Zamiana Jarku jak Ci radzi KaRo ale nie do bloku ocieplanego steropianem.
Walka z grzybem na ścianie.
- Karo
- -Administrator Forum-.

- Posty: 22085
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Też przymierzam się do tego ocieplenia mojego starego domu.Słuchając Was i obserwując sytuacje po ociepleniach u moich znajomych - coraz poważniej myslę o zaniechaniu tej przyjemnośći.Moi znajomi mają tapety -więc w okresie grzewczym mają fale na sufitach i ścianach.Latem tego nie ma.Przymierzaja sie do zerwania tapet i
malowania jeszcze przed świeętami ale obawiam sie,że to nic nie zmieni,bo wlezie im grzyb!
- Yaro32
- Przyjaciel Forum

- Posty: 1653
- Od: 15 wrz 2006, o 23:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: warmińsko - mazurskie
Zamiana nie wchodzi w grę. Natomiast jeśli już przyglądać się sprawom grzyba. To większość mieszkań w starym budownictwie nie jest jego pozbawiona. W każdym mieszkaniu można dopatrzyć się jego obecności. Z mojego punktu widzenia muszę przyznać, że moja sytuacja jest trudna ale nie najgorsza. Musielibyście zobaczyć grzyby u ludzi, którzy majką całe ściany zielone i administracja nie robi nic. W wielu tych mieszkaniach mieszkają małe dzieci, które chorują na różne choróbska związane z drogami oddechowymi itp. Administrację to nie wzrusza. Najgorsze to to, że grzybów jak piszecie nie da się usunąć ale może jakoś skutecznie neutralizować ich działanie. W sumie wielkie dzięki za wszystkie cenne rady, ale cóż na ile one się zdadzą oceni czas. Najlepszą metodą było by przenieść się do czyściutkiego, świeżutkiego mieszkanka, choćby małego ale zdrowego. Jednak to nierealne. Gdyby stać mnie było na to nie zastanawiał bym się nawet chwili a tak muszę się męczyć z tym jak jest. Najbardziej szkoda mi dziecka i żony, która musie również w tym żyć.
Pozdrawiam - Jarek
Pozdrawiam - Jarek
Jakie to wspaniałe uczucie być ojcem i mieć wspaniałą rodzinę.
Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)
Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)
- Yaro32
- Przyjaciel Forum

- Posty: 1653
- Od: 15 wrz 2006, o 23:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: warmińsko - mazurskie
Dzięki za podpowiedź Nemo. Poszukam bo już temat a raczej poszukiwanie jak rozwiązać problem wprowadza mnie w minorowy nastrój. Troszkę mnie jednak postawiłeś na nogi swoim wesołym postem. Znajdę na pewno a jeśli nie to sorrki. Mam jednak nadzieję, że jednak coś znajdę. Jeszcze raz dzięki za zainteresowanie moim problemem.nemo56 pisze:Yaro, poszukaj na stronach internetowych muratora.
Tam z pewnością znajdziesz odpowiedż na swój problem.
Natomiast jak tam nie znajdziesz, to sorki.
Pozdrawiam - Jarek
Jakie to wspaniałe uczucie być ojcem i mieć wspaniałą rodzinę.
Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)
Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)
- Yaro32
- Przyjaciel Forum

- Posty: 1653
- Od: 15 wrz 2006, o 23:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: warmińsko - mazurskie
Wracam do tematu. Dzisiaj jeden budowlaniec polecił mi abym miejsca gdzie wychodzi grzyb spryskał ACE. Wcześniej przed tym abym zdarł farbę, która na skutek wilgoci i grzyba zaczęła się łuszczyć. podobno ma pomóc. Co myślicie o takim zabiegu?
Jakie to wspaniałe uczucie być ojcem i mieć wspaniałą rodzinę.
Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)
Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)
- Lady-r
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4275
- Od: 3 lis 2006, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem
Jarku właśnie zwalczyłam grzyba ,a miałam podobnie w jednym pokoju gdzie architekt zapomniał o wentylacji to była przyczyna.Sprawdź swoje wentylacje tzn.przyłóż kartkę z zeszytu do kratki i sprawdź czy się przyklei ,bo powinna inaczej ciąg jest za słaby.Preparat ,którym opryskałam ściany to Pilmas(opryskałam nawet tyły mebli ,okna,łóżko w środku,założyłam wentylację i grzyb znikł.Jeśli chodzi o tę wilgoć to może być to wilgoć techniczna bo pogoda jest wilgotna,trzeba mieć ciepło w domu chociaż ja mam 22 stopnie,aha w kuchni trzeba mieć wyciąg,ale najpierw sprawdź wentylację!
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
- Yaro32
- Przyjaciel Forum

