Lidziu sypnęło ale nie za dużo a teraz mrozik trzyma
Martuś to nie tylko rodzina się powiększyła ale i syn w zimie wymyślił remont

nie ma gorszej rzeczy
Irenko to nie córka ja mam już taką wnuczkę ale
Beatko lubię okres zimowy z takim białym puchem byle dużych mrozów nie było
Tulapku winterwonderland

może gdyby to było na Alasce
Jadziu na specjalne życzenie bo już ich niedługo nie będzie

Już ich nie zdążysz pogłaskać sama
Wiolu cieszę się z tej pierzynko bo zaczęły się też nocne przymrozki to mają roślinki cieplej a już dużo powychylało główki z ziemi
Jacuś dwie wersje

ja kupiłam jako wejmutkę a znajomy P.Staś stwierdził, że to himalajka i dopiero po szyszkach stwierdzimy co to
Ja sanki też okurzyłam ale jakoś moja połówka nie kwapi się aby mi sprawić przyjemność
