Ścian winobluszczu aż huczy od owadów, ale nie zdarzyło się żeby kogokolwiek dziabnęły..
Jesienne barwy u Christy
- ursulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 856
- Od: 2 paź 2009, o 23:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Jesienne barwy u Christy
Aniu - Raczusiu - na moim tarasie są dwie ściany z winobluszczu trójklapowego i przez 2 tygodnie w lecie są one oblegane przez pszczoły. Ale wiesz co? Pszczoły kompletnie ignorują wszystko co nie jest pyłkiem z kwiatów tej rośliny. Obserwowałam pszczoły i myślę, że pyłek zawiera coś, co je oszałamia. Widziałam niejedną, która spadła na podłogę i wyglądała jak drobny pijaczek
Zataczała się, przewracała i nóżki się pod nią uginały. Prześmieszny widok!
Ścian winobluszczu aż huczy od owadów, ale nie zdarzyło się żeby kogokolwiek dziabnęły..
Ścian winobluszczu aż huczy od owadów, ale nie zdarzyło się żeby kogokolwiek dziabnęły..
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Jesienne barwy u Christy
ursulka Przy okazji robienia zdjęć w róznych warunkach na działce nabieramy wprawy
Ta kompozycja powstała " z przymusu" bo 2 lata temu stadko saren spedziło na naszych działkach zimę i sporo szkód przy tej okazji powstało. Dziwne ale smakowały im bardzo nasze zywotniki. Podskubały do wyskokosci gdzie mogły sięgnąć, mnóstwo ludzi wycieło a ja zostawiłam czyszcząc go od spodu dokładnie- potem ta kula a pod spodem wokól jego pnia wsadziłam 2 berberysy już podrośnięte. Jako wykończenie czyli to najniższe piętro stanowi jałowiec sabiński z moich sadzonek.
To tak dla zróznicowania kolorystyki - mam nadzieję, że za pare lat to wszystko będzie sie ładnie prezentować. Cała ta kompozycja ma kształt koła.
Są tam też w pewnych okresach kwiaty np bratki jak tu na zdjeciu ale patrzę i ....w porównaniu z tym zdjęciem z soboty widać, ze sporo berberys urósł aż sama się zdziwiłam jak teraz patrzę na oba zdjęcia - troszke inne ujecie ale widać

Co do mrozu to owszem ... u nas tez był ale dobry tydzień temu i Dzięki niemu przyspieszyła sie robota bo po jego przejściu niewiele z kwiatów zostaje.
Pozdrawiam i zapraszam
Ta kompozycja powstała " z przymusu" bo 2 lata temu stadko saren spedziło na naszych działkach zimę i sporo szkód przy tej okazji powstało. Dziwne ale smakowały im bardzo nasze zywotniki. Podskubały do wyskokosci gdzie mogły sięgnąć, mnóstwo ludzi wycieło a ja zostawiłam czyszcząc go od spodu dokładnie- potem ta kula a pod spodem wokól jego pnia wsadziłam 2 berberysy już podrośnięte. Jako wykończenie czyli to najniższe piętro stanowi jałowiec sabiński z moich sadzonek.
To tak dla zróznicowania kolorystyki - mam nadzieję, że za pare lat to wszystko będzie sie ładnie prezentować. Cała ta kompozycja ma kształt koła.
Są tam też w pewnych okresach kwiaty np bratki jak tu na zdjeciu ale patrzę i ....w porównaniu z tym zdjęciem z soboty widać, ze sporo berberys urósł aż sama się zdziwiłam jak teraz patrzę na oba zdjęcia - troszke inne ujecie ale widać

Co do mrozu to owszem ... u nas tez był ale dobry tydzień temu i Dzięki niemu przyspieszyła sie robota bo po jego przejściu niewiele z kwiatów zostaje.
Pozdrawiam i zapraszam
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Jesienne barwy u Christy
raczku dzięki za odwiedziny ..... dalia która tak Ci sie podoba nie jest jakąś nowością. To jedna z niższych ( my nazywamu je dalietty) i nazywa się dalia Lo Gioconda
Co do pszczól i ich "amoku przy nektarze" to juz Ci koleżanka odpowiedziała. Z tym, że dziwna sprawa ale mój winobluszcz akurat ten na jaskini nie kwitnie więc sporadycznie mam pszczółki, na płocie tak i ma owoce. Być może powodem jest to,że ja go ze 2 razy w sezonie przycinam dla ciagłego zagęszczania. Ograniczam przez to długość pedów, liscie są przeogromne, pieknie wybarwione i zdrowe.
Co do pszczól to wiosną
maja też inne zajęcia