- Posty: 1653
- Od: 15 wrz 2006, o 23:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: warmińsko - mazurskie
Aniu to jest stare budownictwo i nie ma w nim kratek wentylacyjnych niestety. Jedyny taki wyciąg jest w pomieszczeniu gdzie stoi piec co. Piszesz, że stosowałaś Pilmas. To środek na bazie chloru pewnie nieźle śmierdzi chlorem. Czy mam rację? Dawno zwalczyłaś tego grzyba i nie ma żadnych nawet najmniejszych jego nawrotów?
Jakie to wspaniałe uczucie być ojcem i mieć wspaniałą rodzinę.
Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)
Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)
- alka
- 200p

- Posty: 374
- Od: 3 paź 2006, o 23:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Gdańska
Grzyb zamieszkał na suficie mojej łazienki. W sklepie z farbami Pan polecił mi środek :
PUFAS Pleśniobójczy Spray /Usuwa pleśń, glony, mech, grzyby i bakterie w pomieszczeniach wewnętrznych/ Made in Germany
Tyle na etykiecie. Preparat jest z ręcznym rozpylaczem. Zabieg przeprowadziłam jesienią 2005 roku. W rogach sufitu było czarno od kropek grzyba. Po 1/2 godzinie sufit wyglądał jakbym pomalowała go białą emulsją. Rewelacja! Wystarczyło na rok. Teraz muszę powtórzyć, bo jesienią kropki pokazały się ponownie.
Jeden minus- śmierdzi bardzo jak popsikasz i trzeba wietrzyć, ale po kilku godzinach już jest ok.
PUFAS Pleśniobójczy Spray /Usuwa pleśń, glony, mech, grzyby i bakterie w pomieszczeniach wewnętrznych/ Made in Germany
Tyle na etykiecie. Preparat jest z ręcznym rozpylaczem. Zabieg przeprowadziłam jesienią 2005 roku. W rogach sufitu było czarno od kropek grzyba. Po 1/2 godzinie sufit wyglądał jakbym pomalowała go białą emulsją. Rewelacja! Wystarczyło na rok. Teraz muszę powtórzyć, bo jesienią kropki pokazały się ponownie.
Jeden minus- śmierdzi bardzo jak popsikasz i trzeba wietrzyć, ale po kilku godzinach już jest ok.
Pozdrawiam, Ala
Mój ogród - Alka
Mój ogród - Alka
- Lady-r
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4275
- Od: 3 lis 2006, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem
Jarku zwalczyłam jesienią tego roku i się nie pojawia.Brak dobrej wentylacji jest przyczyną twojego grzyba oknami wpuszczasz wilgotne niestety powietrze a te domowe ma problem z wydostaniem się na zewnątrz.Ten świeży tynk pompuje wilgoć przez ściany i tu jest problem 
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
- Yaro32
- Przyjaciel Forum

