Wszystko o pomidorach cz. 8
Re: Wszystko o pomidorach cz. 8
Re postu: Przygotowanie rozsady kopanej do wysadzenia do gruntu
Proponowany sposób produkcji rozsady jest zdecydowanie mniej uciążliwy niż produkcja w pojemnikach.
Zainteresowanych tematem proszę o przeglądnięcie moich postów w tym wątku zaczynając od strony 35.
Ułatwi to zrozumienie używanych w poście terminów. Prezentowany post składa się z pytań i odpowiedzi.
A więc zaczynamy.
P: Co to jest rozsada rwana?
O: Jest to sposób przygotowania rozsady w gruncie dla celów komercyjnej uprawy pomidora w polu.
Przygotowanie rozsady trwa od 6 do 8 tygodni i sadzonka dysponuje miejscem pod osłoną (folią)
o powierzchni 100 cm kwadratowych (1dcm kwadratowy -10x10 cm).
P: Jaką powierzchnią dysponuje sadzonka w tunelu z postu na str. 35?
O: 300 cm kwadratowych (17x17 cm), co wystarczyło do wyprodukowania sadzonek, w tym
sezonie, o klasie jakości 'Dobry plus' na dzień 15 Maja.
P: Jak długo trwało przygotowanie sadzonek?
O: Wysiew 10 Marca na szklane spodeczki pod szklanki ( mój patent, prawdopodobnie jest
równoważny z wysiewem na waciki kosmetyczne), pikowanie po liścienie do pojemników w rozstawie
4x4 cm po 8-10 dniach, 10 kwietnia do tunelu. 15 Maja rozsada gotowa do wysadzenia na miejsce
stałe w gruncie. Daje to 66 dniowy (9 tygodni i 3 dni) okres produkcji rozsady.
P: Czy jest możliwe, w tym tunelu i w warunkach okolic Wrocławia, przygotowanie rozsady
w klasie jakości 'Premium' i 'Bardzo dobrej'?
O: Osiągnięcie klasy 'Premium' bez dodatkowego naświetlania i grzania nie jest możliwe,
a więc jest to przedsięwzięcie całkowicie ekonomiczne nieopłacalne. Klasę jakości 'Bardzo dobra'
uzyskiwałem przez dziesiątki lat bez problemów i bez dodatkowego grzania. Siew 3 marca, do tunelu
4,5 Marca - daje to sumarycznie 73 dni (10 tygodni i 3 dni) od siewu do wysadzenia w pole.
Każda sadzonka dysponowała areałem ok. 600 cm kwadratowych (24x24 cm).
P: Dlaczego nie wyprodukowano w tym sezonie sadzonek w klasie jakości 'Bardzo dobra'?
O: Bo jestem nie asertywnym człowiekiem. Od kilku lat zamieniłem jakość na ilość.
Zrobiłem to wychodząc naprzeciw oczekiwaniom moich bliskich kolegów (przyjaciół) na
coroczny prezent w postaci doskonale zahartowanej rozsady.
Jak mówi stare przysłowie 'Cygan dla towarzystwa dał się powiesić'.
P: Czy wszystkie odmiany osiągnęły klasę jakości 'Dobry plus'?
O: Nie. Przygotowywałem rozsadę 24 odmian. Największym rozczarowaniem byłą
odmiana Brandywine (liście ziemniaczane). Sadzonki były tylko w klasie jakości 'Dostateczny plus'.
P: Jakie opryski stosowano by ochronić rozsadę przed chorobami
O: Nigdy nie stosowałem oprysków ochronnych, bo nie zauważyłem żadnych objawów
chorobowych. Na pewno nie zaszkodziłby profilaktyczny oprysk lub dwa miedzianem. Jedynie
w ostatnim tygodniu stosuję oprysk 0.5 saletrą wapniową, profilaktycznie przeciw przyszłej
suchej zgniliźnie. Niestety, nie zawsze, bo zapominam.
P: Czy są jakieś minusy takiego sposobu przygotowania rozsady.
