Olbrzymia lilia himalajska (Cardiocrinum giganteum.)
Re: Olbrzymia lilia himalajska (Cardiocrinum giganteum.)
Siałem kilka razy Cardiocrinum.Raz mi wzeszło,ale nie wiem jak to zrobiłem.
Te które dostałem,podzieliłem na kilka porcji i sieję w różnych warunkach.Część
już mieszka w lodówce,namoczona i zamrożona,jedna porcja wysiana w pojemniku
jedzie jutro do ogrodu,stratyfikować się.
Te które dostałem,podzieliłem na kilka porcji i sieję w różnych warunkach.Część
już mieszka w lodówce,namoczona i zamrożona,jedna porcja wysiana w pojemniku
jedzie jutro do ogrodu,stratyfikować się.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1272
- Od: 5 sie 2009, o 20:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Olbrzymia lilia himalajska (Cardiocrinum giganteum.)
Czyli jak napisał wcześniej Jarek: "uprawę gwarantuje własny wypraktykowany złoty środek"? Również w przypadku siewu.
Jak duże są te nasiona? Nigdy nie widziałam
Jak duże są te nasiona? Nigdy nie widziałam

Re: Olbrzymia lilia himalajska (Cardiocrinum giganteum.)
Płaskie,jak u lilii,wielkości 1 grosza.Zarodek niewidoczny,pokazuje się dopiero
po namoczeniu,podświetleniu nasienia od dołu i pod bardzo silną lupą.
po namoczeniu,podświetleniu nasienia od dołu i pod bardzo silną lupą.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 785
- Od: 20 sie 2008, o 20:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Olbrzymia lilia himalajska (Cardiocrinum giganteum.)
Widzę, że wątek ruszył na dobre a taki był ospały. na pewno w pierwszym roku uprawy powinno się zabiegowo stosować oprysk na "diabełki latające" ważne jest zmianowanie środka i systematyczność zabiegu. Robimy opryski kiedy roślina ładnie wygląda wtedy działamy zapobiegawczo. Jeśli coś już zaatakuje to wtedy często występują straty. Opryski standardowe do roślin cebulowych kup dwa rożne i na zmianę opryskuj średnio co 3 tygodnie. Pamiętaj, że jak roślina się poprawnie zadomowi i urośnie to wtedy stanie się bardziej odporna. Największym mankamentem jest to, że lilie himalajskie w pierwszym roku po posadzeniu przeżywają szok. To znaczy są uprawiane w szkółkach często szklarniach mocno dokarmiane a opryski są niemal co dziennie. Kiedy sadzimy roślinę do naszego gruntu i brakuje tych zabiegów wtedy zaczyna się walka o przeżycie.
Opisuję to zbyt obrazowo ale ogólnie taka jest zasada.
Każda roślina ma swój wdzięk, swoje urokliwe piękno które często nie jest wydobywane przez właściciela. Unikamy różnych zabiegów. Często nie znając zasady. Bardzo chętnie odpowiadam na wszystkie pytania szczegółowo. Wiedzą o tym moi stali klienci.
jarek
Opisuję to zbyt obrazowo ale ogólnie taka jest zasada.
Każda roślina ma swój wdzięk, swoje urokliwe piękno które często nie jest wydobywane przez właściciela. Unikamy różnych zabiegów. Często nie znając zasady. Bardzo chętnie odpowiadam na wszystkie pytania szczegółowo. Wiedzą o tym moi stali klienci.
jarek
- Trishya
- 10p - Początkujący
- Posty: 16
- Od: 30 maja 2009, o 13:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Lilia himalajska
Nitka55 jakiś czas temu kupiłam cebulę w podobnym stanie, dla pewności zrobiłam jej kąpiel w środku grzybobójczym i wylądowała na zimę w donicy z ziemią, dała sobie radę, w prawdzie zakwitnie dopiero za rok lub za dwa ale jestem dobrej myśli. Zanim wysadzisz ją do ogrodu pamiętaj o przygotowaniu odpowiedniego stanowiska. Wykop głęboki dół 50 cm lub więcej, wypełnij go do połowy suchymi gałązkami i liśćmi a na wierzch mieszanką zmieni z piaskiem. Najważniejsze to zapewnić lilii himalajskiej dobry drenaż bo zbyt duża wilgoć może powodować gnicie. Ważna jest też głębokość na jakiej zostanie posadzona, cebula powinna być tuż pod ziemią lub nawet lekko wystawać ponad powierzchnię. W czasie sezonu pamiętaj o nawożeniu aby cebula mogła wytworzyć cebulki przybyszowe a jesienią dobrze okryj miejsce gdzie będzie rosła Twoja lilia. Trzymam kciuki za efekty.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1272
- Od: 5 sie 2009, o 20:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Olbrzymia lilia himalajska (Cardiocrinum giganteum.)
Cardiocrinum przeniosłam do pomieszczenia o temperaturze +4 (w nocy). Wietrzę, na razie nie okryłam dodatkowo. Raz podlałam niezbyt obficie, poczekam aż trochę urośnie.
Czekam więc...
W książce Eugeniusza Radziula, Ogrodowe Pasje, Poznań 2009,str. 275 przeczytałam: cyt: "Po przekwitnięciu cebula (niestety) zamiera, pozostawiając 2-3 mniejsze u nasady pędu. Można je przesadzić na nowe, równie korzystne miejsce, ale one już nie osiągną parametrów cebuli matecznej, wyhodowanej z nasion. Zarówno wysokość, jak i liczba kwiatów będzie co najmniej o połowę mniejsza."
Czy to oznacza, że rośliny monokarpiczne powtórzą cechy tylko poprzez wysiane nasiona?
To zdobycie takiej, pozyskanej z nasion, 7-8 letniej cebuli zdolnej wydać kwiaty jest...nikłe. Tak nikłe, że aż trochę zniechęca.
A i sianie nasion różnie się kończy. Trudna sprawa
Czekam więc...
W książce Eugeniusza Radziula, Ogrodowe Pasje, Poznań 2009,str. 275 przeczytałam: cyt: "Po przekwitnięciu cebula (niestety) zamiera, pozostawiając 2-3 mniejsze u nasady pędu. Można je przesadzić na nowe, równie korzystne miejsce, ale one już nie osiągną parametrów cebuli matecznej, wyhodowanej z nasion. Zarówno wysokość, jak i liczba kwiatów będzie co najmniej o połowę mniejsza."
Czy to oznacza, że rośliny monokarpiczne powtórzą cechy tylko poprzez wysiane nasiona?
To zdobycie takiej, pozyskanej z nasion, 7-8 letniej cebuli zdolnej wydać kwiaty jest...nikłe. Tak nikłe, że aż trochę zniechęca.
A i sianie nasion różnie się kończy. Trudna sprawa

