Tu na razie jest ściernisko ale będzie ...

[wagabunga123]

Dorotko, ja również nie jestem w stanie znieść cierpienia zwierząt, na szczęście Nero już jest zdrów Co do pracy, to jakoś to będzie, oby tylko wytrzymać ciężkie początki.

Madziu, ja swoje za to za gęsto posadziłam. Po wizycie Dorotki od razy przesadziłam 4 szt Liczę bardzo na ten rok i na ujrzenie moich różanych panienek w pełnej krasie. Marzy mi się ściana róż ...

.............................................................................................................................................................................................................................

Weekend przeleciał tak szybko, że ledwie go zauważyłam. Wczoraj pół dnia spędziliśmy na sankach, efekt tego taki, że dziś pleców nie czuję - starość Jak byłam dzieckiem nic mnie nie bolało
Mimo to jednak podjechałam dziś na działeczkę podsypać ziarenek do karmnika. W ogrodzie cisza, spokój, wszystko śpi. Po powrocie sprawdziłam stan moich dalii, wydaje się, że piwnica im odpowiada, mam wielką nadzieję, na ich przezimowanie.
A potem nie wytrzymałam i wysiałam sobie nasionka jakaż to wielka radość w móc pobawić się w ziemi.
Czy coś mi wyrośnie - nie wiem ale i tak było fajnie

Dziś zrobiłam listę zadań działowych na ten rok. Dużo tego wyszło, pewnie znaczniej części nie uda mi się zrealizować, bo niestety, każda drobnostka kosztuje ... a uzbierało się kilka "grubszych" tematów.
Chciałabym:
- dokończyć budowę tarasu - muszę coś zrobić z podestem. Najbardziej podoba mi się deska kompozytowa, ale jej cena jest dla mnie zaporowa, zwłaszcza że komunia za pasem
- rozprowadzenie węży do podlewania (namiastka podlewania kropelkowego)
- łuk (pergolę) nad furtką
- wprowadzić wodę do ogrodu (pomysły zmieniają się jak w kalejdoskopie, oczko wodne, fontanna itp - zwariować można)
- posadzić "coś przy tujach"

No właśnie, z rabatą pod tujami mam największy problem. Chciałabym utrzymać ją w biało-zielonej tonacji, bez wprowadzania innego koloru. Na pewno posadzę hortensje (póki co stawiam na misia polarnego), pewnie 3 szt. Ale chciałabym również posadzić:
- PAEONIA OFFICINALIS ALBA PLENA
- róże - dziś prawie złożyłam zamówienie. Prawie, bo jak zobaczyłam jaki misz-masz mam w koszyku, to odpuściłam. Miałam artemis, Clair Austin, William and Catherine, Wedding Piano, pastelle i chopina. Czy róże tak w ogóle mogą rosnąć w sąsiedztwie tuj? Oczywiście w odległości około 1m.
- do tego jakieś trawy, ale nie super wysokie...
- i może jakaż azalia?
Oj, sama już nie wiem, co chcę i jako to połączyć
Doradźcie mi coś mądrego, proszę Zdjęcie poglądowe:



Do obsadzenia cały teren wzdłuż tuj aż po pierwsze dęby (to te dwa zrośnięte drzewa). Rabata będzie zachodzić półkolem od tuj do dębów.

[klarag]

Pastella i Chopin to nie do końca białe róże, a w temacie zielonego to może hortensja Limelight?

