Lobelia okazała,stroiczka (Lobelia speciosa)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7646
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Lobelia speciosa Stroiczka
Justka Lobelia została wysiana 3 marca. Jednak było 5 opakowań a nie 4. Ponieważ jest to mieszanka więc kolory będą wielką niewiadomą aż do zakwitnięcia. Jak widać rośliny są raczej wszystkie zielone i nie wybarwiają się.
- Galadriela
- 500p
- Posty: 928
- Od: 22 wrz 2009, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kotlina Warszawska
Re: Lobelia speciosa Stroiczka
Moja mimo okrycia - niestety zmarzła 
Chciałam sobie sprawić nową, ale jak na ironię w zeszłym roku prawie wszędzie można było kupić sadzonki i to w różnych kolorach, a w tym roku nigdzie nie widzę
.

Chciałam sobie sprawić nową, ale jak na ironię w zeszłym roku prawie wszędzie można było kupić sadzonki i to w różnych kolorach, a w tym roku nigdzie nie widzę

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7646
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Lobelia speciosa Stroiczka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7646
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
- Justka
- 500p
- Posty: 822
- Od: 26 lip 2010, o 18:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Swiętokrzyskie
Re: Lobelia speciosa Stroiczka
O super, mnie one sie bardzo podobają. Moje tez częściowo przeżyły ale jeszcze nie kwitną
Może też spróbuję sianie 


Każdy ma taki świat, jaki widzą jego oczy.
Jose Saramago
Jose Saramago
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Lobelia speciosa Stroiczka
Przypadkowo wróciłem do tego wątku i od razu z ostrzeżeniem. Lobelie atakują przędziorki.Te rejony gdzie występuje susza tak jak u mnie trzeba obserwować czy nie pojawią się. Od kilku lat uprawiam lobelie ale pierwszy raz spotkałem się z atakiem przędziorków. Podobnie pierwszy raz zaatakowały róże.
Trudne obecnie do zwalczenia gdyż panują wysokie temperatury i trudno kupić środek działający w takich temperaturach.
Przemku Gratuluję wyhodowanych lobelii. Nie takie to łatwe a i nasion mało w torebce.
Trudne obecnie do zwalczenia gdyż panują wysokie temperatury i trudno kupić środek działający w takich temperaturach.
Przemku Gratuluję wyhodowanych lobelii. Nie takie to łatwe a i nasion mało w torebce.
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7646
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Lobelia speciosa Stroiczka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7646
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Lobelia speciosa Stroiczka
- Galadriela
- 500p
- Posty: 928
- Od: 22 wrz 2009, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kotlina Warszawska
Re: Lobelia speciosa Stroiczka
Pozdrawiam Anna Galadriela
Lilie Galadrieli
Lilie Galadrieli
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7646
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Lobelia speciosa Stroiczka
Bardzo nikła szansa. Wysadzam wiosna już podpędzone lobelie,gdyż od kilku lat wykopuje na zimę i sadzę w doniczki. Wczesną wiosną mam możliwość dzielenia i pędzenia. Też łudziłem się,że o tak przedłużonej wegetacji zawiążą nasiona. Niestety nasiona nie dojrzały a w jesiennych mgłach koszyczki nasienne spleśniały.
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
- Galadriela
- 500p
- Posty: 928
- Od: 22 wrz 2009, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kotlina Warszawska
Re: Lobelia speciosa Stroiczka
Januszu, jeśli możesz to napisz coś więcej o przechowywaniu przez zimę, w jakich warunkach trzeba trzymać taką stroiczkę?
Bardzo bym nie chciała, żeby tej zimy znowu mi wymarzła
.
Bardzo bym nie chciała, żeby tej zimy znowu mi wymarzła

Pozdrawiam Anna Galadriela
Lilie Galadrieli
Lilie Galadrieli
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Lobelia speciosa Stroiczka
Aniu. Wykopuję po pierwszych przymrozkach. Mają one już dobrze wykształcone rozety liściowe. Sadzę w dość duże doniczki ze względu na bardzo rozbudowany system korzeniowy. Przechowuje w piwnicy chłodnej (zima w granicach +5 ) ale i suchej. Kiedyś było w niej dużo ziemniaków i była duża wilgotność to rozety liściowe pleśniały. Teraz warzyw jest niedużo i przy dobrej wentylacji w piwnicy jest sucho. Przechowuje w niej dużo bylin z dobrym skutkiem. Wiosną- początek marca dzielę na małe sadzonki o trzech czterech rozetach liściowych do ogrodu a o jedno rozetowych na rozsadnik.(przeważnie przy dzieleniu odrywają się taki pojedyncze rozety) Zakwitną też tylko pojedynczymi kwiatostanami. Do gruntu wysadzam po połowie kwietnia wcześniej stopniowo hartując.
Taka metoda jest pewna,że lobelia przetrwa zimę. Zimowałem również w gruncie z powodzeniem ale ze względu na trudności w zdobyciu sadzonek teraz nie ryzykuję. Swoje wszystkie wyhodowałem z nasion. Trochę to kłopotliwe,bo trudno nasiona zdobyć a jeżeli to się uda to jest ich bardzo mało w torebce i stosunkowo drogie. Przestrzegałbym przed kupowaniem na All. od niepewnych sprzedających. Otrzymywałem zamiast lobelii nasiona naparstnicy albo maczku kalifornijskiego a raz troch jakiegoś prochu jakby zmielonej kory. W.Legutko czasami oferuje w swojej ofercie ale też nie co roku.
Taka metoda jest pewna,że lobelia przetrwa zimę. Zimowałem również w gruncie z powodzeniem ale ze względu na trudności w zdobyciu sadzonek teraz nie ryzykuję. Swoje wszystkie wyhodowałem z nasion. Trochę to kłopotliwe,bo trudno nasiona zdobyć a jeżeli to się uda to jest ich bardzo mało w torebce i stosunkowo drogie. Przestrzegałbym przed kupowaniem na All. od niepewnych sprzedających. Otrzymywałem zamiast lobelii nasiona naparstnicy albo maczku kalifornijskiego a raz troch jakiegoś prochu jakby zmielonej kory. W.Legutko czasami oferuje w swojej ofercie ale też nie co roku.
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
Re: Lobelia speciosa Stroiczka
Odświeżam temat. Moje lobelie niestety padły zimą, ubiegłą .I zrezygnowałam z kupienia nowych, stwierdziłam,że u mnie za zimno. W tym roku, w miejscu gdzie kiedyś rosły lobelie mam pełno siewek. Wydaje mi się, że lobelii niebieskiej. niektóre już, już będą kwitły. Wszystko się wyjaśni wkrótce.