Moje małe zielone co nieco -cz. II
- pela11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Moje małe zielone co nieco -cz. II
Fajną miałas wycieczkę .Można naładować akumulatory i podpatrzyć nowe rosliny no i pospacerować w pięknym otoczeniu.Odetchnąć ,odpocząć i oczy nacieszyć pięknem przyrody .
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6456
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje małe zielone co nieco -cz. II
Olu, mnie się bataty podobają same albo w sąsiedztwie wyprostowanych traw w doniczce.
Z dobrze dobranym koleusem też jest super.
Z pelargoniami jeszcze ich nigdy nie łączyłam.
Z dobrze dobranym koleusem też jest super.
Z pelargoniami jeszcze ich nigdy nie łączyłam.
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Moje małe zielone co nieco -cz. II
Witam wszystkich gości
.
Małgosiu miło mi bardzo...
Widzisz, tylko pomyślisz i już masz zaczątek nowej kolekcji...Super. Twój eM wiedział czym cię uszczęśliwić...
A że roślinka trochę po przejściach , to nic, u ciebie dojdzie do siebie...
Altanka będzie malowana może w czerwcu bo będę miała wtedy wolne... muszę się rozejrzeć za farbą przy okazji bycia w jakimś sklepie...

Elu no właśnie nie jechałam z myślą o zakupach , tylko po to aby pospacerować w pięknym miejscu i napatrzeć się na cudne rośliny...My wszyscy już jesteśmy spragnieni takich widoków bardzo...
Niedługo pojedziemy z Justyną jeszcze raz na taki wypad, bo spodobało jej się miejsce do jazdy na desce czy rolkach... Tym razem mówi że weźmie rolki...Mnie by się przydał rower ale do auta trudno by mi było z nim....
Z miejsca zamieszkania moich rodziców do tego parku jest rowerem z 15 minut, dawniej często tam bywałam. Ode mnie, prędzej bym spuchła zanim bym dojechała. Musiałabym mieć dobrą kondycję bo i takie trasy pokonywałam...Ale kiedy to było....!16 lat temu!!!! No cóż...

Beatko z tymi pelargoniami stojącymi to je sobie umiem wyobrazić, bo są wyższe a bataty będą się zwieszać i nikt nikomu w drogę wchodził nie będzie.
Tylko że ja mam pelargonie zwisające na oknie zawsze i do nich myślałam je dodać...Muszę podejrzeć na tym balkonie , który mam po drodze do pracy... Tam kojarzy mi się że tak właśnie skomponowany jest...A jak nie to będzie improwizacja....

************************
W nocy popadało lekko ,co od razu ulżyło roślinkom.
Żeby jeszcze tylko ciepełko wróciło , to będą rosły jak szalone.
Po wypełnieniu wszystkich obowiązków domowych ,udało mi się wyskoczyć na 2 godzinki do ogrodu i troszkę popracować.
Skopałam i wyplewiłam jedną rabatę i na nią podosadzałam moje siewkowe roślinki. Część z nich jeszcze czeka aż ogarnę się z rabatami z przodu domu...
Mam zaległych trochę zdjęć z niedzieli to wstawiam bo niedługo stracą ważność....










Małgosiu miło mi bardzo...

Widzisz, tylko pomyślisz i już masz zaczątek nowej kolekcji...Super. Twój eM wiedział czym cię uszczęśliwić...
A że roślinka trochę po przejściach , to nic, u ciebie dojdzie do siebie...

Altanka będzie malowana może w czerwcu bo będę miała wtedy wolne... muszę się rozejrzeć za farbą przy okazji bycia w jakimś sklepie...

Elu no właśnie nie jechałam z myślą o zakupach , tylko po to aby pospacerować w pięknym miejscu i napatrzeć się na cudne rośliny...My wszyscy już jesteśmy spragnieni takich widoków bardzo...

Niedługo pojedziemy z Justyną jeszcze raz na taki wypad, bo spodobało jej się miejsce do jazdy na desce czy rolkach... Tym razem mówi że weźmie rolki...Mnie by się przydał rower ale do auta trudno by mi było z nim....
Z miejsca zamieszkania moich rodziców do tego parku jest rowerem z 15 minut, dawniej często tam bywałam. Ode mnie, prędzej bym spuchła zanim bym dojechała. Musiałabym mieć dobrą kondycję bo i takie trasy pokonywałam...Ale kiedy to było....!16 lat temu!!!! No cóż...