Co do pszczól i ich "amoku przy nektarze" to juz Ci koleżanka odpowiedziała. Z tym, że dziwna sprawa ale mój winobluszcz akurat ten na jaskini nie kwitnie więc sporadycznie mam pszczółki, na płocie tak i ma owoce. Być może powodem jest to,że ja go ze 2 razy w sezonie przycinam dla ciagłego zagęszczania. Ograniczam przez to długość pedów, liscie są przeogromne, pieknie wybarwione i zdrowe.
Co do pszczól to wiosną

- magry
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5384
- Od: 15 wrz 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Jesienne barwy u Christy
Witam.Mialem kiedys mietelniki ale pozbylem sie ich.Prawdopodobnie rosy tam gdzie nie powinny a teraz będę musial je miec.
Bardzo ladnie wyglada ta aleja jesienia ale latem tez.
Pozdrawiam Janek
Bardzo ladnie wyglada ta aleja jesienia ale latem tez.
Pozdrawiam Janek
Pozdrawiam,Janek
Górki,pagórki i reszta.
Górki,pagórki i reszta.
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Jesienne barwy u Christy
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Jesienne barwy u Christy
Mietelnik bardzo dekoracyjny i latem jako tło,a jesienią kolorem czaruje.Jesień obfituje w barwy czerwieni brązu ,złota,ale najlepiej w promieniach słońca,natomiast ,gdy leje,zimno i szaro ,wcześnie nastające ciemności,nie nastrajają pozytywnie...
Zdecydowanie wolę wiosnę i lato ,ale któż ich nie lubi... 
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Jesienne barwy u Christy
magry witam i cieszę się, że Dzięki mnie przypomniałes sobie o tak wdziecznej i bezproblemowej roślince.Ja robię z niego rózne aranżacje - szkoda,ze tak mało uwieczniłam na zdjeciach.
Aszka pewnie że wielkie brawa należą należą się sarnom i wcale mnie to nie złosciło. Mój mąż preferuje naturalny pokrój u roslin i jak wkraczam z nożycami czy też sekatorem w " wiadomym celu" to widzę
Mało u mnie iglaków bo lasy sa wkoło więc nie robię mu konkurencji a do tego przy ich dotykaniu mam problemy skórne. Mimo to część z nich przechodzi "postrzyżyny"
Alionuszka serdecznie witam u mnie miłośniczkę kolorów jesieni. Na kaprysy pogodowe wpływu nie mamy ale pomyśl.... za chwilę zima bo juz mrozek zawitał a po niej..... WIOSNA którą jak piszesz kochasz.
Aszka pewnie że wielkie brawa należą należą się sarnom i wcale mnie to nie złosciło. Mój mąż preferuje naturalny pokrój u roslin i jak wkraczam z nożycami czy też sekatorem w " wiadomym celu" to widzę
Mało u mnie iglaków bo lasy sa wkoło więc nie robię mu konkurencji a do tego przy ich dotykaniu mam problemy skórne. Mimo to część z nich przechodzi "postrzyżyny"
Alionuszka serdecznie witam u mnie miłośniczkę kolorów jesieni. Na kaprysy pogodowe wpływu nie mamy ale pomyśl.... za chwilę zima bo juz mrozek zawitał a po niej..... WIOSNA którą jak piszesz kochasz.
-
goryczka143
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Jesienne barwy u Christy
Witaj Krystyno!
Piękne te Twoje jesienne dalie /nie uszkodził ich przymrozek/, u nas wszystkie padły.
Piękne te Twoje jesienne dalie /nie uszkodził ich przymrozek/, u nas wszystkie padły.
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Jesienne barwy u Christy
U nas na początku października był pierwszy przymrozek i wszystko poszłoooooooo..
Zdjęcia kwiatom w zbliżeniu robiłam latem.
Dziś zamieszczam zdjęcia moich najniższych dalietek wychodowanych z nasionek. Były ładne, rozkrzewione krzaczki i obficie kwitły ale ... po wykopaniu tylko 2 mają mini kłącza a reszta nawet przez lupę oglądana i nie ma nic.
Mimo tego włozyłam do skrzyneczki i zasypałam torfem choc nigdy kłaczy tak nie przechowuję. Jestem bardzo ciekawa czy wiosną coś z nich będzie.
Tylko tą na przedostatnim zdjęciu mam 2 lata i jest troszke wyższa. Jak zakwita jest pomarańczowa a potem zmienia kolor na żółty.