O: Jest jeden. Pomidory uprawiam w tym samym miejscu co dwa lata. Powoduje to
wzrastającą z czasem kumulację przetrwalników wirusów pomidorowych. Posadzenie bardzo
młodych roślin w zawirusowaną ziemię przyspiesza transport patogenów do centrum wzrostu.
Przyjmuje się, że infekcje wirusowe odglebowe są odpowiedzialne za obniżkę plonu w uprawie
gruntowej o około 10 procent, nawet gdy nie ma objawów klinicznych tych infekcji na roślinie.
P: Czy kiedykolwiek przymrozek uszkodził sadzonki w tunelu?
O: Nigdy to się nie zdarzyło. Pokazany tunelik używam na działce w okolicy Wrocławia od 1987 r.
Również wcześniej przez lat 30, mój Teść miał inspekt na działce w centrum Wrocławia i nie
narzekał na szkody przymrozkowe. Jednak ostatnia informacja jest z innej bajki. W czasie przymrozków
centrum Wrocławia jest cieplejsze o około 2 stopnie od okolic (efekt wyspy ciepła dużego miasta).
P: Jakie cechy powinien posiadać dobry tunelik?
O: Widoczny na zdjęciach postu ze str. 35 tunelik ma wymiary 120x500 cm i pionowe ściany
wysokości 30 cm. Jego gabaryty są wystarczające do produkcji rozsady klasy jakości 'Dobry plus'.
Ściany boczne powinny być o 10 cm wyższe, co ułatwi produkcji rozsady klasy jakości 'Bardzo dobra'.
P: Jakie kluczowe warunki trzeba spełnić, by przygotować rozsadę o założonej klasie jakości?
O: Posadzić do tunelu nie wybiegnięte rośliny i na koniec dobrze je zahartować.
Proponowany sposób produkcji rozsady jest zdecydowanie mniej uciążliwy niż produkcja w pojemnikach.
Zainteresowanych tematem proszę o przeglądnięcie moich postów w tym wątku zaczynając od strony 35.
Ułatwi to zrozumienie używanych w poście terminów. Prezentowany post składa się z pytań i odpowiedzi.
A więc zaczynamy.
P: Co to jest rozsada rwana?
O: Jest to sposób przygotowania rozsady w gruncie dla celów komercyjnej uprawy pomidora w polu.
Przygotowanie rozsady trwa od 6 do 8 tygodni i sadzonka dysponuje miejscem pod osłoną (folią)
o powierzchni 100 cm kwadratowych (1dcm kwadratowy -10x10 cm).
P: Jaką powierzchnią dysponuje sadzonka w tunelu z postu na str. 35?
O: 300 cm kwadratowych (17x17 cm), co wystarczyło do wyprodukowania sadzonek, w tym
sezonie, o klasie jakości 'Dobry plus' na dzień 15 Maja.
P: Jak długo trwało przygotowanie sadzonek?
O: Wysiew 10 Marca na szklane spodeczki pod szklanki ( mój patent, prawdopodobnie jest
równoważny z wysiewem na waciki kosmetyczne), pikowanie po liścienie do pojemników w rozstawie
4x4 cm po 8-10 dniach, 10 kwietnia do tunelu. 15 Maja rozsada gotowa do wysadzenia na miejsce
stałe w gruncie. Daje to 66 dniowy (9 tygodni i 3 dni) okres produkcji rozsady.
P: Czy jest możliwe, w tym tunelu i w warunkach okolic Wrocławia, przygotowanie rozsady
w klasie jakości 'Premium' i 'Bardzo dobrej'?
O: Osiągnięcie klasy 'Premium' bez dodatkowego naświetlania i grzania nie jest możliwe,
a więc jest to przedsięwzięcie całkowicie ekonomiczne nieopłacalne. Klasę jakości 'Bardzo dobra'
uzyskiwałem przez dziesiątki lat bez problemów i bez dodatkowego grzania. Siew 3 marca, do tunelu
4,5 Marca - daje to sumarycznie 73 dni (10 tygodni i 3 dni) od siewu do wysadzenia w pole.
Każda sadzonka dysponowała areałem ok. 600 cm kwadratowych (24x24 cm).
P: Dlaczego nie wyprodukowano w tym sezonie sadzonek w klasie jakości 'Bardzo dobra'?