Beatko z tymi pelargoniami stojącymi to je sobie umiem wyobrazić, bo są wyższe a bataty będą się zwieszać i nikt nikomu w drogę wchodził nie będzie.



************************
W nocy popadało lekko ,co od razu ulżyło roślinkom.

Po wypełnieniu wszystkich obowiązków domowych ,udało mi się wyskoczyć na 2 godzinki do ogrodu i troszkę popracować.
Skopałam i wyplewiłam jedną rabatę i na nią podosadzałam moje siewkowe roślinki. Część z nich jeszcze czeka aż ogarnę się z rabatami z przodu domu...
Mam zaległych trochę zdjęć z niedzieli to wstawiam bo niedługo stracą ważność....










-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Moje małe zielone co nieco -cz. II
Olu u mnie porządnie podlało ogród, dzisiaj jest słońce i zapowiadają poprawę pogody, wiec aż boję się wyjść do ogrodu... Chwasty pewnie panoszą się aż miło, a ja za dużo czasu nie mam w tym tygodniu
Niby na komunię idę jako gość, ale zakupy przed imprezą to bardzo ciężka i czasochłonna praca
A i tak jeszcze butów nie mam...
Twój ogród - w przeciwieństwie do mojego - bardzo zadbany
A co to za biała roslinka?



Twój ogród - w przeciwieństwie do mojego - bardzo zadbany


Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17343
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Moje małe zielone co nieco -cz. II
Zadbany, ogród, zadbane roślinki
I do tego pięknie wszystko uchwycone w kadr
Mi na wszystko brakuje czasu


I do tego pięknie wszystko uchwycone w kadr

Mi na wszystko brakuje czasu

- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Moje małe zielone co nieco -cz. II
Olu oglądając zdjęcia z parku zrobiło mi się ciut smutno... dlaczego u nas nie ma takiego cuda?
Piękna organizacja rabat i roślin. Gdyby tak jeszcze ktoś zlitował się nad tymi mleczami przed hostami...
Świetne miejsce na spacerowanie.
Twoja córa widzę jak i moja ma hopla na punkcie deski.
Moja już zaliczyła przez nią uraz skrętny stawu skokowego.
No ale to było jesienią. 



Twoja córa widzę jak i moja ma hopla na punkcie deski.



- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Moje małe zielone co nieco -cz. II
Witajcie kochani...
Aniu anabuko1 dziękuję ci bardzo za pochwały ....
Na zdjęciu ładnie to wszystko wychodzi , rzeczywistość jednak jest czasami inna...Chwasty rosną jak na potęgę i ani się człowiek obejrzy jest ich pełno...Z plewieniem czekam gdy będzie po deszczu , bo teraz to jedna wielka skorupa jest. Wczoraj przeleciałam jedną rabatę bo niby trochę popadało. Myślałam że dzisiaj wejdę w drugą , niestety już znów jest sucho tak jak było...
U mnie też z czasem różnie , przeważnie go brak...
Ale staram się każdą wolną chwilę spędzić w ogrodzie i coś tam podziubać...
Cieszę się bo cały czerwiec i lipiec będę miała wolne (zmieniam pracę i odbieram urlop i nadgodziny) to troszkę ogród dopieszczę...
Tym bardziej że zanosi się, że w tym roku wakacje mamy w ogrodzie...
Do ostatniej chwili nie wiedziałam jak to z tym urlopem będzie , dlatego nic nie rezerwowałam a teraz jak dzwonię i pytam o wolne kwatery , to słyszę niestety nie mamy miejsc...

Aneczko ten park jest piękny i polecam go z całego serca na wycieczkę całodniową...
Ogólnie w pobliżu dosyć miejsca są zadbane i dużo takich rabat wszędzie. Niedaleko mam też park w Świerklańcu i tam też często zaglądamy...Jest tam mniej takich kwiecistych klombów ale znajdują się tam wieloletnie , piękne drzewa.
Moja córa to jak chłopak....deskorolka i te sprawy. Lubi to a ja się cieszę , że się rusza , nie siedzi tylko w domu...
Lepiej jej wychodzi jazda na desce ,niż na rolkach .
Te urazy prędzej czy później nieuniknione, wydaje mi się....Oby było ich jak najmniej i nic poważnego....

