Wszystko o pomidorach cz. 8

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
mizuba
100p
100p
Posty: 118
Od: 31 sie 2010, o 14:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wszystko o pomidorach cz. 8

Post »

Re postu: Przygotowanie rozsady kopanej do wysadzenia do gruntu

Proponowany sposób produkcji rozsady jest zdecydowanie mniej uciążliwy niż produkcja w pojemnikach.
Zainteresowanych tematem proszę o przeglądnięcie moich postów w tym wątku zaczynając od strony 35.
Ułatwi to zrozumienie używanych w poście terminów. Prezentowany post składa się z pytań i odpowiedzi.

A więc zaczynamy.

P: Co to jest rozsada rwana?
O: Jest to sposób przygotowania rozsady w gruncie dla celów komercyjnej uprawy pomidora w polu.
Przygotowanie rozsady trwa od 6 do 8 tygodni i sadzonka dysponuje miejscem pod osłoną (folią)
o powierzchni 100 cm kwadratowych (1dcm kwadratowy -10x10 cm).

P: Jaką powierzchnią dysponuje sadzonka w tunelu z postu na str. 35?
O: 300 cm kwadratowych (17x17 cm), co wystarczyło do wyprodukowania sadzonek, w tym
sezonie, o klasie jakości 'Dobry plus' na dzień 15 Maja.

P: Jak długo trwało przygotowanie sadzonek?
O: Wysiew 10 Marca na szklane spodeczki pod szklanki ( mój patent, prawdopodobnie jest
równoważny z wysiewem na waciki kosmetyczne), pikowanie po liścienie do pojemników w rozstawie
4x4 cm po 8-10 dniach, 10 kwietnia do tunelu. 15 Maja rozsada gotowa do wysadzenia na miejsce
stałe w gruncie. Daje to 66 dniowy (9 tygodni i 3 dni) okres produkcji rozsady.

P: Czy jest możliwe, w tym tunelu i w warunkach okolic Wrocławia, przygotowanie rozsady
w klasie jakości 'Premium' i 'Bardzo dobrej'?
O: Osiągnięcie klasy 'Premium' bez dodatkowego naświetlania i grzania nie jest możliwe,
a więc jest to przedsięwzięcie całkowicie ekonomiczne nieopłacalne. Klasę jakości 'Bardzo dobra'
uzyskiwałem przez dziesiątki lat bez problemów i bez dodatkowego grzania. Siew 3 marca, do tunelu
4,5 Marca - daje to sumarycznie 73 dni (10 tygodni i 3 dni) od siewu do wysadzenia w pole.
Każda sadzonka dysponowała areałem ok. 600 cm kwadratowych (24x24 cm).

P: Dlaczego nie wyprodukowano w tym sezonie sadzonek w klasie jakości 'Bardzo dobra'?
O: Bo jestem nie asertywnym człowiekiem. Od kilku lat zamieniłem jakość na ilość.
Zrobiłem to wychodząc naprzeciw oczekiwaniom moich bliskich kolegów (przyjaciół) na
coroczny prezent w postaci doskonale zahartowanej rozsady.
Jak mówi stare przysłowie 'Cygan dla towarzystwa dał się powiesić'.

P: Czy wszystkie odmiany osiągnęły klasę jakości 'Dobry plus'?
O: Nie. Przygotowywałem rozsadę 24 odmian. Największym rozczarowaniem byłą
odmiana Brandywine (liście ziemniaczane). Sadzonki były tylko w klasie jakości 'Dostateczny plus'.

P: Jakie opryski stosowano by ochronić rozsadę przed chorobami
O: Nigdy nie stosowałem oprysków ochronnych, bo nie zauważyłem żadnych objawów
chorobowych. Na pewno nie zaszkodziłby profilaktyczny oprysk lub dwa miedzianem. Jedynie
w ostatnim tygodniu stosuję oprysk 0.5 saletrą wapniową, profilaktycznie przeciw przyszłej
suchej zgniliźnie. Niestety, nie zawsze, bo zapominam.

P: Czy są jakieś minusy takiego sposobu przygotowania rozsady.
O: Jest jeden. Pomidory uprawiam w tym samym miejscu co dwa lata. Powoduje to
wzrastającą z czasem kumulację przetrwalników wirusów pomidorowych. Posadzenie bardzo
młodych roślin w zawirusowaną ziemię przyspiesza transport patogenów do centrum wzrostu.
Przyjmuje się, że infekcje wirusowe odglebowe są odpowiedzialne za obniżkę plonu w uprawie
gruntowej o około 10 procent, nawet gdy nie ma objawów klinicznych tych infekcji na roślinie.

