Foxowej urosło cz 2
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Foxowej urosło cz 2
Maju właśnie te działki pamiętam może dlatego, że mieszkałam niedaleko, może dlatego że na tych działkach była świetlica i moja siostra miała tam wesele, pamiętam też, że bardzo szybko zniknęły, zostały zrównane. Moi rodzice mieli działkę przy ul. Gdańskiej, dzierżawili kawałek pola przy domku jednorodzinnym, pamiętam że ich stamtąd wysiedlili, dziś chyba i tam jest osiedle, ale tego nie jestem pewna. Masz rację po drugiej stronie ulicy to już jest Prądnik Czerwony, wtedy dopiero powstawały tam pierwsze bloki, odległa przeszłość. Okolica bardzo szybko się zmieniała, dziś dla mnie nie do poznania.
Szkoda, że mojej kuchni nie robię tarty, trzeba chyba zmienić menu na zdrowsze z talerzem pełnym warzyw.
Szkoda, że mojej kuchni nie robię tarty, trzeba chyba zmienić menu na zdrowsze z talerzem pełnym warzyw.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Foxowej urosło cz 2
Wprawdzie mieliśmy działkę od drugiej bramy (tej od parku) ale doskonale pamiętam ten teren, świetlica była i był też fajny plac zabaw, na którym spędziłam pół dzieciństwa.
Z tym Prądnikiem to namieszali totalnie -teraz się chyba zaczyna już na wiadukcie przy Rakowicach. Ja sama się w tym gubię. A niech mnie ktoś zapyta gdzie jakaś ulica....
Tarty są super. Pomagają mi w sezonie przerobić te wszystkie plony i są swietnym szybkim daniemw stylu 'coś z niczego'. Polecam. Szczefólnie jak masz swoje pory.
Z tym Prądnikiem to namieszali totalnie -teraz się chyba zaczyna już na wiadukcie przy Rakowicach. Ja sama się w tym gubię. A niech mnie ktoś zapyta gdzie jakaś ulica....

Tarty są super. Pomagają mi w sezonie przerobić te wszystkie plony i są swietnym szybkim daniemw stylu 'coś z niczego'. Polecam. Szczefólnie jak masz swoje pory.
- Senior
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Foxowej urosło cz 2
Majka twój temat czytam od dawna, od czasu jak dostałaś działkę i robiłaś prace porządkowe.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Foxowej urosło cz 2
Ooo to bardzo miłe 
Aż nie mogę uwierzyć, że dopiero teraz się ujawniłeś. Zapraszam częściej do aktywności w wątku, bardzo lubię jak jest nas dużo i tworzy się ta niezwykła rodzinna atmosfera
A co do naszych poczynań działkowych to wracamy chyba do obiegu. Młoda zdrowa, wróciła do przedszkola.
We czwartek wolne, wiec pewnie popędzę na działeczkę. Mam ochotę coś poprzycinac.
W wysiewać coraz większy ruch.
Przed pracą szybko zerknęłam w torebki i są nowe skierowane nasiona. Tym razem papryka Explosive Ember i 2 baklażany : Golden egg i mój z nasion Patio.
No to już nie ucieknę. ..

Aż nie mogę uwierzyć, że dopiero teraz się ujawniłeś. Zapraszam częściej do aktywności w wątku, bardzo lubię jak jest nas dużo i tworzy się ta niezwykła rodzinna atmosfera

A co do naszych poczynań działkowych to wracamy chyba do obiegu. Młoda zdrowa, wróciła do przedszkola.
We czwartek wolne, wiec pewnie popędzę na działeczkę. Mam ochotę coś poprzycinac.
W wysiewać coraz większy ruch.
Przed pracą szybko zerknęłam w torebki i są nowe skierowane nasiona. Tym razem papryka Explosive Ember i 2 baklażany : Golden egg i mój z nasion Patio.
No to już nie ucieknę. ..
- Pizza
- 500p
- Posty: 740
- Od: 28 mar 2018, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Foxowej urosło cz 2
No to widzę otwierasz już u siebie sezon
Super!
A ode mnie dzisiaj rano wyszedł Specjalny List dla Ciebie. Wiesz, z czym. Uprzedzę tylko, że lista z nasionami chyba Ci się wydłuży jeszcze o kilka pozycji.

