Stowarzyszenie

[mariasen]

Ja też mogę podpisać.

[Tomasz II]

Nie chodzi o to, pytam, czy osoby do zarejestrowania towarzystwa muszą być miejscowe?
Poza tym stanąć na czele czegoś takiego nie jest takie proste. Do rozliczeń się nie nadaję i NA PEWNO robić tego nie będę. Jeśli coś, lub ktoś nawali to ja będę musiał dać głowę. To po pierwsze.
Czy dane towarzystwo musi mieć w ogole jakiegoś oficjalnego szefa? Może nie? To też trzeba byłoby zbadać.
Po trzecie, powiedzmy,ze jesteśmy towarzystwem, jest nas ok 20. Mamy finanse na wycieczkę zagraniczna do jakiejś renomowanej szkółki....wtedy zacznie się problem, bo temu wypadnie to, a temu tamto i nie pojedzie ... jak wiec rozliczać ? Zaczną się żale, pretensje, kłótnie itp.

[amkkomp]

Tomaszu, zaczynasz być jak moja żona, najpierw widzi problemy, a dopiero potem się wszystko prostuje. Te trzy osoby nie muszą być z jednego miejsca. Wiem, bo uczestniczę w działalności Polskiego Stowarzyszenia Falun Dafa, które jest stowarzyszeniem prostym. Stowarzyszenie jest zarejestrowane na wsi gminnej i mieszka tam tylko jeden członek stowarzyszenia. Chodzi poporostu o miejsce zarejestrowania. Jak będziemy chcieli zorganizować wycieczkę na jakiś hosta day do Holandii to damy radę. Nauczyciele w szkołach organizują wyjazdy i też dają radę. Plany można ogłosić wcześniej i będziemy potroch zbierać kasę, każdy dla siebie. Wszystko da się zrobić. Zaczyna mi się klarować pomysł jak prawnie odziaływać na powstrzymanie HVX. Jak się wyklaruje to napiszę.

[Tombeat]

I od tego będzie skarbnik
A na poważnie Tomaszu , znaleźliśmy prawnika może więc i księgowa/y się znajdzie.Tu chyba nie będzie kłopotu.A czy musi być oficjalny szef.Mniemam ,że to tylko kwestia formalna, tzn. osoba reprezentująca klub,towarzystwo czy stowarzyszenie.To chyba mniej ważne niż kwestia zadań, celów i działań.Po to jest statut.
A ja sobie szukam ciekawego szabloniku dla strony internetowej.
Wpiszcie sobie w google "towarzystwo miłośników kaktusów" i popatrzcie jak i co przekazują światu.Trochę tych oddziałów terenowych jest.

[amkkomp]

Zaczynają nam się dublować imiona, więc powiem tak. Tomaszu z Puszczy święte słowa. Tu wcale nie chodzi, że ktoś stanie się nagle prezesem i zajedzie pod niego limuzyna. Zanim stowarzyszenie się rozwinie czeka nas dużo pracy i nikt nie będzie siedział w fotelu i czekał na papier do podpisania. Po prostu prezes jest wymogiem formalnym i prezesa zawsze można zmienić. Możesz być takim prezesem-mędrcem, albo prezesem fikcyjnym albo jeszcze jakimś innym prezesem. Jak ludzie w stowarzyszeniu nie będzą działać to żaden prezes nie pomoże. Dlatego teraz myślmy o pięknym i szlachetnym celu, aby było co wpisać do wniosku o zarejestrowanie stowarzyszenia.

Zapomniałem dodać Falun Dafa to taka starochińska praktyka doskonalenia ducha i ciała. I chyba działa, bo myślę, że to dzięki niej potrafiłem sprawę obecności wirusa HVX w naszej szkółce przedstawić tak jak to zrobiłem i jeszcze zrobię.

[paco]

To wszystko zaczyna się zbyt szybko dziać.
Życie nauczyło mnie że „pośpiech jest wskazany przy łapaniu pcheł” i „ że co nagle to po diable”.
Idea stowarzyszenia jak najbardziej mi odpowiada, w Polsce brakuje takiego tworu – zrzeszającego miłośników host.
Jednak wszystko należy dokładnie przemyśleć – stowarzyszenie zwykłe czy zarejestrowanie – należy rozpatrzyć wszelkie za i przeciw.
Nie można działać pochopnie na zasadzie to na razie zwykłe, a najwyżej później się zobaczy.

Do jednego i drugiego niezbędny jest statut, ale statut z prawdziwego zdarzenia.
Określenie jasnych i klarownych celów, zadań, sposobu działania, jak chcemy wpływać i na co, jak propagować hostomaniactwo, jak chcemy kontaktować się z innymi stowarzyszeniami, w jakim celu, sposób finansowania……..

