Popiół w uprawie warzyw ( szczególnie pomidorów)

[kaLo]

Ma znaczenie, ponieważ w odpadach kuchennych są cukry i białka. Produkty rozkładu tychże obniżają odczyn kompostu i dodanie kilku czy kilkunastu % popiołu trochę ten kompost zalkalizuje. Tylko nie wiem po co to robić, skoro 99% roślin preferuje gleby lekko kwaśne . Dla samej zasady?

[ullak]

Z tego co wiem, procesy kompostowania powodują ostatecznie uzyskanie raczej neutralnego pH.

Tu przykład jak się zmienia w czasie pH kompostu z odpadków domowych. Najpierw wzrasta, bo potem zacząć się obniżać.

[kaLo]

Zmoderowano personalne wycieczki. bab...

W dziale porzeczkowym jeden z kolegów przedstawił analizę ziemi z działki, powstałej na terenie, na którym w przeszłości był wysypywany popiół. Podaję w przeliczeniu na postać tlenkową.
N-NO3=0, P=241, K=531, Ca=4127, Mg=398, pH=8. Ma jeszcze grubiej posypać popiołem, żeby lepiej rosło?

ullak czegoś takiego bezskutecznie szukałem. W dostępnych materiałach o kompostowniach odpadów komunalnych podają pH=6,5 -6,7, więc dodanie niewielkiej ilości popiołu jest dopuszczalne. Jeżeli dojrzewający kompost dociąga do 8,8 i potem stabilizuje się na 8,4, to dodając jeszcze popiół, można zdegradować glebę na działce, ale jak to wcześniej napisałem w zdrowy, ekologiczny sposób. Takie osoby jak Warzywkowo tego nie rozumieją i podejrzewam ,że nawet nie mają pojęcia o odczynie gleby na swojej działce i jej zasobności. Kiedy zwracam na to uwagę oskarżają mnie o trollowanie. . Można próbować uprawy warzyw nawet i w popielniku, ale namawiając do tego samego innych , popełnia się duże nadużycie. Więcej na temat popiołu nie napiszę.

[ullak]

Czy zauważasz u siebie degradację gleby po dodaniu dojrzałego kompostu?

[kaLo]

Nie mam wiele kompostu , nie używam popiołu a mimo to pH jest za wysokie. W 2014 na wiosnę , kiedy zrobiłem analizę było 7,6 . . Porzeczki i agresty kilka razy w sezonie podlewam wodą zakwaszoną do 5,5-6,0. Borówki 3,5-4, pomidory i paprykę 6,0-6,5. Porzeczki i agresty znacznie poprawiły owocowanie i są wyraźnie zdrowsze.Poza tym jesienią w warzywniku i wokół krzewów rozsypuję mieloną siarkę. Po 3 sezonach takiej walki , średnie pH w tym roku jest 7,1. Minie jeszcze kilka lat zanim odczyn ustabilizuje się na poziomie pH=6,5-6,7 . Zakwaszanie przebiega o wiele wolniej niż trwa rozsypanie paru wiaderek popiołu.
Znajoma kilka lat temu przeczytała w jakimś poradniku o cudownych właściwościach popiołu. Ponieważ mają kominek i palą tylko drewnem , to szkoda było wyrzucić do śmietnika tyle "dobra", więc użyźniali swój piękny ogród. Przy pH w okolicach 8,5 już tak ładnie nie wyglądał. Teraz wiaderka z popiołem zamieniła na wiaderka z siarką, żeby to wszystko odkręcić, ale jakoś wolno idzie.
Powtórzę jeszcze raz. Nie jestem przeciwnikiem stosowania popiołu. Jestem przeciwnikiem jego stosowania bez uprzedniego rozeznania co do odczynu i składu gleby. Jestem też przeciwnikiem bezmyślnego powielania różnych "wynalazków" z filmików internetowych. U tych akurat osób te sposoby nawożenia mogły dobrze działać , u innych mogą przynieść szkodę. Wszystko trzeba stosować z głową i ze świadomością, że popsuć coś jest b. łatwo. Naprawa zawsze jest trudniejsza a czasem bywa nawet niemożliwa.
I tyle w tym temacie, jak pisywał borówkowy guru edicool.

[aria]

KaLo, a co się stało, że od 3 lat masz tak wysokie pH, co stosowałeś do nawożenia gleby wcześniej?

