...tu będzie moje niebo... - Cynthia 2009 cz.1

hal1959 · Post » 28 lut 2009, o 11:08

Ponoć wapnuje się trawnik ,żeby odkwasić ,bo mech lubi wilgotną ,kwaśną glebę ,na piaskach go nie ma.Popytać muszę w ogrodniczych

o to wapno.

grazka_j · Post » 28 lut 2009, o 12:00

Cynthia powodzenia Ci życzę, będę Ci kibicowac. Masz jeszcze sporo pracy!!!

gracia · Post » 28 lut 2009, o 15:00

Witaj. Zawitałam do Ciebie, bo też jestem na forum od niedawna. Dobrze jest zaczynać prace na działce od podstaw, ponieważ robisz to po swojemu, a to cieszy i szybko są efekty. Ja też stosuję mniszek na stokrotkę i skutkuje.

Zapraszam do mnie.

ada.kj · Post » 28 lut 2009, o 15:04

Też mam pełno chwaściorów w trawie, nie mówiąc o mchu. Muszę w tym roku porządnie wygrabić, podsypać dolomitem i nawozem. Natomiast chwastów tak łatwo się nie wytępi, a przy tym stale sieją się nowe. Przecież wiatr roznosi dmuchawce mleczy i to jest taka stała walka.

Cynthia · Post » 28 lut 2009, o 15:41

Polatałam po necie ,może coś Wam się z tego przyda:
- wygrabianie mchu a następnie sypanie cienkiej warstwy piasku (pomaga to napowietrzyć glebę i odprowadza wodę)
- nie można bardzo nisko kosić trawy, gdyż to ją osłabia a mech ma wtedy pole do popisu ale bardzo długiej też nie należy zostawiać
- stosujemy nawozy o dużej zawartości żelaza lub wapnujemy
- stosujemy wertkulację, nakłuwanie lub pionowe cięcie darni w celu jej rozlużnienia
- preparat do oprysku - Mogeton 25 WP. Przy temp. 18 st. C mech zaczyna bieleć po kilku dniach a znika po ok. 2 tygodniach.

Gracjo,Grażko witam serdecznie.

Dziękuję za odwiedzinki i na pewno niedługo zawitam u Was

hal1959 · Post » 28 lut 2009, o 16:41

Cynthio robię tak jak piszesz,tylko nie wapnowałam

ada.kj · Post » 28 lut 2009, o 21:46

Cyntio. Współczuję, że synek się pochorował i nie możesz pojechać na działkę. Może faktycznie mama dojedzie i zaopiekuję sie małym pomocnikiem a Ty będziesz mogła zajrzeć na działkę. A jak nie to jak mąż wróci to razem pójdzie szybciej.

Monia68 · Post » 28 lut 2009, o 22:01

Polecam Mogeton, jest bardzo skuteczny na mech i wątrobowce.

Cynthia · Post » 28 lut 2009, o 22:03

Aduś ja nie wytrzymam 2 tygodnie do jego powrotu

Jak tylko słonko się utrzyma to zostawiam babcię z wnusiem i heja na działeczkę ;:1

Chociaż popatrzeć muszę i jakieś zdjęcia pstryknę bo nie wytrzymam

Halinko jak spróbujesz wapnowania to daj znać jakie efekty. Ja wypróbuje Pokon na mech bo od tamtego roku w piwnicy leży i czeka...

Cynthia · Post » 28 lut 2009, o 22:06

Moniu ja na razie delikatnie bo mchu u mnie nie ma za wiele ale jak już nie dam sobie rady na pewno wypróbuje ten Megaton

Monia68 · Post » 28 lut 2009, o 22:08

Dzięki Mogetonowi mchu w ogóle nie mam

Jest naprawdę bardzo skuteczny.

Cynthia · Post » 28 lut 2009, o 22:10

Mogeton - już mi się litery przestawiają... Powinnam chyba gdzieś na balety się wybrać a nie tylko przy komputerze siedzieć ;:78

ada.kj · Post » 28 lut 2009, o 22:13

Jak człowiek tak po zapieckach pochodzi to i czegoś się nauczy. Już wiem, że mam szukać Mogetonu na mech.

hal1959 · Post » 28 lut 2009, o 22:15

Ja też popatrzę za tym środkiem na mech

Monia68 · Post » 28 lut 2009, o 22:18

Mech jak mech...wątrobowce są jeszcze gorsze

Bardzo łatwo je przywlec z sadzonkami z ogrodniczego. Po Mogetonie giną w ciągu tygodnia