Ta odmiana należy raczej do średnich

Pozdrawiam wszystkich gości odwiedzających mój mały raj na ziemi.
Zdjęcia kwiatom w zbliżeniu robiłam latem.
Dziś zamieszczam zdjęcia moich najniższych dalietek wychodowanych z nasionek. Były ładne, rozkrzewione krzaczki i obficie kwitły ale ... po wykopaniu tylko 2 mają mini kłącza a reszta nawet przez lupę oglądana i nie ma nic.
Mimo tego włozyłam do skrzyneczki i zasypałam torfem choc nigdy kłaczy tak nie przechowuję. Jestem bardzo ciekawa czy wiosną coś z nich będzie.
Tylko tą na przedostatnim zdjęciu mam 2 lata i jest troszke wyższa. Jak zakwita jest pomarańczowa a potem zmienia kolor na żółty.






Ta odmiana należy raczej do średnich

Pozdrawiam wszystkich gości odwiedzających mój mały raj na ziemi.
- bogusia177
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5556
- Od: 14 wrz 2007, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzislaw Śląski
Re: Jesienne barwy u Christy
Krysiu ,jestem z rewizytą ,widzę ,że masz sporo dalii ,
myślę,że już ociekłaś z nimi do piwnicy ,bo u mnie już po nich ,
zmroził mi je mróz i nie wyglądały atrakcyjnie .
Bulwy pochowane ,
jedynie muszę uprzątnąć badyle na kompostownik ,
A u Ciebie ładny ogródek ,i wcale nie musi być duży , :P
byle podoba się gospodyni i gościom ,,,,,pa
myślę,że już ociekłaś z nimi do piwnicy ,bo u mnie już po nich ,
zmroził mi je mróz i nie wyglądały atrakcyjnie .
Bulwy pochowane ,
jedynie muszę uprzątnąć badyle na kompostownik ,
A u Ciebie ładny ogródek ,i wcale nie musi być duży , :P
byle podoba się gospodyni i gościom ,,,,,pa
- ursulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 856
- Od: 2 paź 2009, o 23:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Jesienne barwy u Christy
Też już dalie wykopałam... A właściwie dalietty, jak mówisz Krysiu...
Zauważyłam, że te które kwitły najbujniej - mają mniej lub wcale kłączy "kulek". Te zaś, które kwitły tak sobie, to pod ziemią - ho ho, nahodowały aż miło! Noo, zobaczymy, zobaczymy... Spróbuję tego sposobu z torfem - doczytałam się, że tak powinny być przechowywane - czyli w torfie lekko wilgotnym. Inaczej mogą wyschnąć.
A zapowiadają zimą mroźną i długą - niestety.
No cóż, będzie czas, żeby napalić się na nowe dalietty
Zauważyłam, że te które kwitły najbujniej - mają mniej lub wcale kłączy "kulek". Te zaś, które kwitły tak sobie, to pod ziemią - ho ho, nahodowały aż miło! Noo, zobaczymy, zobaczymy... Spróbuję tego sposobu z torfem - doczytałam się, że tak powinny być przechowywane - czyli w torfie lekko wilgotnym. Inaczej mogą wyschnąć.
A zapowiadają zimą mroźną i długą - niestety.
No cóż, będzie czas, żeby napalić się na nowe dalietty
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Jesienne barwy u Christy
Przedstawiam kolejna dalię w której sie zakochałam, gdy ja zobaczyłam -to dalia DUET.
Po jednym sezonie zaczęłam robić na niej powiedżmy takie małe "doświadczenia"

To jedna z ładniejszych dalii, pieknie wybarwiona i te koncówki kazdego płatka wykończone bielą jakby malarz każdy z osobna pociągnął pędzlem.
Skusiło mnie to do skrzyżowania jej z dalią o kwiatach kulistych w kolorze białym z bardzo delikatnym odcieniem fioletu.