P: Czy kiedykolwiek przymrozek uszkodził sadzonki w tunelu?
O: Nigdy to się nie zdarzyło. Pokazany tunelik używam na działce w okolicy Wrocławia od 1987 r.
Również wcześniej przez lat 30, mój Teść miał inspekt na działce w centrum Wrocławia i nie
narzekał na szkody przymrozkowe. Jednak ostatnia informacja jest z innej bajki. W czasie przymrozków
centrum Wrocławia jest cieplejsze o około 2 stopnie od okolic (efekt wyspy ciepła dużego miasta).

P: Jakie cechy powinien posiadać dobry tunelik?
O: Widoczny na zdjęciach postu ze str. 35 tunelik ma wymiary 120x500 cm i pionowe ściany
wysokości 30 cm. Jego gabaryty są wystarczające do produkcji rozsady klasy jakości 'Dobry plus'.
Ściany boczne powinny być o 10 cm wyższe, co ułatwi produkcji rozsady klasy jakości 'Bardzo dobra'.

P: Jakie kluczowe warunki trzeba spełnić, by przygotować rozsadę o założonej klasie jakości?
O: Posadzić do tunelu nie wybiegnięte rośliny i na koniec dobrze je zahartować.
Pozdrawiam, Jurek
Odi profanum vulgus et arceo - Horacy
Awatar użytkownika
Pyxis
200p
200p
Posty: 373
Od: 19 lip 2013, o 12:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Wszystko o pomidorach cz. 8

Post »

Czyli taki sposob przygotowania rozsady w nieogrzewanym tunelu dotyczy tylko duzych miast na Dolnym Slasku. :)
Ja mieszkam 50km na poludniowy zachod od Wroclawia i niestety mroz zabil by ta rozsade kazdego roku. W okresie produkcji rozsady predzej czy pozniej rano ogladam szron na trawie. Te +2*C roznicy to w tym przypadku baaaardzo duzo i klucz do powodzenia.
Awatar użytkownika
jode22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4171
Od: 22 lut 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, Rembertów

Re: Wszystko o pomidorach cz. 8

Post »

Rozsady piękne ;:215 . Ale powiedz, czy miałeś przypadki przymrozków rzędu -5, -8 st. i jak wtedy zachowywały się rośliny. Bo u mnie przy takim przymrozku (parę ładnych lat temu) obmarzły liście blisko ścian, a u ciebie to wszystkie zewnętrzne krzaki dotykają.
Pozdrowienia, Jola, Utile dulci miscere Spis aktualnych wątków
Ogród przydomowy Joli
tencia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1496
Od: 26 sty 2013, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Wszystko o pomidorach cz. 8

Post »

Moje pomidory zostały na noc w skrzynkach na dworze a tak lało ,że skrzynki były do połowy wypełnione wodą /folia/. Powinnam je wyciągnąć z pojemników,żeby trochę obeschły.
Pozdrawiam Teresa :wit
mizuba
100p
100p
Posty: 118
Od: 31 sie 2010, o 14:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wszystko o pomidorach cz. 8

Post »

Pyxis - działka jest zlokalizowana 14 km na południowy wschód od centrum Wrocławia
(20 km od miejsca zamieszkania) na piaskach pradoliny Odry. To powoduje, że prawdopodobnie
przymrozki u mnie występują z większą intensywnością niż u Ciebie (stwierdzenie prawdziwe
na 90 procent). Okolice Wrocławia (nie Wrocław) są znane ze szczególnie intensywnych szkód
przymrozkowych. Na mojej działce nie występuje efekt wyspy ciepła dużej aglomeracji.

jode22 - namiot prawie corocznie chroni roślinki od przymrozków -5. Ostatnim razem
przez 2 noce 4,5 maja. Rano w plastikowych wiadrach z wodą pojawiał się lód o grubości 1 cm.
Jak widać na zdjęciach, na rozsadzie zero szkód.
Pozdrawiam, Jurek
Odi profanum vulgus et arceo - Horacy
D3flo
200p
200p
Posty: 350
Od: 2 cze 2013, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Wszystko o pomidorach cz. 8

Post »

mizuba bardzo piękne sadzonki i świetna robota ze sposobem dzielenia się wiedzą.
Sposób produkcji takiej rozsady zupełnie podobny do tej w tunelach igołomskich, gdzie panuję specyficzny mikroklimat i odpowiednia intensyfikacja światła do temperatury otoczenia. Inna zdecydowanie niż na parapetach okien.
Rolnik ciągle żyje w strachu, nad warsztatem nie ma dachu.
Awatar użytkownika
Pyxis
200p
200p
Posty: 373
Od: 19 lip 2013, o 12:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Wszystko o pomidorach cz. 8