O: Bo jestem nie asertywnym człowiekiem. Od kilku lat zamieniłem jakość na ilość.
Zrobiłem to wychodząc naprzeciw oczekiwaniom moich bliskich kolegów (przyjaciół) na
coroczny prezent w postaci doskonale zahartowanej rozsady.
Jak mówi stare przysłowie 'Cygan dla towarzystwa dał się powiesić'.
P: Czy wszystkie odmiany osiągnęły klasę jakości 'Dobry plus'?
O: Nie. Przygotowywałem rozsadę 24 odmian. Największym rozczarowaniem byłą
odmiana Brandywine (liście ziemniaczane). Sadzonki były tylko w klasie jakości 'Dostateczny plus'.
P: Jakie opryski stosowano by ochronić rozsadę przed chorobami
O: Nigdy nie stosowałem oprysków ochronnych, bo nie zauważyłem żadnych objawów
chorobowych. Na pewno nie zaszkodziłby profilaktyczny oprysk lub dwa miedzianem. Jedynie
w ostatnim tygodniu stosuję oprysk 0.5 saletrą wapniową, profilaktycznie przeciw przyszłej
suchej zgniliźnie. Niestety, nie zawsze, bo zapominam.
P: Czy są jakieś minusy takiego sposobu przygotowania rozsady.
O: Jest jeden. Pomidory uprawiam w tym samym miejscu co dwa lata. Powoduje to
wzrastającą z czasem kumulację przetrwalników wirusów pomidorowych. Posadzenie bardzo
młodych roślin w zawirusowaną ziemię przyspiesza transport patogenów do centrum wzrostu.
Przyjmuje się, że infekcje wirusowe odglebowe są odpowiedzialne za obniżkę plonu w uprawie
gruntowej o około 10 procent, nawet gdy nie ma objawów klinicznych tych infekcji na roślinie.
P: Czy kiedykolwiek przymrozek uszkodził sadzonki w tunelu?
O: Nigdy to się nie zdarzyło. Pokazany tunelik używam na działce w okolicy Wrocławia od 1987 r.
Również wcześniej przez lat 30, mój Teść miał inspekt na działce w centrum Wrocławia i nie
narzekał na szkody przymrozkowe. Jednak ostatnia informacja jest z innej bajki. W czasie przymrozków
centrum Wrocławia jest cieplejsze o około 2 stopnie od okolic (efekt wyspy ciepła dużego miasta).
P: Jakie cechy powinien posiadać dobry tunelik?
O: Widoczny na zdjęciach postu ze str. 35 tunelik ma wymiary 120x500 cm i pionowe ściany
wysokości 30 cm. Jego gabaryty są wystarczające do produkcji rozsady klasy jakości 'Dobry plus'.
Ściany boczne powinny być o 10 cm wyższe, co ułatwi produkcji rozsady klasy jakości 'Bardzo dobra'.
P: Jakie kluczowe warunki trzeba spełnić, by przygotować rozsadę o założonej klasie jakości?
O: Posadzić do tunelu nie wybiegnięte rośliny i na koniec dobrze je zahartować.
Pozdrawiam, Jurek
Odi profanum vulgus et arceo - Horacy
Odi profanum vulgus et arceo - Horacy
- Pyxis
- 200p
- Posty: 373
- Od: 19 lip 2013, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Wszystko o pomidorach cz. 8
Czyli taki sposob przygotowania rozsady w nieogrzewanym tunelu dotyczy tylko duzych miast na Dolnym Slasku. 
Ja mieszkam 50km na poludniowy zachod od Wroclawia i niestety mroz zabil by ta rozsade kazdego roku. W okresie produkcji rozsady predzej czy pozniej rano ogladam szron na trawie. Te +2*C roznicy to w tym przypadku baaaardzo duzo i klucz do powodzenia.

Ja mieszkam 50km na poludniowy zachod od Wroclawia i niestety mroz zabil by ta rozsade kazdego roku. W okresie produkcji rozsady predzej czy pozniej rano ogladam szron na trawie. Te +2*C roznicy to w tym przypadku baaaardzo duzo i klucz do powodzenia.