[wagabunga123]

Kasiu, pastella to moja róża a chopina nie widziałam na żywo - na zdjęciach wyglądam na biało Hortensja Limelight rzeczywiście bardzo ładna, już trafia na moją listę zakupową .... dzięki za podpowiedź

[Pashmina2006]

Plany masz faktycznie duże i kosztowne. Sama wiem, ile takie coś kosztuje. Ciągła wykończeniówka rujnuje mnie. Chciałabym zadbać o dekoracje ale nie ma jak. Bo są rzeczy ważniejsze. Chopin nie jest biały. Wstawiałam zdjęcia swojego Chopina, wejdź i zobacz. Ma sporo żółtego. Czasami w pąku jest też trochę zieleni. Pastella mnie nie urzekła. Może w tym sezonie mnie do siebie bardziej przekona. Nie wiem, czy metr to nie za mała odległość od tuj. Na razie tuje masz małe to może problemu nie będzie. A co jak urosną, ukorzenią się że hoho? Ja bym się odsunęła chociaż o 1,5 metra. Z wymienionych przez Ciebie róż mam wszystkie oprócz Williama i Catherine. Artemis i Chopin gorąco Ci polecam. Wedding Piano to nowość więc nie wiele mogę o niej powiedzieć. Ładnie kwitła. Pastella no jak to Pastella. U każdego inna. Na pewno jest piękna. U mnie trochę zbyt biała. Trawy niezbyt wysokie... może rozplenice? Albo Red Barona?

[sweetdaisy]

Marlena Chopin tak biało-lekko żółtawy. Czysto biały i pięknie kwitnący jest Artemis.
Limelight zielonkawa, a biała pięknie kwitnąca białymi kulami hortensja to Anabel.
A Ty bieli na tę planowaną białą rabatę szukasz?

[klarag]

Marlenko, Chopina widziałam na żywo, jest przepiękny, ale ja bym ją zaliczyła do żółtych. Pewnie kolor zależy też od gleby czy stanowiska. Poczytaj o niej, mnie zniechęcił do niej pokrój krzaka- potrafi wybić 2 m przyrosty z kwiatkiem na czubku. Z białych to Artemis poleca wiele osób na forum, sama się na nią skusiłam, będę sadzić wiosną. Cieszę się, że udało mi się z Limelight. Jestem z niej bardzo zadowolona, ma dopiero rok a kwiatów było wiele i naprawdę bardzo ładne.

[wagabunga123]

Madziu, plany mam ogromne, ale jestem też bardzo ograniczona w wydatkach gdyby to był ogród przydomowy to było by inaczej ale moja działka jest na terenie ROD i niestety, mam bardzo ograniczony działkowy budżet Każdy "wydatek jest na wagę złota -pewnie wiesz o czym mówię ...
Pastella u mnie jest taka sobie, ale jak widzę jej zdjęcia w innych ogrodach to aż mnie skręca Chopin - wydawało mi się że jest biały dziś rozważam właśnie jego albo artemis zobaczymy na czym stanie, pierwszy zakup to hortensje i piwonie

Dziękuję za rady

[Pashmina2006]

Wiem o czym mówisz. Też narzekam że nie mam ogrodu przy domu. Muszę utrzymywać jakby nie było dwa domy. I w każdym coś trzeba robić. W ogóle ta działka to pochłaniać potrafi majątek. Dlatego też plany mam ogromne ale muszę zluzować. Jeśli masz wybierać, pomiędzy Artemisem a Chopinem. Polecam Ci Artemis. Sama wolę Chopina, ale po prostu ja go uwielbiam za to jaki jest. Bardziej spektakularny jest na pewno Artemis. Tworzy takie ogromne wiązanki, latem jest cały biały. Chopin na pewno skromniej kwitnie. Kwiaty ma biało żółte.

[wagabunga123]

Zuzka, Anabel jest śliczna ale ona chyba potrzebuje więcej troski ż polar bear lub Limelight. Poczytałam troszkę o różach i chyba stanie na artemis, albo nawet na pewno To chyba Ty mnie ją kusisz Przy tujach chcę posadzić rośliny biało-zielone...


Kasiu, o chopie poczytałam, ona rzeczywiście jakaś żółta się robi Limeligh dzięki Tobie jest na mojej liście zakupowej na 2016 - tuż obok polar bear. Obie są śliczne

Póki co nie mam ani jednej hortensji szkoda

[Ola2310]

Marlenko szybko nadrobisz brak hortensjowy...z pewnością.
Co do sadzenia przy tujach, to rzeczywiście zostaw większą odległość. Jak podrosną ich korzenie będą dosyć szeroko.