Post »

mizuba - Czyli jak chronisz rozsade przed przymrozkami? Taki tunelik nie pozwolilby jej przetrwac, jeśli temperatura spadlaby do powiedzmy -2*C. To wazne, bo to pewnie kluczowy problem przy takim przygotowaniu rozsady.
Awatar użytkownika
PaulaPola
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1957
Od: 26 mar 2012, o 21:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Wszystko o pomidorach cz. 8

Post »

Posadzilam dziś 107 sztuk pomidorów. Później wstawie zdjecia w moim wątku. Reszta sadzonek jeszcze musi podrosnąć, powiedzą jeszcze na parapecie. Już widzę że na wyznaczonym miejscu, miejsca niestarczy. Zastanawiam się czy można posadzić kilka sztuk miedzy kukurydze cukrową. Ktoś z was tak robił?
Awatar użytkownika
anabelka23
200p
200p
Posty: 408
Od: 7 maja 2013, o 22:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lipówki/ Pilawa
Kontakt:

Re: Wszystko o pomidorach cz. 8

Post »

Ja dopiero zasadziłam 30 sadzonek pod folią. Dzisiaj "metkowałam" pozostałe pomidorki. Jeśli jutro uda mi się wcześniej wrócić z pracy, to postaram się przynajmniej część zasadzić w gruncie. Dzisiaj mieliśmy bardzo ładną pogodę. Około 25 stopni w cieniu. ;:138
Mam na imię Ilona...
Awatar użytkownika
GRANIA
500p
500p
Posty: 909
Od: 3 lut 2012, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Wszystko o pomidorach cz. 8

Post »

mizuba, a co z wysoką temperaturą , wilgotnością. Zdążysz dojechać i wywietrzyć?
Nie ogarniam tego :roll: Zdradź nam resztę sekretów. Jedna warstwa włókniny, /folii/ ?
marmod
50p
50p
Posty: 72
Od: 4 lip 2012, o 20:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wszystko o pomidorach cz. 8

Post »

Witam,

Mam pytanie, dość proste na pozór. Jak uzyskać zdrowe i krępe (grube łodygi) sadzonki?
Czy to kwestia tylko terminu sadzenia nasion?

Moje sadzonki wysiane na początku marca są o połowę chudsze od tych co jest w sklepach i na placach.
Loggie mam od południa. Ziemia uniwersalna, torfowa, doniczki nawet ciut większe od tych co w sklepach jest.

Niby wszystko to samo. Ktoś coś mówił o trzymaniu w ciemnym miejscu ale nie widzę postaw?
pozdrawiam
magdalenca
100p
100p
Posty: 198
Od: 26 paź 2011, o 12:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: LUBLIN

Re: Wszystko o pomidorach cz. 8

Post »

Marmod, ekspertem nie jestem, rozsadę pomidorów robiłam dopiero 3 raz; z pomidorami się jakoś specjalnie nie cackam, ale nie narzekam na efekty, sadzonki są ładne i krępe.
Sieję tylko odmiany do gruntu, wysiew w ostatnich dniach marca, ziemia do rozsad z Castoramy, jest to bodajże Aura Pasłęk; za pierwszym razem, gdy robiłam rozsadę, siałam do Substrala, bo Aury nigdzie nie znalazłam (jeszcze wtedy Castoramy w Lublinie nie było :) i to była najgorsza rozsada, jakieś rachityczne były te sadzonki, ale w gruncie potem odżyły. Pikuję do kufli jednorazowych do piwa, poj. 500 ml lub kubków po śmietanie 400-500 ml, ale tych mam zazwyczaj za mało, więc po prostu najłatwiej mi kupić te kufle ;)
Parapety i balkon, na którym rosną pomidory są od płd-wsch. Jakoś tak mi wychodzi, że po przepikowaniu pomidory zaraz idą na balkon, na parapetach nie miałabym w ogóle na nie miejsca, oczywiście na noc wnoszę do mieszkania. Potem jak już są cieplejsze noce - zostają na całą dobę na balkonie, chyba że prognozy zapowiadają przymrozki.