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4171
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Wszystko o pomidorach cz. 8
Rozsady piękne
. Ale powiedz, czy miałeś przypadki przymrozków rzędu -5, -8 st. i jak wtedy zachowywały się rośliny. Bo u mnie przy takim przymrozku (parę ładnych lat temu) obmarzły liście blisko ścian, a u ciebie to wszystkie zewnętrzne krzaki dotykają.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1496
- Od: 26 sty 2013, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Wszystko o pomidorach cz. 8
Moje pomidory zostały na noc w skrzynkach na dworze a tak lało ,że skrzynki były do połowy wypełnione wodą /folia/. Powinnam je wyciągnąć z pojemników,żeby trochę obeschły.
Pozdrawiam Teresa
Pozdrawiam Teresa

Re: Wszystko o pomidorach cz. 8
Pyxis - działka jest zlokalizowana 14 km na południowy wschód od centrum Wrocławia
(20 km od miejsca zamieszkania) na piaskach pradoliny Odry. To powoduje, że prawdopodobnie
przymrozki u mnie występują z większą intensywnością niż u Ciebie (stwierdzenie prawdziwe
na 90 procent). Okolice Wrocławia (nie Wrocław) są znane ze szczególnie intensywnych szkód
przymrozkowych. Na mojej działce nie występuje efekt wyspy ciepła dużej aglomeracji.
jode22 - namiot prawie corocznie chroni roślinki od przymrozków -5. Ostatnim razem
przez 2 noce 4,5 maja. Rano w plastikowych wiadrach z wodą pojawiał się lód o grubości 1 cm.
Jak widać na zdjęciach, na rozsadzie zero szkód.
(20 km od miejsca zamieszkania) na piaskach pradoliny Odry. To powoduje, że prawdopodobnie
przymrozki u mnie występują z większą intensywnością niż u Ciebie (stwierdzenie prawdziwe
na 90 procent). Okolice Wrocławia (nie Wrocław) są znane ze szczególnie intensywnych szkód
przymrozkowych. Na mojej działce nie występuje efekt wyspy ciepła dużej aglomeracji.
jode22 - namiot prawie corocznie chroni roślinki od przymrozków -5. Ostatnim razem
przez 2 noce 4,5 maja. Rano w plastikowych wiadrach z wodą pojawiał się lód o grubości 1 cm.
Jak widać na zdjęciach, na rozsadzie zero szkód.
Pozdrawiam, Jurek
Odi profanum vulgus et arceo - Horacy
Odi profanum vulgus et arceo - Horacy
-
- 200p
- Posty: 350
- Od: 2 cze 2013, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Wszystko o pomidorach cz. 8
mizuba bardzo piękne sadzonki i świetna robota ze sposobem dzielenia się wiedzą.
Sposób produkcji takiej rozsady zupełnie podobny do tej w tunelach igołomskich, gdzie panuję specyficzny mikroklimat i odpowiednia intensyfikacja światła do temperatury otoczenia. Inna zdecydowanie niż na parapetach okien.
Sposób produkcji takiej rozsady zupełnie podobny do tej w tunelach igołomskich, gdzie panuję specyficzny mikroklimat i odpowiednia intensyfikacja światła do temperatury otoczenia. Inna zdecydowanie niż na parapetach okien.
Rolnik ciągle żyje w strachu, nad warsztatem nie ma dachu.
- Pyxis
- 200p
- Posty: 373
- Od: 19 lip 2013, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Wszystko o pomidorach cz. 8
mizuba - Czyli jak chronisz rozsade przed przymrozkami? Taki tunelik nie pozwolilby jej przetrwac, jeśli temperatura spadlaby do powiedzmy -2*C. To wazne, bo to pewnie kluczowy problem przy takim przygotowaniu rozsady.
- PaulaPola
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1957
- Od: 26 mar 2012, o 21:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Wszystko o pomidorach cz. 8
Posadzilam dziś 107 sztuk pomidorów. Później wstawie zdjecia w moim wątku. Reszta sadzonek jeszcze musi podrosnąć, powiedzą jeszcze na parapecie. Już widzę że na wyznaczonym miejscu, miejsca niestarczy. Zastanawiam się czy można posadzić kilka sztuk miedzy kukurydze cukrową. Ktoś z was tak robił?