A ode mnie dzisiaj rano wyszedł Specjalny List dla Ciebie. Wiesz, z czym. Uprzedzę tylko, że lista z nasionami chyba Ci się wydłuży jeszcze o kilka pozycji.

- Senior
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Foxowej urosło cz 2
Majka przeczytałem od deski do deski, lecz nie chciałem pisać nie mając własnego tematu, który założę już niedługo 

- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6658
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Foxowej urosło cz 2
Maju i ja się wreszcie melduję w nowym wątku



?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Foxowej urosło cz 2





Cieszę się, że córunia zdrowa.

Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2523
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Foxowej urosło cz 2
Witaj Majeczko jak patrze u Ciebie to strasznie z tyłu jestem, a to z braku czasu i pogody na razie czekam na trochu słoneczka. Tobie pięknie wszystko wychodzi, życzę Ci żeby również pięknie Ci to wyrosło owocowało. Pozdrawiam 

Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Foxowej urosło cz 2
Cześć Wam, miło, że jesteście.
(szałwia trójbarwna)
W tych moich wysiewach to wcale tak kolorowo nie jest. Już mi się zaczyna robić pod górkę, a dopiero startuję.
W tamtym roku się wlekło, w tym roku wszystko wystrzeliło jak z procy. I mam z tym problem, bo to przyśpiesza mi tempo pracy i powinnam zrobić więcej niż dam radę.
(bazylia czerwona)
Ostatnio znów wpadłam w wir codzienności, praca praca praca, a po niej diabelne zmęczenie.
To nie był dobry pomysł, ale od niechcenia wysadziłam 34 szt presspotów, głównie paprykami, zobaczymy co mi z tego urośnie.

Niektórych nasion mam jeszcze sporo i pewnie będę dosadzać. Staram się trzymać żelaznego postanowienia , że każda roślinka będzie mieć tylko 2 sadzonki, jedna właściwa i jedna na zapas. Nie udaje mi się to
Obecnie stan wrzuconych w presspoty nasion jest taki :
papryki ( w sztukach)
Chineas 5 Color - 3 szt
Black Pearl - 1 szt
Biquinho - 2 szt
Mix kolorów - 2 sztuki
Chilli - 11
( tutaj wykiełkowała jak zwariowana i nie wiem co z tym zrobić. To z nasion sklepowych kiedyś tam zbieranych. Spodziewałam się, że tak długo trzymane nasiona będą mieć z tym problem, a tu mam ich chyba z 50..)
Serano - 5 szt
Marbles - 2 szt.
Bakłażany
NN od Skoanny - 4 szt.
Pumpkin on The Stick - 4 szt.
Naszykowałam sobie wczoraj jeszcze więcej, ale zużyłam całe 40 szt presspotów. Nie spodziewałam się tego.
Nasion które nie kiełkują zostało już niewiele. Zostały w sumie Apple Green, Listada, Long Purple, Violetta Lunga i mój sklepowy zbiór ala Vernal. Temu ostatniemu nie wróżę świetlanej przyszłości, nasiona się psują.
Na dziś odłożyłam sobie Avany, Golden Egg, Ping Tung i moje "Patio", które wykiełkowało obficie. Też się tego nie spodziewałam , bo niektóre nasiona były dziwne i podejrzewałam je o niedojrzałość. A tu wszystko puszcza kiełki.
Tu będę się rozpędzać,bo mnie intryguje co z tego wyjdzie. Na dzień dzisiejszy na jakieś 20 nasion wykiełkowanych jest 17. I co mnie bardzo cieszy - puściły zarówno te duże jak i małe.