Re: Olbrzymia lilia himalajska (Cardiocrinum giganteum.)
Jesienią wysadziłem do gruntu trochę zdobycznych siewek Cardiocrinum,niedługo
okaże się,czy przeżyły.Nasiona które dostałem,zostały częściowo wysiane w namiocie,
trochę stratyfikuje się w lodówce.Jedna porcja zamrożona na sucho,i porcja namoczona i zamrożona.Może któryś sposób będzie trafny.
okaże się,czy przeżyły.Nasiona które dostałem,zostały częściowo wysiane w namiocie,
trochę stratyfikuje się w lodówce.Jedna porcja zamrożona na sucho,i porcja namoczona i zamrożona.Może któryś sposób będzie trafny.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 785
- Od: 20 sie 2008, o 20:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Olbrzymia lilia himalajska (Cardiocrinum giganteum.)
powedzenia
jarek
jarek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1272
- Od: 5 sie 2009, o 20:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Olbrzymia lilia himalajska (Cardiocrinum giganteum.)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 785
- Od: 20 sie 2008, o 20:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Olbrzymia lilia himalajska (Cardiocrinum giganteum.)
Powodzenia w uprawie. Zapisuj wszystko dokładnie jak postępujesz z wysiewem bo często za pierwszym razem jest ok.
jarek
jarek
Re: Olbrzymia lilia himalajska (Cardiocrinum giganteum.)
no właśnie! dobrze że tu trafiłam bo od dawna szukam nasion lub cebul tej rosliny ale u nas to nie wystepuje w "przyrodzie" ale ter5az może uda mi się znależć:)) roślina jest fantastyczna co tu kryć..
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 785
- Od: 20 sie 2008, o 20:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Olbrzymia lilia himalajska (Cardiocrinum giganteum.)
Cardiocrinum widziałem nowe dwie odmiany.
jarek
jarek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1272
- Od: 5 sie 2009, o 20:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Olbrzymia lilia himalajska (Cardiocrinum giganteum.)
Norel, w centrum na Choinach było pięć cebul cardiocrinum, wszystkie sprzedane i to w krótkim czasie. To mogą być Mirzanie objawy epidemii w Lublinie!
Za radą Jarka zadbałam o opisywanie wysiewów. Cztery nasiona potraktowałam ciepłą wodą. Moczyłam je przez dobę w temperaturze ok. 30 st. (podgrzewając naczynie z nasionami co jakiś czas) Kiedy opadły na dno, posiałam do doniczki z mieszaniną torfu i piasku, przykryłam folią i opisałam doniczkę. Pozostałe nasiona włożyłam suche do lodówki, na dwa miesiące. Nie moczyłam ich, może zrobię to po stratyfikacji. Czekam na informacje od fachowców.
Ruszyła cebula! Pokażę zdjęcie sprzed tygodnia, dzisiaj wzrost jest bardziej zaawansowany. Zaczęłam podlewanie.

Jarku, napisz coś więcej o nowych odmianach, proszę
Za radą Jarka zadbałam o opisywanie wysiewów. Cztery nasiona potraktowałam ciepłą wodą. Moczyłam je przez dobę w temperaturze ok. 30 st. (podgrzewając naczynie z nasionami co jakiś czas) Kiedy opadły na dno, posiałam do doniczki z mieszaniną torfu i piasku, przykryłam folią i opisałam doniczkę. Pozostałe nasiona włożyłam suche do lodówki, na dwa miesiące. Nie moczyłam ich, może zrobię to po stratyfikacji. Czekam na informacje od fachowców.
Ruszyła cebula! Pokażę zdjęcie sprzed tygodnia, dzisiaj wzrost jest bardziej zaawansowany. Zaczęłam podlewanie.

Jarku, napisz coś więcej o nowych odmianach, proszę

Re: Olbrzymia lilia himalajska (Cardiocrinum giganteum.)
Podejrzewam,że są to gatunki,czyli takie coś,co występuje w przyrodzie,a człowiek
przy tym nie majstrował.
przy tym nie majstrował.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1272
- Od: 5 sie 2009, o 20:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Olbrzymia lilia himalajska (Cardiocrinum giganteum.)
Doczytałam o C. cordatum (bez majstrowania) oraz, o czasem oferowanej odmianie Cardiocrinum giganteum yunnanense.