Poniżej zdjęcie gdzie zauwazyłam pierwsze zmiany w kształcie kwiatów bo oryginalnie dalia DUET ma płatki z zakończeniem podobnym do kaktusowych - one zwijają się w taka rurkę.

Na dwóch kolejnych zmiany widoczne są nie tylko w kształcie ale i w kolorze
- wchodzi na płatki dużo więcej bieli.


Ostatnie dwa zdjecia to już pełna niespodzianka bo takich efektów raczej nie oczekiwałam
- ta poniżej wyszła półpełna z dość oryginalnym wybarwieniem a na ostatniej znikł prawie biały kolor i jest po nim tylko ślad w postaci smug, które widać na zdjęciu


Pokazałam na zdjeciach efekty mojej zabawy w tworzenie może ..... nowej odmiany ale zdaję sobie sprawe,że to tylko zabawa.
Odmian dalii jest duża ilośc i występują prawie we wszystkich kolorach - jedynie chyba niebieskiej nie ma. Gdzieś czytałam,że ta róznorodność wynika z łatwości tworzenia nowych odmian bo o ile dobrze pamietam mają więcej par chromosomów niz inne kwiaty i stąd ... jeśli czegos nie pokręciałam.
To własnie skusiło mnie do tej zabawy.
Jestem bardzo ciekawa, czy ktoś bawił się w coś podobnego ?
Chetnie obejrzę zdjęcia.
bogusia177 witam u siebie i zapraszam.
Działka ponad 5 arów w naszych stronach to jedna z wiekszych bo jak pisałam lezy na terenie dawnych ogrodów pracowniczych - tak szczerze to przy kazdej wielkości jest sporo pracy jeśli się chce o nia dbać.
Z kłączami zdążyłam i z innymi pracami też musiałam sie wyrobić.
Kilka miesięcy poświęciałam działce - teraz jesienią czas pomysleć o sobie. Za kilka dni wyjeżdżam na 3 tygodnie aby troszke odpocząć i zregenerować siły.
Pozdrawiam
Po jednym sezonie zaczęłam robić na niej powiedżmy takie małe "doświadczenia"

To jedna z ładniejszych dalii, pieknie wybarwiona i te koncówki kazdego płatka wykończone bielą jakby malarz każdy z osobna pociągnął pędzlem.
Skusiło mnie to do skrzyżowania jej z dalią o kwiatach kulistych w kolorze białym z bardzo delikatnym odcieniem fioletu.

Poniżej zdjęcie gdzie zauwazyłam pierwsze zmiany w kształcie kwiatów bo oryginalnie dalia DUET ma płatki z zakończeniem podobnym do kaktusowych - one zwijają się w taka rurkę.

Na dwóch kolejnych zmiany widoczne są nie tylko w kształcie ale i w kolorze
- wchodzi na płatki dużo więcej bieli.


Ostatnie dwa zdjecia to już pełna niespodzianka bo takich efektów raczej nie oczekiwałam
- ta poniżej wyszła półpełna z dość oryginalnym wybarwieniem a na ostatniej znikł prawie biały kolor i jest po nim tylko ślad w postaci smug, które widać na zdjęciu