Wykiełkował mi też trzeci Heliotrop co mnie ogromnie cieszy
No i "braciszki" się pokazują. Mam nadzieję, że będzie wszystko grało.


W tych moich wysiewach to wcale tak kolorowo nie jest. Już mi się zaczyna robić pod górkę, a dopiero startuję.
W tamtym roku się wlekło, w tym roku wszystko wystrzeliło jak z procy. I mam z tym problem, bo to przyśpiesza mi tempo pracy i powinnam zrobić więcej niż dam radę.

Ostatnio znów wpadłam w wir codzienności, praca praca praca, a po niej diabelne zmęczenie.
To nie był dobry pomysł, ale od niechcenia wysadziłam 34 szt presspotów, głównie paprykami, zobaczymy co mi z tego urośnie.

Niektórych nasion mam jeszcze sporo i pewnie będę dosadzać. Staram się trzymać żelaznego postanowienia , że każda roślinka będzie mieć tylko 2 sadzonki, jedna właściwa i jedna na zapas. Nie udaje mi się to

Obecnie stan wrzuconych w presspoty nasion jest taki :
papryki ( w sztukach)
Chineas 5 Color - 3 szt
Black Pearl - 1 szt
Biquinho - 2 szt
Mix kolorów - 2 sztuki
Chilli - 11

Serano - 5 szt
Marbles - 2 szt.
Bakłażany
NN od Skoanny - 4 szt.
Pumpkin on The Stick - 4 szt.
Naszykowałam sobie wczoraj jeszcze więcej, ale zużyłam całe 40 szt presspotów. Nie spodziewałam się tego.
Nasion które nie kiełkują zostało już niewiele. Zostały w sumie Apple Green, Listada, Long Purple, Violetta Lunga i mój sklepowy zbiór ala Vernal. Temu ostatniemu nie wróżę świetlanej przyszłości, nasiona się psują.
Na dziś odłożyłam sobie Avany, Golden Egg, Ping Tung i moje "Patio", które wykiełkowało obficie. Też się tego nie spodziewałam , bo niektóre nasiona były dziwne i podejrzewałam je o niedojrzałość. A tu wszystko puszcza kiełki.
Tu będę się rozpędzać,bo mnie intryguje co z tego wyjdzie. Na dzień dzisiejszy na jakieś 20 nasion wykiełkowanych jest 17. I co mnie bardzo cieszy - puściły zarówno te duże jak i małe.

Wykiełkował mi też trzeci Heliotrop co mnie ogromnie cieszy

No i "braciszki" się pokazują. Mam nadzieję, że będzie wszystko grało.

- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Foxowej urosło cz 2
Jednak ja nie powinnam mieć dni wolnych
Nie poszłam na działkę,bo mnie "wciągło" ,masa spraw różnych, w sumie gonienie od rana i załatwienia.
A jak już wszystko załatwiłam to umówiłam się z tatą na wyprawę po płytki do kuchni ( wybrałam białe błyszczące, nie wiem czy dobrze zrobiłam...) i ...wpadłam.
Wykorzystując obecność auta załadowałam bagażnik po brzegi worami do ogrodu.
Kupiłam nawozy, wór azofoski, wór wapna nawozowego, wór obornika bydlęcego, nawóz do warzyw, wór piachu, wór kory, w?r keramzytu, podłoże do sukulentów, kilka doniczek, krążki torfowe i trochę mieczyków.
No płytek jakoś nie mieli, więc zmieniliśmy sklep.
Słyszałam jak tato darł się za mną że mam nigdzie nie chodzic i nic nie kupować, ale jak zobaczyłam te stoiska i różne nasiona to tak strasznie mnie to wzruszyło jakbym patrzała na nowonarodzone dziecko i emocje wzięły górę. Kazałam mu wybierać płytki, a ja oddałam się zakupom.
Kupiłam sobie jeszcze kwiatuszków w ciekawych kolorach :

