Śliwa - jaka to odmiana?

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
Fallenangelv
---
Posty: 1818
Od: 5 sty 2009, o 10:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Śliwa - jaka to odmiana?

Post »

:shock: Dominiko wstydź się takie smaczne owoce pokazywać,jak za oknem śniegu zaspy.Mało nie lizałem monitora. :D :;230 .
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5478
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Śliwa - jaka to odmiana?

Post »

:lol: :lol: :lol: No cóż, właśnie, że dlatego, że zaspy, to je wyciągnęłam :twisted:
cx

Re: Śliwa - jaka to odmiana?

Post »

Witam.

Po za stwierdzeniem że owoc Amersa jest mało soczysty,reszta się zgadza :D .
A usunięcie tej Lepoticy było słuszne,drzewko na pewno było chore.Na przeciętnej glebie,nienawożona ,przycięta śliwa na ałyczy-jeżeli jest zdrowa!-daje bez problemów półmetrowe przyrosty(niektóre odmiany - do 2m na dobrej glebie).
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5478
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Śliwa - jaka to odmiana?

Post »

Dzięki Krzysiu :D
Awatar użytkownika
Spacja
500p
500p
Posty: 500
Od: 28 kwie 2009, o 15:14
Lokalizacja: Z południa..., z południa Warszawy

Re: Śliwa - jaka to odmiana?

Post »

Proszę o pomoc.
Czy śliwa pozyskana poprzez wykopanie odrostów korzeniowych ma szanse owocować i będzie rodzic owoce takie jak drzewko mateczne?

Tzn. W pobliżu starego drzewa wyrastają małe drzewka, bo to stare drzewo nie ma żadnej podkładki itp. To zwykłe drzewo, bardzo stare, ale owoce rodzi przepyszne. Podejrzewam, ze to odmiana jakiejś węgierki, bo owoce są niezbyt duże, ciemnofioletowe, z nalotem na skórce. Miąższ jest ciemny, żółty, nawet wchodzący w zielonkawy. Pestka odchodzi od miąższu. Bardzo soczyste.
Drzewa nie przemarzają, owocują co roku bardzo obficie. Nikt ich nie przycina, nie opryskuje, a mimo to na kosz śliwek spotyka się może garść robaczywych. Do zbioru zawsze są gotowe ok. września. Ale na drzewach wiszą i do października. Ja wolę takie wrześniowe, bo mają jeszcze lekką kwaskowość i taką pyszną chrupkość.
Podejrzewam, że te drzewa, z których zebrałam owoce też wyrosły jako młode odrosty z innego, starszego drzewa, bo nie są zbyt okazałe. Drzewa rosną w ogródku moich dziadków, którzy niestety już odeszli z tego świata, a ogród będzie miał nowych właścicieli.

No i odkopałam cztery sadzonki jesienią, wsadziłam w duże donice i zadołowałam na zimę. Czy jest sens je sadzić? Tak bym chciała, to smak dzieciństwa i wspomnienie dziadków.

Powidła z tych śliwek smażę bez dodatku cukru. Są przepyszne.

Niestety nie mas zdjęć. Mogę zrobić zdjęcie mrożonym, bo mam jeszcze trochę w zamrażalce ;)
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5478
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Śliwa - jaka to odmiana?

Post »

Może to Węgierka Wangenheima? Jeśli drzewo było siewką, tzn. nieszczepione, to odrosty będą tej samej odmiany.
leff
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 912
Od: 21 sty 2008, o 17:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dębe Wlk.

Re: Śliwa - jaka to odmiana?

Post »

To raczej jakiś lokalny - odroślowy typ Węgierki Zwykłej.

W. Wangenheima przynajmniej teoretycznie odrostów nie daje.
Pozdrawiam,

J
Awatar użytkownika
Meva
200p
200p
Posty: 440
Od: 11 lut 2010, o 14:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Śliwa - jaka to odmiana?

Post »

a skąd masz pewność ze nie było to stare szczepione?
Taka ilośc młodych wokół korzeni własnie rodzi podejrzenie o dziki jak odmiana szlachetna słabnie...

Niekiedy na pniu starego bardzo drzewa owocowego nie widac sladów szczepienia - bo zarosło. Ale takie obfite owocowanie coroczne moze jednak swiadczyc o odmianie szlachetnej albo wlaśnie jakiejś bardzo starej.