Pokazałam na zdjeciach efekty mojej zabawy w tworzenie może ..... nowej odmiany ale zdaję sobie sprawe,że to tylko zabawa.
Odmian dalii jest duża ilośc i występują prawie we wszystkich kolorach - jedynie chyba niebieskiej nie ma. Gdzieś czytałam,że ta róznorodność wynika z łatwości tworzenia nowych odmian bo o ile dobrze pamietam mają więcej par chromosomów niz inne kwiaty i stąd ... jeśli czegos nie pokręciałam.
To własnie skusiło mnie do tej zabawy.
Jestem bardzo ciekawa, czy ktoś bawił się w coś podobnego ?
Chetnie obejrzę zdjęcia.
bogusia177 witam u siebie i zapraszam.
Działka ponad 5 arów w naszych stronach to jedna z wiekszych bo jak pisałam lezy na terenie dawnych ogrodów pracowniczych - tak szczerze to przy kazdej wielkości jest sporo pracy jeśli się chce o nia dbać.
Z kłączami zdążyłam i z innymi pracami też musiałam sie wyrobić.
Kilka miesięcy poświęciałam działce - teraz jesienią czas pomysleć o sobie. Za kilka dni wyjeżdżam na 3 tygodnie aby troszke odpocząć i zregenerować siły.
Pozdrawiam
- ursulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 856
- Od: 2 paź 2009, o 23:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Jesienne barwy u Christy
Krysiu -dalie super! Nie mam pojęcia jak je rozmnożyłaś z nasion
Ale myślę, że dla mnie to jeszcze za wysoka specjalność... Póki co, poogladam u Ciebie i będę przeszczęśliwa, jak uda mi się przechować te bulby, które mam.
Krysiu, doczytałam sie, że wyjeżdżasz. Bywaj zdrowo i baw sie dobrze! Jak wrócisz - daj znać u mnie. Pozdrawiam serdecznie - Ula
Krysiu, doczytałam sie, że wyjeżdżasz. Bywaj zdrowo i baw sie dobrze! Jak wrócisz - daj znać u mnie. Pozdrawiam serdecznie - Ula
- agnieszka72
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 3847
- Od: 22 lip 2008, o 20:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesienne barwy u Christy
Krysiu w takim razie miłego odpoczynku.
I bardzo proszę po powrocie napisać trochę więcej o krzyżowaniu dalii.
Wiesz -wyczerpująco,krok po kroku
.
I bardzo proszę po powrocie napisać trochę więcej o krzyżowaniu dalii.
Wiesz -wyczerpująco,krok po kroku
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Jesienne barwy u Christy
ursulka dalie z nasion to mam te niskie i właśnie o nie bardzo się martwię bo nie wszystkie zdążyły utworzyć korzenie spichrzowe (bulwy) i nie wiadomo, czy dadzą się przechować przez zimę. Nasionka dalii niskich kupiłam w ogrodniczym - warto pokusić się o wyhodowanie ich od podstaw - spróbuj , zobaczysz jaka frajda.
Za życzenia wielkie dzięki - to był pobyt w szpitalu - teraz czeka mnie rehabilitacja w sanatorium poszpitalnym - myślę że bedzie to luty bo wcześniej bym nie chciała.
agnieszka72 za odwiedziny i życzenia dziękuję.Dalie to piekne kwiaty i wprowadzają do naszych ogrodów mnóstwo kolorów - widzę, że tez je lubisz i interesuje Cię temat krzyżowania z myślą o wyhodowaniu własnej dalii. Ja nie mam pojęcia jak robią to fachowcy w tej dziedzinie i moje próby to bardziej zabawa niż myśl o nowym gatunku.Takie domowe "domyślne" sposoby raczej nie nadają sie do szczegółowego opisu. jeśli jednak bardzo Cię interesuje to napiszę na PW.
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających.
Za życzenia wielkie dzięki - to był pobyt w szpitalu - teraz czeka mnie rehabilitacja w sanatorium poszpitalnym - myślę że bedzie to luty bo wcześniej bym nie chciała.
agnieszka72 za odwiedziny i życzenia dziękuję.Dalie to piekne kwiaty i wprowadzają do naszych ogrodów mnóstwo kolorów - widzę, że tez je lubisz i interesuje Cię temat krzyżowania z myślą o wyhodowaniu własnej dalii. Ja nie mam pojęcia jak robią to fachowcy w tej dziedzinie i moje próby to bardziej zabawa niż myśl o nowym gatunku.Takie domowe "domyślne" sposoby raczej nie nadają sie do szczegółowego opisu. jeśli jednak bardzo Cię interesuje to napiszę na PW.
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających.

