu po zakupie.Mogła bys podać nazwę sklepu ? tak dla ciekawości czy to ten sam.
Awatar użytkownika
Ketmia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1047
Od: 23 cze 2006, o 10:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Kłącza bylin w woreczkach

Post »

A ja kupiłam dziś lilie tygrysie. Nie mogłam się opanować mimo, że mają już około dziesięciocentymetrowe zielone pędy. I co teraz? Chyba też do doniczek z nimi? Na razie dałam je do piwnicy, bo i tak dzisiaj już bym ich nie zdążyła posadzić.
pozdrawiam, Ela
Mój zielony zakątek
andziora
50p
50p
Posty: 79
Od: 19 mar 2010, o 20:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: drawsko pom

Re: Kłącza bylin w woreczkach

Post »

benex,roślinki doszły ,cebule wyglądają dobrze z kłączami jest gorzej nie wszystkie są ok.będę reklamować,3 lilie mają pędy po 5cm i co teraz do gruntu a jak przymrozi na pewno rozhartowały się ,to samo z 2 tawułkami i 1 krzewuszką :(
tomass
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 37
Od: 21 maja 2009, o 11:30

Re: Kłącza bylin w woreczkach

Post »

tak jak myślałem więc to ta sama , niechciałbym jednak przesądzać niczego.Swoje wsadziłem tydzien temu a ty dziś prawie zima za oknem sypie śniegiem , dobrze ze mrozu niema no to zobaczymy.
Jachu
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 32
Od: 19 wrz 2009, o 19:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Lublin

Re: kłącza bylin

Post »

Według mnie - jeżeli mówimy o nawożeniu - to bywa ono istotne w przypadku niektórych bylin (Host to tyczy również, chociaż nie w tak wielkim stopniu jak niektórych innych grup). Tylko to też trzeba robić z głową, tzn. na początku samym sezonu nie dawać ogromnych ilości, pod koniec sezonu w ogóle "odłożyć" takie praktyki, a najwięcej nawozić w okresie najbardziuej intensywnego wzrostu. Trzeba również uważać - świetny zresztą! - nawozów typu Osmocote w drugiej części sezonu, aby nie okazało się, że typ nawozu, który został przez nas użyty będzie działać również po zakończeniu wegetacji (np. w listopadzie) - to mogłoby oznaczać koniec roślin.

Pozdrawiam świątecznie,
Janek
Janek
andziora
50p
50p
Posty: 79
Od: 19 mar 2010, o 20:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: drawsko pom

Re: Kłącza bylin w woreczkach

Post »

dziś dkładnie obejrzałam hosty skiełkowały4 a 1 nadgnita ,a taki pozytywy na alle.. ;:162
x_P-42

Re: Kłącza bylin w woreczkach

Post »

andziora pisze:dziś dkładnie obejrzałam hosty skiełkowały4 a 1 nadgnita ,a taki pozytywy na alle.. ;:162
Trudno, aby hosty nie były "skiełkowane" , jak to piszesz. O tej porze roku , trzeba by je trzymać w lodówce a o taką raczej trudno, choćby podczas transportu. Rzadko która roślina w kapersie dojdzie do nadawcy nieskiełkowana. Nie wiem, jak wygląda to " nadgnicie", o którym piszesz, ale zrób zdjęcia i reklamuj.
Kupując rośliny w kapersach ( jest to masówka) , trzeba się liczyć z takim ryzykiem, zwłaszcza,że nawet na hostowisku wiele roślin już pokazało kły. ;:7
ODPOWIEDZ

Wróć do „BYLINY, trawy, zioła”