[whitedame]

Moja tegoroczna analiza:
pH 7,46
Azot N - NO3 - 29
Fosfor P - 75
Potas K - 58
Wapń Ca - 4209
Magnez Mg - 330
Chlorki - poniżej 5 ( poniżej granicy oznaczania )
Zasolenie w g/dm3 NaCl 0,39
I to wszystko po 4 latach nieustannej walki o obniżenie pH i poziomu wapnia. Moja gleba tak ma i tak mieć będzie na wieki wieków, a nie jest to skutek moich wcześniejszych poczynań.
Dlatego u mnie popiół był stosowany tylko do rozluźniania odpadków kuchennych, ale po przeczytaniu tabelki Ullak nad tym też muszę głęboko się zastanowić.
Ponieważ to Forum jest po to aby dzielić się wiedzą i uczyć się myślę, że osoby myślące, czytając różne tezy różnych osób, poparte dowodami, same znajdą najlepsza dla siebie drogę. A jak nie to podobno najlepiej jest uczyć na błędach
Niemniej zalecam badanie swojej gleby przed jakimikolwiek zabiegami agrotechnicznymi, bo jak napisał Janusz:

..............Można próbować uprawy warzyw nawet i w popielniku, ale namawiając do tego samego innych , popełnia się duże nadużycie.

[ullak]

Duża ilość materii organicznej w glebie powoduje buforowanie pH. W takiej glebie dobrze rosną rośliny o różnych wymaganiach.
https://thegrovestead.com/wp-content/up ... eberry.jpg

[aria]

Whitedame, też tak masz jak KaLo? Cztery lata robisz analizy gleby, wdrażasz zalecenia nawozowe i nie ma żadnej poprawy, warzywa dalej kiepsko rosną?

[whitedame]

Whitedame, też tak masz jak KaLo? Cztery lata robisz analizy gleby, wdrażasz zalecenia nawozowe i nie ma żadnej poprawy, warzywa dalej kiepsko rosną?

Też tak mam jak Kalo - prawda,
wdrażam zalecenia nawozowe - prawda,
warzywa kiepsko rosną - fałsz
Rosną świetnie mimo bardzo trudnej wapiennej gleby (rędziny), dlatego, że odpowiednio je nawożę, biorąc pod uwagę ich potrzeby, ba nawet borówki amerykańskie mi rosną i plonują, ale nie będę udawać, że bez wysiłku.
W całej tej dyskusji nie chodzi o to by kogokolwiek obrażać, by negować jego metody, bo ja naprawdę wierzę w to, że innym przy nawożeniu popiołem się udaje. Chodzi o to by nowicjusze pytający o radę otrzymywali rzetelną wiedzę obejmującą wiele możliwych aspektów.

[ullak]

To nie jest wybór hamletowski, tylko zdroworozsądkowy. Jeżeli ktoś ma glebę pH =7 a pomidor najlepiej lubi 6,0-6,5, to wiadomo, że garść siarki a nie popiołu. Jeżeli pH=5,5 to garść popiołu.Jeżeli to takie trudne do pojęcia to już nie wiem, jak napisać to prościej

To nie jest dla mnie takie oczywiste. Większość roślin, które uprawiamy, współpracuje z grzybami (mikoryza), a siarka jest fungicydem.
Osobiście wolę dążyć do zwiększenia zawartości materii organicznej w glebie, stworzenia takich warunków, żeby mogły w niej rosnąć wszystkie rośliny.

[Pelasia]

No to ja jeszcze dodam swoję pięć groszy
Moje wyniki gleby robione w 2016 r to
pH 7,8
zasolenie 0,2
azot 17
fosfor 432
potas 241
wapń 4490
magnez 302
chlor 19
Ziemię nawoziłam co roku przez 3 albo i 4 lata przerobionym obornikiem gołebim. Myślałam ,że gleba będzie miała dość dużo azotu i [o wynikach byłam trochę zdziwiona ,że mam takie wysokie pH i
tak mało azotu.
Też paliłam gałęzie i resztki na warzywniku i rozgrabialam popiół po całej części warzywnej. Teraz rozumiem, dlaczego mam taki wynik analizy ,a nie inny.
W tym roku,na początku marca rozsypałam saletrę potasową zagrabiłam (ale nie w częśći pomidorowej). Popiół z palonych resztek wyrzucę do kompostownika.
Jeszcze się zastanawiam ,jak nawieźć częśc pomidorową ,czym lepiej ,czy saletrą potasową ,czy siarczanem amonu, jak myślisz Kalo?
...jokaer

[aria]

Whitedame, KaLo, dzięki za odpowiedzi. Jak rozumiem uprawy mieliście i macie dobre, tylko pracujecie nad tym, żeby wyniki analizy gleby były na określonym poziomie.

Pelasiu, ten popiół z palonych resztek wrzucasz do kompostownika i potem razem z kompostem dajesz pod uprawy? Nigdy tak nie robiłam, chociaż Whitedame też o tym pisała.

[Pelasia]

w zeszłym roku tak zrobiłam i w tym roku też, bo ,z tego co tu przeczytałam , to popiól podnosi pH, a u mnie to jest niepożądane ,bo mam dość wysokie pH gleby
Kompost wybieram raz na kilka lat. Jesienią 2016 wybierałam i rozrzuciłam po działce, ale teraz to nie wiem czy dobrze zrobiłam.
Asia

[aria]

A zauważyłaś różnice w plonowaniu warzyw w sezonach po nawiezieniu kompostem z popiołem? Możesz określić jaka to była ilość popiołu rocznie objętościowo na ile kompostu?