To wszystko i wiele, wiele innych spraw musi być zapięte na ostatni guzik, a wtedy jakiekolwiek decyzje będą mogły być przemyślane i będą mogły być podejmowane rozsądnie.

Teraz zaczyna się martwy sezon dla host (oczywiście tylko w ogrodzie nie na Naszym Forum– ale może być to dobry czas na spokojne przemyślenia i podejmowanie dobrych decyzji.

[Tombeat]

Tak jest-popieram Paco.Trochę się nam wszystkim zagotowały głowy. Aby nasz projekt miał szansę powodzenia i co najważniejsze spełniał cele o których myślimy,dajmy sobie odrobinę czasu.Niech każdy zorientuje się w swoim otoczeniu ile tylko może w tej tematyce.A główną sprawą jest sformułowanie celów dla których ma to Stowarzyszenie powstać.Tak jak mówi Paco- najważniejszy jest status, bo to on dokładnie będzie regulował zakres działalności i musi zawierać KONKRETY.

[bartelsz]

Tak jest-popieram Paco.Trochę się nam wszystkim zagotowały głowy. Aby nasz projekt miał szansę powodzenia i co najważniejsze spełniał cele o których myślimy,dajmy sobie odrobinę czasu.Niech każdy zorientuje się w swoim otoczeniu ile tylko może w tej tematyce.A główną sprawą jest sformułowanie celów dla których ma to Stowarzyszenie powstać.Tak jak mówi Paco- najważniejszy jest status, bo to on dokładnie będzie regulował zakres działalności i musi zawierać KONKRETY.

Status, zakres umotywowanie celu wymaga poważnych przemyśleń, podobnie postawienie strony która wyrażała by nasze potrzeby, żebyśmy nie musieli w krótkim czasie tworzyć jej od nowa (też troszkę tworzę służę pomocą w potrzebie). Natomiast powtórzę z uporem maniaka, że w międzyczasie dysponując miejscem na serwerze możemy wystosować apel w sprawie HVX i wprowadzenia obowiązkowych testów dla producentów, zbierając podpisy poparcia. Da to nam w pewnym sensie obraz i zakres potrzeb w kraju z danego tematu i potencjalną ilość zainteresowanych miłośników funkii. Po osiągnięciu jakiegoś pułapu poparcia można będzie przedłożyć go dalej, a może nawet już w imieniu Stowarzyszenia.
Proponuje, aby Andrzej-Paco wstępnie nakreślił treść apelu (tak fantastycznie wychodzi mu sygnalizowanie zagrożeń na różnych forach ) przedyskutujemy treść i zamieścimy na serwerze. Dołączy się do tego (tu rola dla Tomasza z Puszczy) skrypt pobierający głosy poparcia niezbędne do apelu dane, które nie będą publicznie widoczne nie mniej konieczne do udostępnienia, kiedy publiczny apel trzeba będzie przedłożyć wyżej (co by nie wyszło jak z Renią ).
Może piszę troszkę chaotycznie, ale te emocje ... jak podczas lub na Euro 2012 rozumicie...
Pozdrawiam
Bartek

[Tombeat]

Tu niestety nie mogę sie zgodzić.Formuła listu otwarte go czy apelu musi uwzględniać publikacje danych osoby popierajacej i podpisującej sie pod treścią.Oczywiście zakres publikowanych danych ogranicza sie do imienia nazwiska miejscowości i ewentualnie zawodu.Formularz do podpisywaniu zawiera rubrykę adres mail , ale on służy tylko do potwierdzania zlożonego podpisu.Lista osób które podpisały się pod apelem jest widoczna-to reguła od której nie ma wyjścia inaczej taki apel to anonimowość.Albo się z nim utożsamiamy i popieramy dając nasz głos i podpis , albo chcemy tylko anonimowo rzucać słowa na wiatr.

[bartelsz]

Tu niestety nie mogę się zgodzić.Formuła listu otwarte go czy apelu musi uwzględniać publikacje danych osoby popierajacej i podpisującej się pod treścią.Oczywiście zakres publikowanych danych ogranicza się do imienia nazwiska miejscowości i ewentualnie zawodu.Formularz do podpisywaniu zawiera rubrykę adres mail , ale on służy tylko do potwierdzania zlożonego podpisu.Lista osób które podpisały się pod apelem jest widoczna-to reguła od której nie ma wyjścia inaczej taki apel to anonimowość.Albo się z nim utożsamiamy i popieramy dając nasz głos i podpis , albo chcemy tylko anonimowo rzucać słowa na wiatr.

