Pomidory pod folią cz. 5

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
rotos
1000p
1000p
Posty: 1382
Od: 7 mar 2009, o 23:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie - Rewa

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5

Post »

massur pisze:Rosną pod folią a nigdy wcześniej pod folią nie używałem żadnego oprysku..
Udało mi się dotrwać prawie do listopada bez żadnego oprysku, oprócz PW. W gruncie szalała ZZ,szara i bez chemii się nie obyło.
Wczorajsza fotka:
Obrazek
Pozdrawiam
Adam
Awatar użytkownika
massur
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1546
Od: 22 maja 2012, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
Kontakt:

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5

Post »

No właśnie taki widok mi się marzy :)

Bez tych plam z grzyba, pleśni... :(
Pozdrawiam,
Tomek
Awatar użytkownika
ewikk77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1110
Od: 8 sty 2010, o 21:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5

Post »

rotos pięknie, wypielone, czyściutko. Ja dziś wyrwałam ostatecznie resztę krzaków (zaczęłam wyrywać około miesiąc temu przed zapowiadanym przymrozkiem), zerwałam jeszcze prawie skrzynkę różnej dojrzałości pomidorów, choć po przejściu przymrozku niektóre zaczęły się psuć, więc wyrzuciłam. Jeszcze tylko pielenie chwastów (doszłam do wniosku, że kur nie wpuszczę, bo narobią bałaganu), przycięcie winogron, pozwijanie węży, ogólne porządki i szał podfoliowy będzie zakończony. Tunel trochę naruszony po jesiennych wichurach, folia niektórych miejscach porwana, ale z tymi naprawami poczekam do wiosny.
pozdrawiam Ewa
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11144
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5

Post »

A ja swoje zostawiłam jeszcze , testuję wytrzymałość krzaków na przymrozki .
Rosną w tunelach foliowych i szklarence z poliwęglanu .
Nawet zaczęły kwitnąć mimo , że dawno ogłowione .
Chcę porównać gdzie lepiej i dłużej przetrwają .
solaris37
500p
500p
Posty: 651
Od: 10 kwie 2014, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5

Post »

whitedame pisze:Uprawiając pomidory pod folią musimy się liczyć z problemami, które w gruncie nie występują lub występują marginalnie.
Zarówno Szara jak i Antraknoza są chorobami które podfoliowe warunki wprost uwielbiają. Jeśli problem ponawia się to znaczy, że patogen zimuje gdzieś w resztkach roślinnych lub elementach konstrukcyjnych.
Należałoby zrobić dezynfekcję a w przyszłym sezonie zabezpieczać się przed tą właśnie chorobą zawczasu.
Pisałeś wcześniej, że zmiany masz też w innych miejscach niż pęknięcia przy szypułce, one powinny być bardziej czytelne.
Pooglądaj w internecie w grafice i porównaj objawy aby dobrze wybrać środek w przyszłym sezonie.
Witaj
Znasz może jakiś sprawdzony preparat do dezynfekcji tunelu foliowego? Drugi raz z rzędu te same choroby atakują moje pomidory (nawet termin jest zbliżony). Możliwe, że jakiś patogen zimuje albo na konstrukcji, albo coś jest w ziemi. Czytałem na necie o środkach do odkażania ale ceny niektórych preparatów są astronomiczne. Są może tanie i sprawdzone metody?
Pozdrawiam Krzysiek
logitech55
500p
500p
Posty: 610
Od: 4 mar 2013, o 18:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5

Post »

Najtaniej to można zagazować spalając siarkę.
Awatar użytkownika
whitedame
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3456
Od: 17 lut 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice 6B

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5

Post »

Znam: siarkowanie i oprysk podchlorynem sodu. Jedno i drugie trochę niebezpieczne, przy czym siarka mniej, a może łatwiej zabezpieczyć się przed negatywnymi skutkami spalania. Wystarczy refleks i głowa na karku.
Niestety, siarkownie tunelu w zeszłym sezonie nie zabezpieczyło mnie przed Szarą Pleśnią. Wystąpiła trochę później ale jednak wystąpiła i bez oprysku się nie obyło.
Zaszkodziło niestety konstrukcji, która zaczęła korodować w tempie astronomicznym.
Co do oprysku podchlorynem to nie pali mi się do niego bo nie lubię zabiegów, które trzeba wykonywać w stroju i masce przeciwgazowej.
;:233 Beata
Umysł jest jak spa­dochron. Nie działa, jeśli nie jest ot­warty Frank Zappa
Awatar użytkownika
massur
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1546
Od: 22 maja 2012, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
Kontakt:

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5

Post »

Reasumując - zależy jaki się rok trafi (pomijam oczywiście profilaktykę jak zagęszczenie roślin, wietrzenie, itd.), w przypadku problemów jak u mnie w tym roku lepiej chyba opryskać z 1-2 razy w okolicy września na te grzyby niż wyrzucać porażone owoce...
Pozdrawiam,
Tomek
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11144
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5

Post »

A oprysk Huwa San ? Znalazłam małe opakowanie , takie dla mnie wystarczające .
Czytam , że nawet nasiona można tym traktować , odkaża i zapewnia lepsze wschody . ;:131
No i koniecznie jak najwcześniej oprysk polywersum , ewentualnie dodać trichoderma .
Awatar użytkownika
massur
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1546
Od: 22 maja 2012, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
Kontakt:

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5

Post »

Uprawa w gruncie czy pod osłoną? Nie wiem czy problem ze wschodami przez skażenia istnieje, przez kilka lat siejąc czy to z nasion sklepowych czy też pozyskanych z własnych pomidorów lub AWN wschody to niemal 100% - po co zatem oprysk? Sama uprawa we wczesnych fazach wzrostu, czy to grunt czy folia - nigdy nie widziałem żadnej choroby więc nie uznawałem za sensowne stosowania ochrony chemicznej "od rozsady". Nie mam dużego doświadczenia w uprawach więc mój przypadek w tej kwestii nie koniecznie może być wyznacznikiem.
Pozdrawiam,
Tomek
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11144
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5

Post »

Właśnie o to chodzi , by chemię sensu stricto przynajmniej ograniczyć .
Huwa San to woda utleniona ze srebrem , a Polyversum i trichoderma
to grzyby chroniące nasze uprawy przed grzybami chorobotwórczymi .
Najważniejsza jak zawsze jest profilaktyka , dlatego uprawiam pomidory
wyłącznie pod osłonami .
Zamierzam Huwa San opryskać tunel a nie rozsadę .
solaris37
500p
500p
Posty: 651
Od: 10 kwie 2014, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5

Post »

Też myślałem o Huwa San TR 50 do dezynfekcji tunelu foliowego ale cena dość wysoka :shock:
Zostało mi spróbować oprysku podchlorynem :( Ktoś już tego używał?
Pozdrawiam Krzysiek
Awatar użytkownika
whitedame
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3456
Od: 17 lut 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice 6B

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5

Post »

Plantację zlikwidowałam, oberwałam wszystkie pomidory do skrzynek
Obrazek
Teraz czas pomyśleć o dezynfekcji. Z tego co wiem podchloryn jest bardzo toksyczny i opryskiwac trzeba w masce p/gazowej i specjalnym kombinezonie.
Co sądzicie o zastosowaniu w tym celu formaliny?
;:233 Beata
Umysł jest jak spa­dochron. Nie działa, jeśli nie jest ot­warty Frank Zappa
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11144
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5

Post »

Znalazłam Huwa San za 40 litr , to drogo ? Starczy mi na długo .
A może to podróba ?
Wysieję gorczycę na poplon dla dezynfekcji , ale to dopiero wiosną ,teraz już za
póżno .
A możę wystarczy umyć myjką ciśnieniową i zaszczepić jakiś środek biologicznie czynny ?
A czym pozbyć się przędziorka ? Miałam w tym roku na ogórku ,jakoś to zwalczyłam ,
ale nerw mi pozostał . :twisted: Rok temu miałam dobroczynka i zero przędziorka .
solaris37
500p
500p
Posty: 651
Od: 10 kwie 2014, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5

Post »

Kiedy najlepiej przeprowadzić dezynfekcję tunelu foliowego?
Pozdrawiam Krzysiek
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”