- anabelka23
- 200p
- Posty: 408
- Od: 7 maja 2013, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lipówki/ Pilawa
- Kontakt:
Re: Wszystko o pomidorach cz. 8
Ja dopiero zasadziłam 30 sadzonek pod folią. Dzisiaj "metkowałam" pozostałe pomidorki. Jeśli jutro uda mi się wcześniej wrócić z pracy, to postaram się przynajmniej część zasadzić w gruncie. Dzisiaj mieliśmy bardzo ładną pogodę. Około 25 stopni w cieniu. 

Mam na imię Ilona...
Re: Wszystko o pomidorach cz. 8
mizuba, a co z wysoką temperaturą , wilgotnością. Zdążysz dojechać i wywietrzyć?
Nie ogarniam tego
Zdradź nam resztę sekretów. Jedna warstwa włókniny, /folii/ ?
Nie ogarniam tego

Re: Wszystko o pomidorach cz. 8
Witam,
Mam pytanie, dość proste na pozór. Jak uzyskać zdrowe i krępe (grube łodygi) sadzonki?
Czy to kwestia tylko terminu sadzenia nasion?
Moje sadzonki wysiane na początku marca są o połowę chudsze od tych co jest w sklepach i na placach.
Loggie mam od południa. Ziemia uniwersalna, torfowa, doniczki nawet ciut większe od tych co w sklepach jest.
Niby wszystko to samo. Ktoś coś mówił o trzymaniu w ciemnym miejscu ale nie widzę postaw?
pozdrawiam
Mam pytanie, dość proste na pozór. Jak uzyskać zdrowe i krępe (grube łodygi) sadzonki?
Czy to kwestia tylko terminu sadzenia nasion?
Moje sadzonki wysiane na początku marca są o połowę chudsze od tych co jest w sklepach i na placach.
Loggie mam od południa. Ziemia uniwersalna, torfowa, doniczki nawet ciut większe od tych co w sklepach jest.
Niby wszystko to samo. Ktoś coś mówił o trzymaniu w ciemnym miejscu ale nie widzę postaw?
pozdrawiam
-
- 100p
- Posty: 198
- Od: 26 paź 2011, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: LUBLIN
Re: Wszystko o pomidorach cz. 8
Marmod, ekspertem nie jestem, rozsadę pomidorów robiłam dopiero 3 raz; z pomidorami się jakoś specjalnie nie cackam, ale nie narzekam na efekty, sadzonki są ładne i krępe.
Sieję tylko odmiany do gruntu, wysiew w ostatnich dniach marca, ziemia do rozsad z Castoramy, jest to bodajże Aura Pasłęk; za pierwszym razem, gdy robiłam rozsadę, siałam do Substrala, bo Aury nigdzie nie znalazłam (jeszcze wtedy Castoramy w Lublinie nie było
i to była najgorsza rozsada, jakieś rachityczne były te sadzonki, ale w gruncie potem odżyły. Pikuję do kufli jednorazowych do piwa, poj. 500 ml lub kubków po śmietanie 400-500 ml, ale tych mam zazwyczaj za mało, więc po prostu najłatwiej mi kupić te kufle ;)
Parapety i balkon, na którym rosną pomidory są od płd-wsch. Jakoś tak mi wychodzi, że po przepikowaniu pomidory zaraz idą na balkon, na parapetach nie miałabym w ogóle na nie miejsca, oczywiście na noc wnoszę do mieszkania. Potem jak już są cieplejsze noce - zostają na całą dobę na balkonie, chyba że prognozy zapowiadają przymrozki.
Dziś poszło wszystko do gruntu (ok. 40 sztuk, 8 odmian). Mam nadzieję, że dadzą radę, choć ziemia po tych opadach strasznie ciężka. No ale wyjścia innego nie było, możemy takie prace robić tylko w weekendy, a do następnego nie mogliśmy czekać.