Dziś poszło wszystko do gruntu (ok. 40 sztuk, 8 odmian). Mam nadzieję, że dadzą radę, choć ziemia po tych opadach strasznie ciężka. No ale wyjścia innego nie było, możemy takie prace robić tylko w weekendy, a do następnego nie mogliśmy czekać.
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13995
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: Wszystko o pomidorach cz. 8

Post »

Jest tu bardzo ważny stosunek temperatur, między dniem a nocą, który w warunkach domowych ciężko trzymać, w czasie kiedy na dworze jeszcze zimno. Zbyt wysoka Temperatura w nocy jest mocnym powodem wyciągania pomidora. Zauważyłem to u siebie w rozpadzie. Miałem nadmiar sadzonek bawole serce, jedne trzymałem w domu na parapecie, a drugie w pomieszczeniu gospodarczym, gdzie było chłodno, a wręcz zimno. Efekt, te w domu z powodu ciepła w nocy wyciągnięte, a te w pomieszczeniu, mniejsze ale bardziej krępe.
Awatar użytkownika
Maraga
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2634
Od: 5 lut 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Wszystko o pomidorach cz. 8

Post »

PaulaPola!

Możesz śmiało posadzić pomidory koło kukurydzy.Lubią się wzajemnie.
mizuba
100p
100p
Posty: 118
Od: 31 sie 2010, o 14:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wszystko o pomidorach cz. 8

Post »

Re postu: Zarządzanie temperaturą w moim tuneliku

Pyxis, GRANIA - stawiacie bardzo ważne pytania dotyczące zarządzania temperaturą i wilgotnością
w moim tuneliku. Krótka odpowiedź: jest to dla mnie bardzo łatwe zadanie, bo mam doświadczenie.

Do tego celu jest mi potrzebna dobra prognoza pogody. Korzystam równocześnie z czterech portali
z modelami numerycznymi przewidywania pogody (przymrozków). Z tych portali najlepszy jest sat24,
ale najwygodniejszy METEO.PL.

Gdy dostanę ostrzeżenie o przymrozkach większych niż -3 stopnie, to 2 dni wcześniej zamykam szczelnie
namiot. Jeżeli dotyczy to kwietnia, gdy sadzonki są jeszcze małe, podlewam obficie mają piaszczystą
ziemię w tunelu, wstawiam 3, 4 plastikowe butle 5l pełne wody i zamykam tunelik.

Nawet bez butelek, tunelik szczelnie zamknięty z dwudniowym wyprzedzeniem, bez problemu chroni od
przymrozków do -3 po dniu pochmurnym i do -5 po słonecznym.

Wieczorem o godz. 21, przed prognozowanym porannym przymrozkiem, na podstawie wszystkich prognoz
robię własną prognozę intensywności przymrozka na działce. Tej nocy, o 1 rano sprawdzam temperaturę
za oknem w mieszkaniu i zachmurzenie (zawsze późno chodzę spać).

Jestem gotów pojechać na działkę z 10 litrami gorącej wody i włókninami. Jednak przez 27 lat
posiadania działki nie było potrzeby takiej interwencji.

Dwa razy interweniowałem w nocy, gdy przymrozek zagrażał już wysadzonym pomidorom. W tym dwa lata
temu, przymrozek wystąpił w nocy 19-20 maja i złapał moje pomidory po wysadzeniu.

Standardowe zrządzanie tunelikiem.

Po posadzeniu roślin do tunelu 10 kwietnia zamykam go szczelnie na 6-8 dni. Po tym okresie otwieram tunelik,
sprawdzam jak rośliny wznowiły wzrost i ewentualnie wzruszam glebę.

Od tego też momentu zaczynam uchylać od dołu szczyt tunelu. W zależności o temperatury około 1 Maja
cały szczyt jest otwarty i zaczynam myśleć o otwarciu drugiego szczytu w celu wytworzenia przeciągu.

Jak jestem na działce zaczynam zdejmować folię, starając nie przypalić liści. Są okresy, że oba szczyty
są otwarte całą dobę i zdjęta folia, gdy jestem na działce.

Kilka dni przed wysadzeniem przez całą dobę folia jest zdjęta - jest to końcówka hartowania.

Jak oceniam, że rozmiary roślin są za małe (na początku maja), to podlewam rośliny i zamykam szczelnie
tunel na dwa-trzy dni. Ten zabieg najlepiej działa przy częściowym zachmurzeniu. Rośliny rosną w oczach.
Wilgotność jest 100 procentowa. O temperaturę się nie martwię, bo pomidor znosi temperaturę 70 stopni
przy 100 procentowej wilgotności, a wzrost odbywa się nocą przy niższej temperaturze.

Tak traktowane pomidory nigdy mi nie zachorowały (może mam szczęście i mało patogenów w ziemi i na folii).
Pozdrawiam, Jurek
Odi profanum vulgus et arceo - Horacy
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”