Szczepienie róż

ODPOWIEDZ
Barbara2000
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 690
Od: 29 lip 2008, o 20:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Szczepienie róż piennych

Post »

Witam ponownie
Postaram się odpowiedzieć Gregowi i innym zainteresowanym na jego pytania. Róża pienna jako szlachetny krzaczek to rzeczywiście dramat ale sprawa nie jest beznadziejna, bo te badyle, które zostawiłeś można wykorzystać do zaszczepienia. Zostaw ze dwa najgrubsze a resztę wytnij przy głównym pniu. Ten najwyższy po prawej stronie jest dobry i jeszcze jeden również wysoki po przeciwnej stronie. Od tego na jakiej wysokości będziesz miał pęd grubości ołówka bo w tym miejscu zaszczepisz będzie róża pienna. Co do starego pnia na którym była szczepiona róża ja bym ucięła do momentu gdzie wyrastają zostawione dwa pędy. Na tym pniu można szczepić zaraz pod zmarzniętym oczkiem ale jest to pęd stary i gorzej się przyjmują oczka. Jak zaszczepisz na dwóch łodygach i oczka się przyjmą to je po prostu przywiążesz razem do palika albo ewentualnie jeden wytniesz. Z róży na zdjęciu nr 3 już nic nie będzie. Zmarzła do szpiku. Trzeba ją wykopać. Jeśli chodzi o Twoją różę pnącą, to nie znam tej odmiany ale jeśli po trzech latach wygląda jak wygląda to ja bym jej ze dwa pędziki zostawiła żeby miała z czego żyć i zaszczepiła w szyjce korzeniowej oczkiem z sąsiadującej róży. Wprawdzie korzeń może już być stary ale może gdzieś z boku wypuściła jakiegoś dziczka to można na samym dole zaszczepić a resztę wyciąć. Co do robali to obecnie nie wiem czym się pryska róże ponieważ jak wcześniej pisałam jeszcze w ubiegłym roku nie miałam ani jednej róży. Kiedyś był chyba pirimor w aerozolu ale to się już pewnie zmieniło. To wskazówki z mojego samouctwa i amatorszczyzny.
Pozdrawiam Barbara
Awatar użytkownika
Ave
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8216
Od: 9 kwie 2008, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź/łódzkie

Re: Szczepienie róż piennych

Post »

Czy dobrze zrozumiałam Basiu ? jeśli mam pień grubości kciuka faceta (taki grubszy) z którego wyrastają 3 dzikie gałęzie, a korona (szczepiona szlachetną różą) została z powodu przemarznięcia ucięta, to szczepienie na tym pniu się nie powiedzie ? tylko mogę wykorzystać te dzikie gałązki do szczepienia ?
Barbara2000
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 690
Od: 29 lip 2008, o 20:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Szczepienie róż piennych

Post »

Nic nie stoi na przeszkodzie żeby zaszczepić na starym pniu. Uważam tylko, że gorzej się przyjmują na takich starych pniach a nie w ogóle. Nie zawadzi jednocześnie zaszczepić na którejś z dzikich gałęzi. Za kilka tygodni już będzie widać co się przyjęło a co nie i wtedy zrobić weryfikację a jeszcze lepiej na wiosnę.
Barbara
Greg102
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 25 cze 2009, o 14:41

Re: Szczepienie róż piennych

Post »

Witam adeptów sztuki "szczepiennej" :D
Dzisiaj pierwszy raz w życiu zrobiłem 9 szczepień!!! Co do efektu jestem pełen obaw :?:
Wykonałem jedno szczepienie w szyjce korzeniowej róży pnącej zgodnie z sugestią Barbary czyli zostawiłem tylko dwa lub trzy odrosty. Zastosowałem techniki z filmików instruktażowych niemieckich tzn. miejsce szczepienie owinąłem rozciągliwą folią. Poniżej przedstawię kilka zdjęć z tego procesu. Jeśli okiem ekspertów jest to zrobione dobrze to polecam do wykorzystania, natomiast jeśli jest źle to proszę o natychmiastową korektę.

Obrazek
1. Pacjent (to maleństwo :wink: )


Obrazek
2. Odkryta szyjka korzeniowa na wysokość około 4 cm którą dokładnie wytarłem szmatką aby usunąć ziemię i zabrudzenia


Obrazek
3. Przycięcie oczka do szczepienia, po przycięciu usunąłem zdrewniałą część spod zielonej skórki


Obrazek
4. Wsunięcie oczka w wycięcie na szyjce korzeniowej w kształcie litery T


Obrazek
5. Usunięcie resztki zielonego oczka- równo z górna krawędzią litery T


Obrazek
6. Owinięcie szyjki korzeniowej za pomocą rozciągliwej folii- końce folii spiąłem zwykłym zszywaczem (nawet dobrze trzyma)


Obrazek
7. Wyczyszczenie krzaczka ze zbędnych liści i gałązek

Tak wyglądała pierwsza część moich szczepień. Jeśli ta część uzyska w miarę przychylna ocenę to mam jeszcze kilka zdjęć ze szczepienia pni. Poprzednio jak załączyłem zdjęcia to moderator miał kupę roboty, mam nadzieję, że tym razem jest wszystko OK. Czy są jakieś limity lub zasady załączania zdjęć?
Pozdrawiam wszystkich i czekam na konstruktywne komentarze
Greg102
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 25 cze 2009, o 14:41

Re: Szczepienie róż piennych

Post »