- Posty: 1653
- Od: 15 wrz 2006, o 23:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: warmińsko - mazurskie
Mariolko ten budynek był tylko na nowo otynkowany i wymieniono w nim okna na plastikowe. Nie był docieplony.Mariola54 pisze:Jarku jeszcze tylko jedno pytanie w tym temacie.![]()
Czy przed ociepleniem też miałeś grzyba w mieszkaniu czy pojawił się on dopiero po dociepleniu budynku.?
Jakie to wspaniałe uczucie być ojcem i mieć wspaniałą rodzinę.
Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)
Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)
- Lady-r
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4275
- Od: 3 lis 2006, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem
Pilmas niestety cuchnie chlorem ale daje się to wywietrzyć tylko nie mógłbyś mieszkać parę dni.A jaką masz temp w domu?
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Po lekturze tematu mam takie uwagi (8 lat doświadczeń w montażu okien nowego systemu
):
1. Aurynko: Twoje uwagi o poszukiwaniu źródła wilgoci dotyczyły pleśni na całych ścianach, nie przy oknach - błędna diagnoza, wybacz
2. Jeżeli po wymianie okien pojawia się przy oknach grzyb, szczególnie w górnych partiach, to jest tego jedna przyczyna: brak wentylacji przy zbyt słabej izolacji ścian. Przy oknach powstaje punkt rosy: temp. ściany jest dużo niższa od temperatury wnętrza. Każda ilość wilgoci będzie zawsze się skraplała na tej chłodniejszej części ściany, lub na oknie (dla szyby współczynnik K=1,1, dla ściany z cegły k=~0,5-0,3, dla dobrze ocieplonego muru k=0,2). Woda na oknie = zbyt duża wilgotność pomieszczenia. Dobrze może zdać egzamin ten pochłaniacz wilgoci z Allegro - link powyżej (tytuł-wilgoć w biurze). Tylko dlaczego dot. biura nie mieszkania? Należy sprawdzić!
Metody usunięcia przyczyny powstawania grzyba:
1. pozostawianie rozszczelnionego okna na stałe
2. zrobienie z okna "inwalidy: polega to na wycięciu 10cm uszczelki w górnej belce skrzydła i ramy okna, np. w skrzydle na końcach w odl. 5-10 cm od końca, a w ramie okna na środku. Powstaje labirynt, który wyprowadza parę wodną, a nie wpuszcza zimnego powietrza
3. zainstakowanie w ramie okna specjalnej żaluzji: sterowanej ręcznie lub higrometrem. Zabieg na zamontowanym oknie kłopotliwy, trudny do wykonania. Cena zwykłej żaluzji ok. 80-100zł, z higrometrem 120-160zł + koszt montażu. Znam taki przypadek montażu - koszt był 300zł/szt, montowania na zamantowanym oknie (!). Drogo, wiem, bo powinno sie montować przy produkcji okna - wówczas cena okna rośnie o ok. 30-50zł za jej montaż+koszt żaluzji.
4. dobre docieplenie ścian zewnętrznych - przesunięcie izotermy "10stopni) na zewnątrz budynku... U Yaro utopia, jak sądzę...
Chemia na ściany może usunąć skutek, nie źródło. Współczuję i życzę powodzenia w rozwiązywaniu problemu
1. Aurynko: Twoje uwagi o poszukiwaniu źródła wilgoci dotyczyły pleśni na całych ścianach, nie przy oknach - błędna diagnoza, wybacz
2. Jeżeli po wymianie okien pojawia się przy oknach grzyb, szczególnie w górnych partiach, to jest tego jedna przyczyna: brak wentylacji przy zbyt słabej izolacji ścian. Przy oknach powstaje punkt rosy: temp. ściany jest dużo niższa od temperatury wnętrza. Każda ilość wilgoci będzie zawsze się skraplała na tej chłodniejszej części ściany, lub na oknie (dla szyby współczynnik K=1,1, dla ściany z cegły k=~0,5-0,3, dla dobrze ocieplonego muru k=0,2). Woda na oknie = zbyt duża wilgotność pomieszczenia. Dobrze może zdać egzamin ten pochłaniacz wilgoci z Allegro - link powyżej (tytuł-wilgoć w biurze). Tylko dlaczego dot. biura nie mieszkania? Należy sprawdzić!
Metody usunięcia przyczyny powstawania grzyba:
1. pozostawianie rozszczelnionego okna na stałe
2. zrobienie z okna "inwalidy: polega to na wycięciu 10cm uszczelki w górnej belce skrzydła i ramy okna, np. w skrzydle na końcach w odl. 5-10 cm od końca, a w ramie okna na środku. Powstaje labirynt, który wyprowadza parę wodną, a nie wpuszcza zimnego powietrza
3. zainstakowanie w ramie okna specjalnej żaluzji: sterowanej ręcznie lub higrometrem. Zabieg na zamontowanym oknie kłopotliwy, trudny do wykonania. Cena zwykłej żaluzji ok. 80-100zł, z higrometrem 120-160zł + koszt montażu. Znam taki przypadek montażu - koszt był 300zł/szt, montowania na zamantowanym oknie (!). Drogo, wiem, bo powinno sie montować przy produkcji okna - wówczas cena okna rośnie o ok. 30-50zł za jej montaż+koszt żaluzji.
4. dobre docieplenie ścian zewnętrznych - przesunięcie izotermy "10stopni) na zewnątrz budynku... U Yaro utopia, jak sądzę...
Chemia na ściany może usunąć skutek, nie źródło. Współczuję i życzę powodzenia w rozwiązywaniu problemu
Pozdrawiam. Jacek.
- Yaro32
- Przyjaciel Forum

- Posty: 1653
- Od: 15 wrz 2006, o 23:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: warmińsko - mazurskie
Jacku dziękuję za porady. Myślę, że pierwsze co zrobię to rozszczelnię okna dodatkowo poprzez usunięcie uszczelek jak radzisz. Potem usunę to co pojawiło się na ścianach. Tym razem mniej tego jest. Później pomyślę o kratce. Zastanowię się też nad pochłaniaczem wilgoci. Jeszcze raz dziękuję.
Pozdrawiam - Jarek
Pozdrawiam - Jarek
Jakie to wspaniałe uczucie być ojcem i mieć wspaniałą rodzinę.
Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)
Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)