Po kilku zimnych i wietrznych dniach , dzisiejszy w końcu był słoneczny i w miarę ciepły....
Może już będzie coraz lepiej. Roślinkom
potrzebne...
Widzę to po moich różach , tych z nasadzeń jesiennych... Małe to jakieś i takie nie zachwycające. Słonka łapią bardzo mało , bo go prawie nie ma.
Miejscówki też mają takie, że słonko świeci im do 14tej.
Uetersen Rosarium już mnie zaczyna wkurzać bo nie może się rozbujać. Wypuściła jeden malusieńki pęd , jeszcze ani nie listek i stoi tak z samymi patykami...A ja....uparłam się że wycisnę z niej wszystko, nie poddam się tak łatwo.
Dostaje papu z gnojówki pokrzywowej, spryskałam asachi i czekam...............
Reszta nawet w miarę....ale najbardziej dorodne ma na swojej rabacie teściowa moja. Trafiła z rabatą dla nich , bo słońce praktycznie świeci tam cały dzień.....
Gdy moje jeszcze małe takie na 20 cm , u niej już na 50 cm i to niektóre z pączkami....

Zdjęcia z ostatniej chwili...
jeszcze gorące.














Małgosiu Clem roślinka o którą pytasz to Marzanka wonna...

Aniu anabuko1 dziękuję ci bardzo za pochwały ....


Ale staram się każdą wolną chwilę spędzić w ogrodzie i coś tam podziubać...
Cieszę się bo cały czerwiec i lipiec będę miała wolne (zmieniam pracę i odbieram urlop i nadgodziny) to troszkę ogród dopieszczę...


Do ostatniej chwili nie wiedziałam jak to z tym urlopem będzie , dlatego nic nie rezerwowałam a teraz jak dzwonię i pytam o wolne kwatery , to słyszę niestety nie mamy miejsc...

Aneczko ten park jest piękny i polecam go z całego serca na wycieczkę całodniową...

Ogólnie w pobliżu dosyć miejsca są zadbane i dużo takich rabat wszędzie. Niedaleko mam też park w Świerklańcu i tam też często zaglądamy...Jest tam mniej takich kwiecistych klombów ale znajdują się tam wieloletnie , piękne drzewa.
Moja córa to jak chłopak....deskorolka i te sprawy. Lubi to a ja się cieszę , że się rusza , nie siedzi tylko w domu...
Lepiej jej wychodzi jazda na desce ,niż na rolkach .
Te urazy prędzej czy później nieuniknione, wydaje mi się....Oby było ich jak najmniej i nic poważnego....


Po kilku zimnych i wietrznych dniach , dzisiejszy w końcu był słoneczny i w miarę ciepły....
Może już będzie coraz lepiej. Roślinkom

Widzę to po moich różach , tych z nasadzeń jesiennych... Małe to jakieś i takie nie zachwycające. Słonka łapią bardzo mało , bo go prawie nie ma.

Uetersen Rosarium już mnie zaczyna wkurzać bo nie może się rozbujać. Wypuściła jeden malusieńki pęd , jeszcze ani nie listek i stoi tak z samymi patykami...A ja....uparłam się że wycisnę z niej wszystko, nie poddam się tak łatwo.
Dostaje papu z gnojówki pokrzywowej, spryskałam asachi i czekam...............
Reszta nawet w miarę....ale najbardziej dorodne ma na swojej rabacie teściowa moja. Trafiła z rabatą dla nich , bo słońce praktycznie świeci tam cały dzień.....


Zdjęcia z ostatniej chwili...















Małgosiu Clem roślinka o którą pytasz to Marzanka wonna...

