Porzeczka zielona

[ugot]

xipe,to ja się piszę jako chętna na jeden krzaczek,podaj tylko kwestie finansowe.Cieszę się,że podjąłeś się tego zakupu.

[xipe]

Słuchajcie do jakiej kwoty w euro za sadzonkę mogę kupować?
Chodzi mi o to, żebym potem nie został z czymś czego nie chce.

[Waleria]

Myślę, że ze 30zł łącznie z przesyłką z Koszalina.

[ugot]

dla mnie kwestia ceny nie jest istotna,jakiś wielki majątek to przecież nie będzie

[xipe]

Oj chyba to za mało, ceny drzewek zaczynają się od 8 euro za sztukę.
Zbytnio nie mam teraz czasu ale proszę Was popatrzcie tutaj http://www.berliner-staudenmarkt.de/her ... liste.php4 na stronach wystawców.

[perdii]

xipe,to ja się piszę jako chętna na jeden krzaczek,podaj tylko kwestie finansowe.Cieszę się,że podjąłeś się tego zakupu.

Ja również się pisze cena około 50 zł byłaby zadowalająca

[xipe]

Osoby zainteresowane abym im kupił porzeczkę w Berlinie proszone są o kontakt na pw celem załatwienia formalności.
Nie będę w stanie założyć z własnych pieniędzy za każdą chętna na w/w porzeczkę osobę. Prosiłbym o wpłaty na konto. Gdyby porzeczki nie było to pieniądze odeślę na konto, z którego wpłynęły.

[perdii]

Osoby zainteresowane abym im kupił porzeczkę w Berlinie proszone są o kontakt na pw celem załatwienia formalności.
Nie będę w stanie założyć z własnych pieniędzy za każdą chętna na w/w porzeczkę osobę. Prosiłbym o wpłaty na konto. Gdyby porzeczki nie było to pieniądze odeślę na konto, z którego wpłynęły.

Wróciłam do Polski i mogę w końcu wpłacić pieniążki. Czy jeszcze jest czas, bo pisałeś, że do 20 sierpnia ?
Wracając do zielonej węgierki ja mam w swoich chaszczach na granicy działki takie żółto-zielone śliwki kształtem jak węgierki. Są bardzo smaczne. Niedawno je "odkryłam" wśród różnego rodzaju krzaczorów.Jest sporo siewek. Muszę się nimi zaopiekować bo smak wynagrodzi mi trud

[perdii]

Czy jest to zielona węgierka czy nie ? Zdjęcia wyżej

[ugot]

J też o takich właśnie śliwkach wspominałam

[xipe]

Wróciłem z Berlina, zlustrowałem całość 3 razy i niestety nie mieli porzeczki czarnej o zielonych owocach ani gruszy Blutbirne.
W przyszłym tygodniu robię zwroty na konta wpłaconych pieniędzy.

Osobiście byłem ciekaw tej gruszy Blutbirne, nawet o niej czytałem w internecie, ale w tym roku oferta sadownicza była uboga i ograniczona praktycznie do starych odmian jabłoni.

W przypadku porzeczki pytałem po niemiecku
Ich suche schwarze Johannisbeere mit grunnen Fruchten zum Essen. No i było tylko wzruszanie ramionami.

[loeb]

Oj szkoda ale dziękuję za fatygę. Blutbirne może nie powala wielkością itp ale ja bardzo lubie gruszki i montuję sobie małą kolekcję.Niestety szkółka niemiecka w której ją namierzyłam jakoś nie odpowiedziała mi na maila, a starałam się i był po niemiecku;). Mamy polską wersję tego typu grusz, [podobno, bo w kraju śladu po niej nie ma, znalazłam w amerykańskim banku genów] nazywa się Verbelu.
Pogrzebałam w sieci i natknęłam się na ślad jakichś starych polskich badań nad porzeczkam, z których wynika, że zielonoowocowe siewki trafiają się czasem wśród czarnych porzeczek, więc może czas zacząć siać;)

[leff]

Fińska odmiana o zielonych owocach (nazwy nie pamiętam) była siewką z samozapylanie dość popularnej wciąż u nas odmiany Ojebyn.

[perdii]

Bardzo szkoda, że nie było porzeczki. Dziękuję Ci jednak za fatygę i chęć zaspokojenia naszych zachcianek

[Waleria]

No to trzeba będzie kogoś wydelegować na wschód, bo w Rosji się przechwalają,że maja tego skolko ugodno w tym tak wykpiwanym u nas Instytucie Miczurina.