A nie masz kogoś starszego w pobliżu kto umie szczepić czy okulizowac? Na takim odroście wystarczyloby zaszczepić nowy kawałek z tego drzewa ;) - i masz nowe drzewko ;) - owocujace za dwa lata :) a na zboiry z takiego odrosta mozesz czekac i z 8 :/
Pozdrawiam.
leff
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 912
Od: 21 sty 2008, o 17:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dębe Wlk.

Re: Śliwa - jaka to odmiana?

Post »

Są (pół)szlachetne odmiany wiśni i węgierek które można z powodzeniem rozmnażać przez odrosty korzeniowe.

Jedynym problemem są te odrosty zarastające ogród, ale jeżeli już takie są i ktoś to akceptuje to w przypadku takiego drzewa podkładka nie jest niezbędna.

Mam w ogrodzie kilka wiśni odroślowych i niektóre z nich w porównaniu do 6 odmian szlachetnych/szczepionych są zdecydowanie lepsze.
Węgierki odroślówki niestety dopadła szarka i będzie ognisko :(

Może Pom i KC coś uzupełnią.
Pozdrawiam,

J
Awatar użytkownika
Spacja
500p
500p
Posty: 500
Od: 28 kwie 2009, o 15:14
Lokalizacja: Z południa..., z południa Warszawy

Re: Śliwa - jaka to odmiana?

Post »

Oj, ale historia!
Właśnie jestem po rozmowie z mamą i dowiedziałam się o tych śliwach ciekawych rzeczy. Napiszę, bo to naprawdę ciekawostka. Otóż... śliwy te posadził brat mojego pradziadka, który skończył jakąś ogrodniczą (może rolniczą?) szkołę w miejscowości Brzozowa czy Brzozów koło Sobieszyna - woj. lubelskie. Posadził je ok. 100 - 120 lat temu !!! Może nawet wcześniej - mój dziadek umarł w zeszłym roku i miał 93 lata! A śliwy sadził jego stryj za czasów swej młodości :shock:
W tej szkole robiono przeróżne krzyżówki, sprowadzano do niej rośliny z zagranicy, jakaś prężnie działająca to była szkoła (zaraz siadam i szukam o niej śladów). I z tej szkoły właśnie pochodzą te śliwy. Tzn. tam zostały wyhodowane.

I odkąd zostały sprowadzone do posiadłości mojego pradziadka - potem mieszkał tam mój dziadek, rosną tam do dziś.
Czyli są to na pewno odrosty od korzenia :tan Wciąż się odmładzają. Sadzę je na wiosnę w moim ogrodzie bo owoce naprawdę ma wyborne. Żadne piękne, ogromne i nowoczesne się nie umywają. Naprawdę. :heja

Dowiedziałam się jeszcze, że jakiś sąsiad kiedyś, dawno, odkopał te odrosty i owocują mu bez problemów. Hura!

Dziękuję za odpowiedzi.

Napisane po 5 minutach:

http://www.swiatogrodow.pl/szkoly.php?artykul=158

A jednak!
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5478
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Śliwa - jaka to odmiana?

Post »

No jeśli drzewka zostały wyprodukowane w takiej szkółce, to raczej były szczepione - chyba :roll: Słuchaj, najlepiej pobrać młode pędy tego drzewa (teraz), przechować je do wiosny w lodówce, albo póki co w śniegu, i je zaszczepić na podkładce (ałyczy, którą dostaniesz w ogrodniczym, a nawet na allegro) - ja tak zaszczepiłam na przedwiośniu śliwę, której nazwy nie znam, a która mnie zachwyciła. Podkładki miałam gołokorzeniowe, wrzuciłam do donic na 2 tygodnie przed szczepieniem, i trzymałam w domu, żeby je trochę podpędzić.

Kiedy ogród zmienia właściciela?

Edit - aha - doczytałam dopiero, o tym sąsiedzie. Jesteś pewna, że owoce są takie same?
Awatar użytkownika
Spacja
500p
500p
Posty: 500
Od: 28 kwie 2009, o 15:14
Lokalizacja: Z południa..., z południa Warszawy

Re: Śliwa - jaka to odmiana?