To wsio pasuje zastanawiałem ile danych nam potrzeba - to tylko dołączyć niezbędny formularz php
Pozdrawiam
Bartek

[paco]

Czy ja mam w tych tematach pracować za gaśnicę , aby gasić Wasze nieprzemyślane zapały

Kogo i o co chcecie pytać - przecież wiedza na ten temat na polskich stronach internetowych jest jeszcze żadna. Przecież w tej chwili taki apel to istne samobójstwo - na naszym forum, gdzie to nagłośniliśmy interesuje się tym zaledwie kilku hostomaniaków.

Realia są jednak według mnie takie;

........
Tak się składa, że tylko u nas został nagłośniony temat wirusa, na innych forach wręcz próby skierowania uwagi na ten temat są niezauważalne.

.........Czy zna ktoś z Was inne strony w polskim Internecie, gdzie poruszono tą problematykę – ja nie znam.

I'm Sorry -

[amkkomp]

Myślę, że nikt tu nie wzywa do pośpiechu. Andrzeju czytałeś co Teresa pisała o wymaganiach dotyczących obu typów stowarzyszeń. Różnica jest jak niebo i ziemia. Do tej pory zastanawialiśmy się jak temat stowarzyszenia ugryść i się nie udławić. Pewnie, że lepiej jeździć mercedesem, niż fiatem, ale co jeżeli na mercedesa cię nie stać. A że jesteśmy Polakami to przy okazji dyskusja o stołkach nas nie ominęła. Dlatego pilnie potrzebny jest nam cel naszego stowarzyszenia, wtedy Bartek mógłby myśleć o stronie internetowej, a kto inny układałby statu. Potrzebne jest sprawdzenie czy stać nas finansowo na stowarzyszenie pełne i kilkumiesięczne czekanie na rejestrację. Mamy w perspektywie wiosenny wysyp kapersów i możliwe,że będą zarażone. Naszym partnerem w walce z HVX może być Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa. Ale tylko jako stowarzyszenie możemy starać się byw wykryte przez nas zarażone hosty objeli badaniami laboltoryjnymi. Dopiero te badania dadzą podstawę to nacisków na producentów. Czasu wbrew pozorom nie mamy dużo, szczególnie z perspektywą chińskiej expansji. Myślę, że trzeba rozważyć za i przeciw i postawić pierwsze kroki.

[Tomasz II]

Nowe rodzi się w bólach i trudach. W tej sytuacji zapał i emocje nie dziwią. To normalna reakcja na początku. Teraz przyjdzie czas na dogłębniejsze i rozsądniejsza działania i propozycje. A jeśli nawet nie dojdzie do utworzenia takiego związku no to co? Pomysł POWSTAŁ.

Bardziej obawiam się braku dyspozycyjności. Większość z nas jest czynna zawodowo.
Pracuję w szkole, teraz się mądrzę, bo jestem na zwolnieniu, ale wierzcie mi - współczesna szkoła jest bardzo zaborcza czasowo. Podejrzewam, że wasze instytucje również.

Status już ktoś na zapleczu układa....nie ujawnia si, bo właśnie poprzez ową czynność nie ma czasu tu zajrzeć ...;)

[paco]

............ Naszym partnerem w walce z HVX może być Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa. Ale tylko jako stowarzyszenie możemy starać się by w wykryte przez nas zarażone hosty objeli badaniami laboltoryjnymi.

Andrzeju - stowarzyszenie zwykłe - uproszczona forma stowarzyszenia. Jest to organizacja społeczna o ograniczonym zakresie działania. Stowarzyszenie to nie może:

- prowadzić działalności gospodarczej,

- nie posiada osobowości prawnej,

- nie podlega rejestracji,

- nie może powoływać oddziałów terenowych,

- łączyć się w związki,

- zrzeszać osób prawnych,

- przyjmować darowizn, spadków i zapisów, otrzymywać dotacji oraz korzystać z ofiarności publicznej.

jeśli nie posiada osobowosci prawnej czy może stać się partnerem PIORiN???

Ja tego nie wiem

[Tomasz II]

A czy może mieć swoja stronę? Czy może pisać, apelować, nękać nieuczciwców i zbierać własne składki na jakieś cele? Może.
Po co mi partnerstwo PIORiN ? Kiedy nawet w pojedynkę można załatwić sporo i krok po kroku zmusić niechlujne laboratoria in vitro do testowania materiału.
Po co nam :
- prowadzić działalności gospodarczą?
- oddziały terenowe, skoro jest kontakt mailowy,
- łączenie w związki ( ?)
- przyjmowanie darowizn, spadków i zapisów, otrzymywać dotacji oraz korzystanie z ofiarności publicznej,

Sprawa rejestracji ? Czegoś nie rozumiem, jeśli nawet trzy osoby mogą zarejestrować swoje stowarzyszeniu, klub itp. to jakim cudem ten byłby... niezarejestrowany?

Osoba prawna jednak by się przydała .