Witam, w nawiązaniu do powyższego postu mam pytanie: czy ktoś wie kiedy ściągnąć osłonkę szczepienia i po czym poznam, że szczepienie przyjęło się?
Pozdrawiam
Barbara2000
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 690
Od: 29 lip 2008, o 20:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Szczepienie róż piennych

Post »

Witam
Przeanalizowałam cały proces szczepienia Grega i stwierdzam, że nie jest źle. Przyczyną niepowodzenia może być to, że oczko jest malutkie a szyjka gruba i może to oczko "zalać" czyli po prostu zarosnąć. Drugą przyczyną może być kwestia związania owego oczko. Wiązanie musi być bardzo przylegające. Swego czasu oczka się kilka razy oplatało cienką folią dookoła korzenia i dopiero wiązało. Ze dwa lata temu widziałam takie szerokie paski /ok. 5cm/, które przykładało się na oczko a później tylko z tyłu skrzyżowało i z przodu robiło kokardkę no i szerokie paski z gumy, które tylko przykładało się na oczko i z tyłu takim drucikiem jak zszywka spinało.
Patrząc na Twoje spięcie obawiam się, że spinacz może słabo trzymać i w związku z tym oczko nie przylega ściśle do samej szyjki. Myślę, że warto to sprawdzić i ewentualnie nad tym popracować. O tym czy okulizacja się powiodła czy nie widać już po tygodniu, no może dwóch ale wtedy gdy oczko jest tak wiązane, że sam czubek jest niezawiązany. Jeśli oczko się przyjęło, to po dwóch tygodniach jest zieleniutkie jakby było przed chwilą włożone. Po kolejnych tygodniach oczko nabrzmiewa tzn robi się takie grubsze i jakby czerwienieje. Zdaża się, że niektóre jeszcze do jesieni wypuszczą szlachetny pęd ale koncówka mu na pewno obmarznie. Co do pasków to ściąga się je na wiosnę gdzieś na przełomie marca i kwietnia.
Barbara
Greg102
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 25 cze 2009, o 14:41

Re: Szczepienie róż piennych

Post »

Witam, dzięki Basia, następne szczepienia owinąłem cienką folią, ale zastosowałem dwa rozwiązania:
1) zostawiłem kawałeczek listka z oczkiem i dokładnie obwiązałem poniżej i powyżej (rozumiem, że w tym przypadku mam szanse zobaczyć czy oczko się przyjęło)
2) zostawiłem samo oczko i dokładnie obwiązałem folią po całości
Jedno i drugie wiązanie mam zostawić do wiosny?
Które jest lepsze czyli dające większe szanse przyjęcia się?
W wolnej chwili załączę zdjęcia żebyś mogła je ocenić okiem fachowca.
Pozdrawiam
Barbara2000
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 690
Od: 29 lip 2008, o 20:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Szczepienie róż piennych

Post »

Jedno i drugie wiązanie jest dobre. Obecnie raczej listeczki odrywa się chociażby z wygody wiązania. Ja zawsze odrywam listeczek i wiążę tak aby oczko zostawić nie zawiązane tj. folią z góry i dołu oczka i rzeczywiście widzę czy się przyjęło. Oba wiązania zostawia się do wiosny.
Pozdrawiam Barbara
Awatar użytkownika
Ave
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8216
Od: 9 kwie 2008, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź/łódzkie

Re: Szczepienie róż piennych

Post »

Bardzo mi sie podoba Wasza dyskusja ;:138 no i fotki Grega ... ;:180
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6501
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Re: Szczepienie róży z ... dębem

Post »

No jak tam, udało się połączyć róże i dęby?
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
JustynaK
200p
200p
Posty: 296
Od: 24 lis 2010, o 19:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Rybnik

Re: Szczepienie róży z ... dębem

Post »

Bardzo zaciekawił mnie ten wątek, pochwalcie się swoimi eksperymentami ze szczepieniem roślin :) próbował ktoś może z trzmieliną?
Awatar użytkownika
christinkrysia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8379
Od: 26 maja 2006, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostróda

Re: Szczepienie róży z ... dębem

Post »

Powyższy temat czyli ... " Szczepienie róży z ... dębem " podzieliłam na kilka etapów
- zaczęłam od posadzenia małego dębu aby go poświecić na eksperymenty.
Różę łatwiej dosadzić obok.
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Szczepienie róż piennych

Post »

Przeczytałam cały instruktaż i zobaczę z tego mi wyjdzie .Szkoda ,że wyrzuciłam już 2 dziczki miałbym sie na czym uczyć .Oczywiście zmarznięta pienna róża ,która dosyć wysoko wypuściła dziczki też wylądowała na śmietniku .Szkoda ,ze nie zajrzałam tu wcześniej
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Barbara2000
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 690
Od: 29 lip 2008, o 20:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Szczepienie róż piennych

Post »

Nie zaglądałam do tego wątku dwa lata. Chciałam wam powiedzieć, że z moich zaszczepionych róż po tej zimie zostały 4 sztuki. Posadziłam nową pikówkę i gdzieś na początku sierpnia zacznę okulizację.
Barbara
Awatar użytkownika
zwkwiat
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3081
Od: 12 lut 2011, o 09:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pow. legnicki

Re: Szczepienie róż piennych

Post »

Ciekawa jestem niezmiernie czy udało się Wam to co planowaliście? Ave, Barbaro, Greg 102,Elżunia 1187
Ogród zwkwiat,cz.aktualnaSzydełko
"Nie starzeje się ten, kto nie ma ma to czasu." Benjamin Franklin
ODPOWIEDZ

Wróć do „Róże”