Post »

Jestem pewna. I jestem też pewna, ze te śliwy, które rosną teraz to odrosty. Zrobiłam wywiad po rodzinie :wink: Przecież niemożliwe jest, żeby "śliwa matka" żyła powyżej 100 lat. To muszą być odrosty. Nikt tam nie szczepił drzew, a już na pewno nie przez ostatnie 30 - 40 lat. Wcześniej tak. Pamiętam stareńką jabłoń, która rodziła z jednej strony jabłuszka zielone, z drugiej czerwone. Fascynowała mnie jak byłam dzieckiem.
Dowiedziałam się jeszcze, że te odrosty, nie wszystkie są tak samo smaczne. Tzn. rośnie tam drzewko o owocach podobno mniej słodkich. Ale ponoć pobierane od tych smacznych powtarzają cechy. Osobiście jadłam i zbierałam z obu i uważam, że obie są tak samo smaczne i słodkie.

Śliwka zagadka ponadto w zasadzie nie choruje i nie robaczywieje. A niezebrane owoce ponoć wiszą na niej niemalże do mrozów, robiąc się niemożliwie słodkie. Obsychają tylko. Choć pewnie u mnie, gdy już zaowocuje, robaki się pojawią. W cuda nie wierzę.
Czy tak będzie, przekonam się za jakiś czas. Na razie martwię się, czy mi te moje sadzonki przezimowały. Jakby co to na wiosnę jadę tam z łopatą i kopię...Może i tak pojadę, nakopię więcej i popróbuję z tym szczepieniem? Poczytam, może mi się uda? Mam czas do lata - potem żegnaj dzieciństwa kraino... :(

Jaka to odmiana - nikt nie wie. Z pewnością jakowaś węgierka.
Fallenangelv
---
Posty: 1818
Od: 5 sty 2009, o 10:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Śliwa - jaka to odmiana?

Post »

Spacja jak dysponujesz aparatem zrób zdjęcie w czasie owocowania .Na pewno znajdą się osoby co poznają.
Odnośnie przekazywania cech itp przez drzewa to podam z własnej obserwacji.Mam jabłoń(rośnie na miedzy więc wspólna) wyrosła z pomocą natury.(mam w pobliżu szczepioną kosztelę starą 70-80 lat).Nie wiedziałem co to jest.Kiedy zaowocowała zjadłem jabłko i ku mojemu zdziwieniu jest to kosztela.No prawie. :D Kolor ten sam ,smak podobny tyle,że bardziej taka sucha mniej soczysta(a to lubię w jabłkach najbardziej)słodka.Ale niech zostanie taka jaka jest.Summa summarum jabłka całkiem dobre,lepsze od niektórych,,dzisiejszych mało jadalnych wynalazków.
Awatar użytkownika
Spacja
500p
500p
Posty: 500
Od: 28 kwie 2009, o 15:14
Lokalizacja: Z południa..., z południa Warszawy

Re: Śliwa - jaka to odmiana?

Post »

Pewnie już nie będę miała okazji zrobić jej zdjęcia w czasie owocowania. Jak pisałam posiadłość na której rośnie, zostanie sprzedana i nie będę miała tam po co jeździć. A jechać 120 km po ty tylko, żeby robić zdjęcia śliwom to trochę nie bardzo. Chyba, że coś się wydarzy i akurat będę tam w tym czasie to zrobię. Gdybym tylko wiedziała, że te śliwki mają taką piękną historię obfociłabym je już dawno.
Dlatego tak mi zależało, żeby przeflancować jakoś tę śliwę do mojego ogrodu. Namówiliście mnie do eksperymentów ze szczepieniem. ;:138

A te dawne jabłka faktycznie były smaczniejsze.
Kiedyś jadłam (18 lat temu) takie fajne, podłużne, żółto czerwonawe. Niepozorne bo małe. Sok cieknący po brodzie i rękach, aromat niepowtarzalny i moja ulubiona konsystencja - wgryzać się w jabłko i słuchać jak trzeszczy...mmmm...
Albo dawne papierówki.... ;:170
Fallenangelv
---
Posty: 1818
Od: 5 sty 2009, o 10:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Śliwa - jaka to odmiana?

Post »

Pomału tworzy się offtopic.Zaraz wpadnie moderek i powie:basta :D
Ja zamierzam(nie wiem teraz czy na jesieni) pobrać u sąsiada z jabłonki odrosty i zaszczepić na antonówce.Pomoże to uchronić wartościową jabłonkę.Owoce małe ,kolor rubinowo-czerwony.
Późna-listopad a nawet w grudniu jeszcze wiszą na drzewie.Baaaaardzo słodka i dobra,soczysta.
Może nie odzyskamy oryginału, ale pomimo tego uważam,że warto.Ocalić od zapomnienia. :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”