Do tego kolejna szklarenka i taca do wysiewów ;)
Uważam,że wcale nie kupiłam tak dużo.
Nic nie wysiewałam, bo nawet nie było kiedy. Totalnie zabrakło czasu, choć obiecałam sobie , że zrobię dziś porządek z bakłażanami.
Doszła też do mnie miła niespodzianka z nasionkami.
Walduch też dostał skarb w dillerce, za który bardzo dziękuje.
Dziękuję

Nie poszłam na działkę,bo mnie "wciągło" ,masa spraw różnych, w sumie gonienie od rana i załatwienia.
A jak już wszystko załatwiłam to umówiłam się z tatą na wyprawę po płytki do kuchni ( wybrałam białe błyszczące, nie wiem czy dobrze zrobiłam...) i ...wpadłam.
Wykorzystując obecność auta załadowałam bagażnik po brzegi worami do ogrodu.
Kupiłam nawozy, wór azofoski, wór wapna nawozowego, wór obornika bydlęcego, nawóz do warzyw, wór piachu, wór kory, w?r keramzytu, podłoże do sukulentów, kilka doniczek, krążki torfowe i trochę mieczyków.
No płytek jakoś nie mieli, więc zmieniliśmy sklep.

Słyszałam jak tato darł się za mną że mam nigdzie nie chodzic i nic nie kupować, ale jak zobaczyłam te stoiska i różne nasiona to tak strasznie mnie to wzruszyło jakbym patrzała na nowonarodzone dziecko i emocje wzięły górę. Kazałam mu wybierać płytki, a ja oddałam się zakupom.
Kupiłam sobie jeszcze kwiatuszków w ciekawych kolorach :

Do tego kolejna szklarenka i taca do wysiewów ;)
Uważam,że wcale nie kupiłam tak dużo.

Nic nie wysiewałam, bo nawet nie było kiedy. Totalnie zabrakło czasu, choć obiecałam sobie , że zrobię dziś porządek z bakłażanami.
Doszła też do mnie miła niespodzianka z nasionkami.
Walduch też dostał skarb w dillerce, za który bardzo dziękuje.

Dziękuję

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Foxowej urosło cz 2
Normalka, Majeczko. Wydaje się, że każda z nas na widok regałów ogrodniczych dostaje małpiego rozumu.
W każdym razie ja zawsze.
Powodzenia w uprawie wszystkiego, co tylko wysiejesz.


W każdym razie ja zawsze.

Powodzenia w uprawie wszystkiego, co tylko wysiejesz.

Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2523
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Foxowej urosło cz 2
Witaj Maju pięknie Ci to rośnie az miło patrzeć ja tez juz dziś zaczęłam
Pozdrawiam

Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
- Pizza
- 500p
- Posty: 740
- Od: 28 mar 2018, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Foxowej urosło cz 2
Dobry wieczór
Hahaha! Z tym sklepem to jakbym siebie słyszała. "Tata, idź poszukać tych śrubek, po które przyjechaliśmy, ja jeszcze tylko tutaj zerknę, popatrzę..."
I znikam na 20 minut w dziale ogrodowym.
A te czerwono-żółte aksamitki to chyba mam nawet takie same.
Cieszę się, że przesyłka dotarła bezpiecznie!
I mam nadzieję, że nasionka się spodobają.
Z tymi przysmakami to tak półżartem było, bo moja psica żebrała podczas pakowania koperty o przysmaki położone na biurku i mi dilerkę ukradła, to tak samo się skojarzyło.
Cieszę się, że Walduch zadowolony.

Hahaha! Z tym sklepem to jakbym siebie słyszała. "Tata, idź poszukać tych śrubek, po które przyjechaliśmy, ja jeszcze tylko tutaj zerknę, popatrzę..."

A te czerwono-żółte aksamitki to chyba mam nawet takie same.
Cieszę się, że przesyłka dotarła bezpiecznie!

