Tu na razie jest ściernisko...

[Tulap]

Coś baaaaaardzo interesującego
Trochę jak bluszcz

[plocczanka]

Malwinko, na pytanie nie odpowiem, nie mam pojęcia, co to za roślina.
Natomiast przeczytałam u Marysi/Maski, że zależy Ci na dobrym rozroście i kwitnieniu piwonii. Podpowiadam: nakarm je jajkiem i chlebem. One to lubią.
Znalazłam zdjęcie kosmosu, który u mnie kwitł, a właściwie jego kwiatów.



Gdybyś chciała nasiona, to czekam na PW.

[Wolusia]

Lucynko Takiego kosmosu jeszcze nie widziałam

[Ela_2015]

Witam.U Ciebie prawdzwa zima ,aż miło popatrzeć.Pomału zagospodarujesz to ściernisko
i będzesz miała piękny ogród.Nie jest taki pusty,rosną w nim roślinki i to ładne.
Pod koniec lutego będę obcinała h.bukietowe gdybyś chciała to mogę dac Ci badylki,możesz
ukorzenić.Jak byś chciała to daj znać.Pozdrawiam

[Malvy]

Coś baaaaaardzo interesującego
Trochę jak bluszcz

Tulap, to zaiste jest baaardzo intrygująca roślina ale raczej nie jest bluszczem, choć też widziałam podobne liście na jednym. Ta roślina rosła jak krzew, miała długie, w miarę proste i zdecydowanie sztywne gałązki. Na razie nie znalazłam jej na fotach z neta...

Lucynko, jajko dla piwonii ma być całe czy skorupki? (chleb odpada - psy by natychmiast zjadły ) no i chyba na wiosnę, jak zacznie się wegetacja, czy później?

Witaj Elu , żyję tą myślą, że kiedyś będzie tu gęsto od zieleni
ach, nie mam szczęścia do ukorzeniania roślin. Z zeszłorocznych patyczków od Sonii jeden prawie się ukorzenił, ale w końcu straciłam i jego, z drugiej strony, "kto nie próbuje ten nie ma szans na powodzenie" . Mogę wiedzieć jaką odmianę hortensji posiadasz? (interesują mnie raczej te białe, bo takie lubi Mama )

[Ela_2015]

Witaj.Z białych hortensji bukietowych mam limelight i bobo oraz anabell ale to nie bukietowa.Pinki Winki jest piękna hortensją ,jeszcze mam grandiflorę,candlelight.Jak lubisz niebieskie kwiatki to mogę Ci zaproponować barbulę kaladońską,pięknie kwitąną początkiem września.Posiadam dwie odmiany,piękne krzewiki i pszółki je bardzo obsiadają.Chętnie się podzielę.Pozdrawiam.

[Malvy]

Pogrzebałam wczoraj w necie w poszukiwaniu tej roślinki, nad którą się tak biedziłam. Doszłam w końcu do wniosku, że Tulap miał chyba jednak rację, okazuje się, że są krzewiaste bluszcze zimozielone a tu nie, proszę, może być krzew
Zobaczymy, czy z tego co przytachałam do domu coś będzie, jest gałązka, są owocki, no i ... znalazłam sklep, który sprzedaje coś takiego
To by było na tyle poszukiwań, chyba, że ktoś ma inne zdanie, co to jest

Elu, limelight i candlelight bardzo mi się podobają, więc te z przyjemnością przyjmę grandiflorę [chyba] udało mi się ukorzenić, gdy latem moje psy przetramplowały przez taki mikro-krzaczek i złamały gałązkę, nawet z kwieciem! Wsadziłam do wody, później do doniczki i chyba puściła korzonki, zobaczymy czy ruszy na wiosnę, to choć raz mogłabym odtrąbić sukces i mieć nadzieję na następne O barbuli kaladońskiej poczytałam trochę i chyba się u mnie nie uchowa, za zimno tu a ona nie jest całkowicie mrozoodporna, póki co będę musiała z takich delikatniejszych roślin zrezygnować

a było tak...

[Tulap]

A widzisz, często coś palnę a potem okazuje się że prawda

[Ela_2015]

.Cieszę się ,że przydadzą się Tobie te patyczki,szkoda mi nieraz wyrzucać ale co z tum robić.Będę o Tobie pamiętać i dam Ci znać.
Czy tą gałązkę będziesz ukorzeniać?
Jednak masz rękę do ukorzeniania
Pozdrawiam.

[plocczanka]

Malwinko, całe jajko dajemy korzeniom i chlebek tak samo. Oczywiście wiosną. Ja daję w marcu albo kwietniu, gdy tylko ziemia rozmarznie.

[Malvy]

Beatko, dobry pomysł zaraz poszukam tego wątku i wrzucę, może wcale nie mam racji a ktoś to ma i upewni mnie lub wyprowadzi z błędu

Tulap, dobra robota... o ile mamy rację

Elu, za nic nie wyrzucaj zwłaszcza limelight, candlelight, a także bobo i grandi przyjmę z wdzięcznością (Mama oglądała w necie bobo i bardzo jej się spodobała ) więc jak będziesz cięła to tylko powiedz dogadamy się z przesyłką Gałązkę chcę ukorzenić, a że zerwałam razem z owocostanem to i wydłubałam nasionka i wrzuciłam do ziemi... et... właśnie sobie teraz pomyślałam, że to pewnie nie czas na sadzenie... ze mną tak zawsze


Lucynko, czyli mam odsłonić kłącza i takie jajko surowe... rozbić, czy wrzucić do dołka w całości? ja Cię bardzo przepraszam jeśli plotę głupstwa, ale nigdy czegoś takiego nie robiłam


Moje pierwsze mieczyki, które przypłaciły moją niewiedzę osieroceniem mnóstwa młodych o średnicy ok 1cm


pewnego lata... czyli spotkanie z motylkiem


"mój piękny ogród" czyli chaszcze na ściernisku


i ostatnie dziś: zaglądając ludziom do ogródków to też nie wiem co jest, a Wy?

[Tulap]

To będzie hortensia dębolistna albo mini buk

[Malvy]

Tulap, tak podejrzewałam, że coś "dębolistnego" nie wiedziałam tylko co. Widziałam, że okryli ją na zimę, to chyba wrażliwa jest

"idę" jej poszukać w necie

[sweetdaisy]

Ja też stawiam na hortensje dębolistną.
A co "pożyczonej" gałązki to oderwij całkiem ten owocostan i też kilka dolnych liści. Możesz też przyciąć do połowy te większe liście które zostaną aby ograniczyć parowanie. Patyczek powinien wypuścić korzonki, bluszcz dość łatwo się rozmnaża.

[Maska]

Przyłączam się do optujących za Hortensją dębolistną, bo podobną straciłam ale nie przez mróz tylko przez suszę
Zdjęcie z serii a było tak nostalgiczne, powinnaś zrobić powiększenie i powiesić w domu np. przy wejściu