Sieję tylko odmiany do gruntu, wysiew w ostatnich dniach marca, ziemia do rozsad z Castoramy, jest to bodajże Aura Pasłęk; za pierwszym razem, gdy robiłam rozsadę, siałam do Substrala, bo Aury nigdzie nie znalazłam (jeszcze wtedy Castoramy w Lublinie nie było

Parapety i balkon, na którym rosną pomidory są od płd-wsch. Jakoś tak mi wychodzi, że po przepikowaniu pomidory zaraz idą na balkon, na parapetach nie miałabym w ogóle na nie miejsca, oczywiście na noc wnoszę do mieszkania. Potem jak już są cieplejsze noce - zostają na całą dobę na balkonie, chyba że prognozy zapowiadają przymrozki.
Dziś poszło wszystko do gruntu (ok. 40 sztuk, 8 odmian). Mam nadzieję, że dadzą radę, choć ziemia po tych opadach strasznie ciężka. No ale wyjścia innego nie było, możemy takie prace robić tylko w weekendy, a do następnego nie mogliśmy czekać.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13995
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Wszystko o pomidorach cz. 8
Jest tu bardzo ważny stosunek temperatur, między dniem a nocą, który w warunkach domowych ciężko trzymać, w czasie kiedy na dworze jeszcze zimno. Zbyt wysoka Temperatura w nocy jest mocnym powodem wyciągania pomidora. Zauważyłem to u siebie w rozpadzie. Miałem nadmiar sadzonek bawole serce, jedne trzymałem w domu na parapecie, a drugie w pomieszczeniu gospodarczym, gdzie było chłodno, a wręcz zimno. Efekt, te w domu z powodu ciepła w nocy wyciągnięte, a te w pomieszczeniu, mniejsze ale bardziej krępe.
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2634
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Wszystko o pomidorach cz. 8
PaulaPola!
Możesz śmiało posadzić pomidory koło kukurydzy.Lubią się wzajemnie.
Możesz śmiało posadzić pomidory koło kukurydzy.Lubią się wzajemnie.
Re: Wszystko o pomidorach cz. 8
Re postu: Zarządzanie temperaturą w moim tuneliku
Pyxis, GRANIA - stawiacie bardzo ważne pytania dotyczące zarządzania temperaturą i wilgotnością
w moim tuneliku. Krótka odpowiedź: jest to dla mnie bardzo łatwe zadanie, bo mam doświadczenie.
Do tego celu jest mi potrzebna dobra prognoza pogody. Korzystam równocześnie z czterech portali
z modelami numerycznymi przewidywania pogody (przymrozków). Z tych portali najlepszy jest sat24,
ale najwygodniejszy METEO.PL.
Gdy dostanę ostrzeżenie o przymrozkach większych niż -3 stopnie, to 2 dni wcześniej zamykam szczelnie
namiot. Jeżeli dotyczy to kwietnia, gdy sadzonki są jeszcze małe, podlewam obficie mają piaszczystą
ziemię w tunelu, wstawiam 3, 4 plastikowe butle 5l pełne wody i zamykam tunelik.
Nawet bez butelek, tunelik szczelnie zamknięty z dwudniowym wyprzedzeniem, bez problemu chroni od
przymrozków do -3 po dniu pochmurnym i do -5 po słonecznym.
Wieczorem o godz. 21, przed prognozowanym porannym przymrozkiem, na podstawie wszystkich prognoz
robię własną prognozę intensywności przymrozka na działce. Tej nocy, o 1 rano sprawdzam temperaturę
za oknem w mieszkaniu i zachmurzenie (zawsze późno chodzę spać).
Jestem gotów pojechać na działkę z 10 litrami gorącej wody i włókninami. Jednak przez 27 lat
posiadania działki nie było potrzeby takiej interwencji.
Dwa razy interweniowałem w nocy, gdy przymrozek zagrażał już wysadzonym pomidorom. W tym dwa lata
temu, przymrozek wystąpił w nocy 19-20 maja i złapał moje pomidory po wysadzeniu.
Standardowe zrządzanie tunelikiem.
Po posadzeniu roślin do tunelu 10 kwietnia zamykam go szczelnie na 6-8 dni. Po tym okresie otwieram tunelik,
sprawdzam jak rośliny wznowiły wzrost i ewentualnie wzruszam glebę.