Z tymi przysmakami to tak półżartem było, bo moja psica żebrała podczas pakowania koperty o przysmaki położone na biurku i mi dilerkę ukradła, to tak samo się skojarzyło.

- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Foxowej urosło cz 2
Lucynko - nie wiem jak to się dzieje. To jakieś uzależnienie. A potem wracam do domu i myślę sobie ' o Boże... Ile ja tego mam! Po co mi więcej?'.
Ale już nie kupuję nic do rozsady tylko to co gruntu. Te powoje mam zamiar dac młodej na tipi na wsi.
Alu - witaj. Dawno Cię nie było
Czas chyba się budzić że snu zimowego . Zaraz się kończy luty i wiosna!
Wiktoria - podobają się. Jeszcze je dziś muszę obejrzeć na 'trzeźwo', bo wczoraj już byłam tak zmęczona że mi się ' odpięło zasilanie ' i przestałam kojarzyć. Ale bakłażany dałam na waciki. Bo rozumiem, że to jest to właściwe Nasionko?
Daj mi znać kiedy dojdzie koperta ode mnie. Ja niestety nie wpadłam na taki genialny pomysł, a szkoda, bo bym się odwdzięczyla.
Walduch te kosteczki uwielbia. Choć trochę wystraszył się ich na początku, bo skojarzył to z otwieraniem pyska i stwierdził że to jakiś podstęp i uciekł. Dopiero młoda wsadziła mu te smaczki do piłki i zaczął za tym gonić.
Biedny Walduch, on już chyba nigdy o tym nie zapomni ... będzie miał traumę do końca życia . Od tamtego pogryzienia minęło już mn?stwo czasu A on dalej odtwarza sobie cierpienia, wbijanie igieł i odciąganie płyn?w i b?l przy otwieraniu pyska. Dawniej był psem wystawowym i radośnie pokazywał ząbki, teraz sztywnieje z przerażenia jak tylko zbyt przybliżę rękę do jego pyska. Nawet mnie nie ufa w tej kwestii.
Jeśli chodzi o aksamitkę to takiej jeszcze nie miałam. Jestem ciekawa czy faktycznie będzie to taki układ kolorów.
Ale już nie kupuję nic do rozsady tylko to co gruntu. Te powoje mam zamiar dac młodej na tipi na wsi.
Alu - witaj. Dawno Cię nie było

Czas chyba się budzić że snu zimowego . Zaraz się kończy luty i wiosna!

Wiktoria - podobają się. Jeszcze je dziś muszę obejrzeć na 'trzeźwo', bo wczoraj już byłam tak zmęczona że mi się ' odpięło zasilanie ' i przestałam kojarzyć. Ale bakłażany dałam na waciki. Bo rozumiem, że to jest to właściwe Nasionko?
Daj mi znać kiedy dojdzie koperta ode mnie. Ja niestety nie wpadłam na taki genialny pomysł, a szkoda, bo bym się odwdzięczyla.
Walduch te kosteczki uwielbia. Choć trochę wystraszył się ich na początku, bo skojarzył to z otwieraniem pyska i stwierdził że to jakiś podstęp i uciekł. Dopiero młoda wsadziła mu te smaczki do piłki i zaczął za tym gonić.
Biedny Walduch, on już chyba nigdy o tym nie zapomni ... będzie miał traumę do końca życia . Od tamtego pogryzienia minęło już mn?stwo czasu A on dalej odtwarza sobie cierpienia, wbijanie igieł i odciąganie płyn?w i b?l przy otwieraniu pyska. Dawniej był psem wystawowym i radośnie pokazywał ząbki, teraz sztywnieje z przerażenia jak tylko zbyt przybliżę rękę do jego pyska. Nawet mnie nie ufa w tej kwestii.
Jeśli chodzi o aksamitkę to takiej jeszcze nie miałam. Jestem ciekawa czy faktycznie będzie to taki układ kolorów.