- wagabunga123
- 1000p
- Posty: 1365
- Od: 11 lip 2013, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Moje małe zielone co nieco -cz. II
Oleńko, próbowałam nadrobić zaległości ale u Ciebie tyle się dzieje, że nie dało rady
Piękne zdjęcia, orliki miód-malina. Altanka
na jaki kolor ją malowaliście?
Mam nadzieję, że laptop sprawny
Ściskam mocno
PS- _oleander_, jeśli tak jak moja córcia, miałaś wczoraj imieniny to
a jeśli nie to i tak


Piękne zdjęcia, orliki miód-malina. Altanka

Mam nadzieję, że laptop sprawny


Ściskam mocno
PS- _oleander_, jeśli tak jak moja córcia, miałaś wczoraj imieniny to



Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać - Walt Disney
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
Re: Moje małe zielone co nieco -cz. II
Jestem pod silnym wrażeniem Twoich margaretek 

- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17343
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Moje małe zielone co nieco -cz. II
Bardzo podoba mi się ten pomysł za skrzyniami i łubiankami malowanymi.A bratki piękne dobrałaś
Fajnie mieś więcej wolnego.Ja zmieniłam tez pracę.I chociaż już sobotę i niedzielę mam wolną.A tak z jednym dniem wolnym to nie wiadomo było co robić
A na urlop to dopiero w sierpniu idę. Ale chyba trochę go podzielę, na wyjazd i na odpoczynek( wiadomo i tyranie też ogrodowe będzie) na działce,Z daleka od miasta i szumu różnego.Umm
Cuudne roki,,,liliaki.



Fajnie mieś więcej wolnego.Ja zmieniłam tez pracę.I chociaż już sobotę i niedzielę mam wolną.A tak z jednym dniem wolnym to nie wiadomo było co robić

A na urlop to dopiero w sierpniu idę. Ale chyba trochę go podzielę, na wyjazd i na odpoczynek( wiadomo i tyranie też ogrodowe będzie) na działce,Z daleka od miasta i szumu różnego.Umm
Cuudne roki,,,liliaki.


- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12054
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Moje małe zielone co nieco -cz. II
Olu udało ci się imomeę kupić.
Margerytki już takie duże, z pąkami.
Świetnie, że deszcz podlał nam ogródki, teraz tylko ciepła i będziemy cieszyć się kwiatami,
a chwastami chyba mniej.
Miłego świętowania,
niekoniecznie w nowych butach. 






- Milcia120
- 500p
- Posty: 610
- Od: 1 lut 2014, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Moje małe zielone co nieco -cz. II
Cześć Olu wieki mnie u ciebie nie było a tu tak pięknie się zrobiło, obiecuje poprawę w regularnym śledzeniu wątka.
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Moje małe zielone co nieco -cz. II
Olu ale Ty masz piękne orliki.
Ten fioletowy z białą falbanką cudny!
Ja mam różowego z białą i też się napatrzeć nie mogę.
Może kiedyś przy okazji uda mi się zajechać do tego pięknego parku.

Ten fioletowy z białą falbanką cudny!

Ja mam różowego z białą i też się napatrzeć nie mogę.

Może kiedyś przy okazji uda mi się zajechać do tego pięknego parku.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Moje małe zielone co nieco -cz. II
Olu mnie również orlik kompletnie zauroczył 

Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Moje małe zielone co nieco -cz. II
Witajcie
Dziś prawie cały dzień pracowałam zawodowo , więc tylko rano roślinki odwiedziłam i podlałam niektóre.
W dalszym ciągu sucho a deszczu takiego porządnego nie widać...
Zdjęć nie zdążyłam pstryknąć , nadrobię jutro a dziś tylko odpowiem miłym gościom...
Na początku dziękuję wszystkim ,że mnie odwiedzacie...
Marlenko i ja mam takie zaległości w co niektórych wątkach, nie martw się ja też nie nadążam...
A na FO tyle się dzieje...
Orliki już zawojowały moim
w zeszłym sezonie, cudne są!!!
Altanka jest pokryta kolorem Tik.
Laptop , niestety czeka na swojego lekarza , a ten wyjechał na urlop i wraca dopiero od poniedziałku. Skazana jestem na telefon , albo jak w tej chwili , gdy się dopcham do komputera syna....Nie jest to łatwe, oj nie!!!
A i owszem ,tak jak twoja Aleksandra.....Wszystkiego najlepszego dla niej...
Ewuś Pashmina ja sama jestem pod ich wrażeniem. Przerosły same siebie...
Wyobraź sobie że za nimi mam posadzoną młodą hortensję bukietową , te wielkoludy całą ją zasłoniły....
Mutanty jakieś!!!!
Aniu anabuko bratki od początku wiosny siedzą w łubiankach i zdobiły okno z przodu domu.
Jednak jak co roku , w skrzynkach posadziłam kompozycje pelargoniowe , więc brateczki dostały eksmisję...
Ale jak się trzymają , zrobiły się gęste i pięknie kwitną.
Soniu , Ipomeę kupiłam tam na święcie kwiatów. Żałowałam jednak że wysprzedane już były te jasne odmiany...
Bo polowałam na obie...ale ważne że dorwałam chociaż tą ciemną...
To co spadło deszczowo u mnie , to już poszło w zapomnienie. To było nic, w porównaniu z tym jak jest sucho...
O co chodzi z tymi butami?
Milcia no ja myślę że się poprawisz i od czasu do czasu będziesz moim gościem...
Zapraszam cię serdecznie....
Aneczka prawda że prawdziwa piękność z niego.
I kolor ma w rzeczywistości taki jak pokazuje aparat...
Już mam zakupione dwie paczuszki tych cudnych roślinek i będę siała , aby na przyszły rok było ich mnogo. A tak w ogóle to w zeszłym roku i poprzednim miałam tyle różnych kęp , a teraz jakoś marnie im poszło...Czyżby się wyeksploatowały?
Do parku zapraszam jak tylko będziesz w pobliżu , warto ...
Kochani , uciekam , oddaję sprzęt w ręce syna...Mój czas minął. Biorę teraz telefon i będę próbowała podeptać po waszych ogrodach... Nie zawsze się odezwę , bo jednak pisanie przez telefon wkurza mnie bardzo....
Do miłego....

Dziś prawie cały dzień pracowałam zawodowo , więc tylko rano roślinki odwiedziłam i podlałam niektóre.
W dalszym ciągu sucho a deszczu takiego porządnego nie widać...

Na początku dziękuję wszystkim ,że mnie odwiedzacie...



Marlenko i ja mam takie zaległości w co niektórych wątkach, nie martw się ja też nie nadążam...
A na FO tyle się dzieje...

Orliki już zawojowały moim

Altanka jest pokryta kolorem Tik.
Laptop , niestety czeka na swojego lekarza , a ten wyjechał na urlop i wraca dopiero od poniedziałku. Skazana jestem na telefon , albo jak w tej chwili , gdy się dopcham do komputera syna....Nie jest to łatwe, oj nie!!!

A i owszem ,tak jak twoja Aleksandra.....Wszystkiego najlepszego dla niej...

Ewuś Pashmina ja sama jestem pod ich wrażeniem. Przerosły same siebie...
Wyobraź sobie że za nimi mam posadzoną młodą hortensję bukietową , te wielkoludy całą ją zasłoniły....
Mutanty jakieś!!!!

Aniu anabuko bratki od początku wiosny siedzą w łubiankach i zdobiły okno z przodu domu.

Ale jak się trzymają , zrobiły się gęste i pięknie kwitną.

Soniu , Ipomeę kupiłam tam na święcie kwiatów. Żałowałam jednak że wysprzedane już były te jasne odmiany...
Bo polowałam na obie...ale ważne że dorwałam chociaż tą ciemną...

To co spadło deszczowo u mnie , to już poszło w zapomnienie. To było nic, w porównaniu z tym jak jest sucho...

O co chodzi z tymi butami?

Milcia no ja myślę że się poprawisz i od czasu do czasu będziesz moim gościem...
Zapraszam cię serdecznie....

Aneczka prawda że prawdziwa piękność z niego.

Już mam zakupione dwie paczuszki tych cudnych roślinek i będę siała , aby na przyszły rok było ich mnogo. A tak w ogóle to w zeszłym roku i poprzednim miałam tyle różnych kęp , a teraz jakoś marnie im poszło...Czyżby się wyeksploatowały?

Do parku zapraszam jak tylko będziesz w pobliżu , warto ...

Kochani , uciekam , oddaję sprzęt w ręce syna...Mój czas minął. Biorę teraz telefon i będę próbowała podeptać po waszych ogrodach... Nie zawsze się odezwę , bo jednak pisanie przez telefon wkurza mnie bardzo....
Do miłego....