[klarag]

Widzę, że mamy podobny gust, jesienią kupiłam Polar Bear, Artemis w koszyku, piwonie właśnie wybieram. Z hortensji mam Vanille fraise, Unique, Polar Bear, Lielight i Anabelle. Wszystkie cudne. Z ogrodowych zrezygnowałam, przemarzały, albo się przegrzewały, na koniec dobiły je nornice. Gdzie kupujesz piwonie?

[wagabunga123]

Madziu, "wydatki" słowo najmniej przeze mnie lubiane. Oprócz mojego ROD mam jeszcze cząstkę ziemi "na moje wsi (udział w gruncie )Co roku "coś tam działam" ale nie tyle , ile bym chciała Bunia moja nie lubi zmian. Niemniej dzielę "budżet"pomiędzy mieszkanie (zawsze coś jest do poprawy), ROD (och, ileż ja mam planów), i wieś (Buni tak wiele rzeczy by się przydało ...) Smutne jest to, że ziemię mamy podzieloną pomiędzy 4 rodziny a tylko my co roku staramy się podnieść "jakość" życia Buni (niestety Dziadzio zmarło w 2014 ) Dom jest leciwy i można w niego łożyć bez końca ale przecież trzeba !!! W zeszłym roku wymieniliśmy drzwi wejściowe, podłogi w pokojach (a było klepisko!!!), w tym roku zrobimy ogrodzenie. A tak mi się marzy "woda" na moicm ROD ....

[wagabunga123]

Olu, myślisz, że 1 m to za mało ???

Kasiu, Lubimy to samo Czy nie masz problemów z Anabell? Różne opinie o niej czytałam a przyznam, że jest śliczna
Piwonie, te które mam, kupiłam w "Króliku" -sadziłam jesienią, drugiej wiosny już kwitły !!! Choć karpy była bardzo małe i bałam się, że kwiatów nie doczekam. Teraz chyba zamówię w rozarium

[Pashmina2006]

Coś mi świtało że gdzieś jeszcze działasz. Ale myślałam że sobie uroiłam albo Cię z kimś pomyliłam. Chyba już o tym wspominałaś albo faktycznie coś mi się ubzdurało i okazało się prawdą. Przykre to, że sami działacie. Najgorsza jest współwłasność. Do roboty nie ma komu, a korzystać z dobra każdy by chciał. Bardzo ładnie piszesz o swojej Buni. Aż mi się serce kraje, że mojej już tak nie mogę powiedzieć . Na pewno Dziadziuś z nieba patrzy i jest szczęśliwy że chociaż Wy pomagacie. Ja mam na działce staw a marzy mi się też oczko. Za dużo tej wody i na razie nie kombinuję. Ale kiedyś, kiedyś, za wiele lat jak przesunę się z ogrodem w stronę lasu to może w drugim końcu zrobię sobie małe oczko. Nie na ryby bo te już mam. Ale na wodne rośliny. Tylko przeraża mnie to sprzątanie. Że woda będzie parować, i będzie nie ładnie.

[aneczka1979]

Marlenko i Polar Bear i Limelight. Obie są fantastyczne! Pierwsza czysto biała a druga z tą nutka limonki we wczesnej fazie kwitnienia... No świetne obie.
Jak biała róża to tylko Artemis! Tylko ona nie jest idealnie śnieżnobiała. Miewa taką mgiełke żółtości ale naprawdę ociupinkę, jak pąk się otwiera. Moją posadziłam wiosną. Cały sezon się nią zachwycałam. Aż jesienią posadziłam drugą i jeszcze mi mało, bo domówiłam trzecią i posadzę tej wiosny. Jak wiesz, też mam ROD, więc wiesz jaki to metraż a świadome sadzenie aż trzech krzaczków na takich "hektarach" mówi chyba samo za siebie... Sadź Artemisa!