Kochani, zwracam się do Was z prośbą-pytaniem, co dzieje się z moimi daliami?
Przywędrowałam tutaj, jako że żadnych konkretnych informacji w sieci znaleźć nie mogę, a przygodę z daliami zaczęłam właśnie od dalii zakupionych od Pana Stanisława
Cześć zdążyła pięknie zakwitnąć, zdjęcia zamieszczałam wcześniej, jednak z dnia na dzień moje dalie nikną w oczach
Początkowo myślałam, że to za sprawą gnębiącej nas suszy- znajdujemy się dokładnie w epicentrum obszaru, na którym w/w zbiera swoje żniwo

, podlewanie niewiele daje, ponieważ piaskiem nasza ziemia stoi, woda przesiąka przezeń, jak przez sito

, ale zaczynam mieć wątpliwości, czy to przypadkiem nie jakieś choróbsko trawi moje dalie, podpowiecie?