Od tego też momentu zaczynam uchylać od dołu szczyt tunelu. W zależności o temperatury około 1 Maja
cały szczyt jest otwarty i zaczynam myśleć o otwarciu drugiego szczytu w celu wytworzenia przeciągu.
Jak jestem na działce zaczynam zdejmować folię, starając nie przypalić liści. Są okresy, że oba szczyty
są otwarte całą dobę i zdjęta folia, gdy jestem na działce.
Kilka dni przed wysadzeniem przez całą dobę folia jest zdjęta - jest to końcówka hartowania.
Jak oceniam, że rozmiary roślin są za małe (na początku maja), to podlewam rośliny i zamykam szczelnie
tunel na dwa-trzy dni. Ten zabieg najlepiej działa przy częściowym zachmurzeniu. Rośliny rosną w oczach.
Wilgotność jest 100 procentowa. O temperaturę się nie martwię, bo pomidor znosi temperaturę 70 stopni
przy 100 procentowej wilgotności, a wzrost odbywa się nocą przy niższej temperaturze.
Tak traktowane pomidory nigdy mi nie zachorowały (może mam szczęście i mało patogenów w ziemi i na folii).
Pyxis, GRANIA - stawiacie bardzo ważne pytania dotyczące zarządzania temperaturą i wilgotnością
w moim tuneliku. Krótka odpowiedź: jest to dla mnie bardzo łatwe zadanie, bo mam doświadczenie.
Do tego celu jest mi potrzebna dobra prognoza pogody. Korzystam równocześnie z czterech portali
z modelami numerycznymi przewidywania pogody (przymrozków). Z tych portali najlepszy jest sat24,
ale najwygodniejszy METEO.PL.
Gdy dostanę ostrzeżenie o przymrozkach większych niż -3 stopnie, to 2 dni wcześniej zamykam szczelnie
namiot. Jeżeli dotyczy to kwietnia, gdy sadzonki są jeszcze małe, podlewam obficie mają piaszczystą
ziemię w tunelu, wstawiam 3, 4 plastikowe butle 5l pełne wody i zamykam tunelik.
Nawet bez butelek, tunelik szczelnie zamknięty z dwudniowym wyprzedzeniem, bez problemu chroni od
przymrozków do -3 po dniu pochmurnym i do -5 po słonecznym.
Wieczorem o godz. 21, przed prognozowanym porannym przymrozkiem, na podstawie wszystkich prognoz
robię własną prognozę intensywności przymrozka na działce. Tej nocy, o 1 rano sprawdzam temperaturę
za oknem w mieszkaniu i zachmurzenie (zawsze późno chodzę spać).
Jestem gotów pojechać na działkę z 10 litrami gorącej wody i włókninami. Jednak przez 27 lat
posiadania działki nie było potrzeby takiej interwencji.
Dwa razy interweniowałem w nocy, gdy przymrozek zagrażał już wysadzonym pomidorom. W tym dwa lata
temu, przymrozek wystąpił w nocy 19-20 maja i złapał moje pomidory po wysadzeniu.
Standardowe zrządzanie tunelikiem.
Po posadzeniu roślin do tunelu 10 kwietnia zamykam go szczelnie na 6-8 dni. Po tym okresie otwieram tunelik,
sprawdzam jak rośliny wznowiły wzrost i ewentualnie wzruszam glebę.
Od tego też momentu zaczynam uchylać od dołu szczyt tunelu. W zależności o temperatury około 1 Maja
cały szczyt jest otwarty i zaczynam myśleć o otwarciu drugiego szczytu w celu wytworzenia przeciągu.
Jak jestem na działce zaczynam zdejmować folię, starając nie przypalić liści. Są okresy, że oba szczyty
są otwarte całą dobę i zdjęta folia, gdy jestem na działce.
Kilka dni przed wysadzeniem przez całą dobę folia jest zdjęta - jest to końcówka hartowania.
Jak oceniam, że rozmiary roślin są za małe (na początku maja), to podlewam rośliny i zamykam szczelnie
tunel na dwa-trzy dni. Ten zabieg najlepiej działa przy częściowym zachmurzeniu. Rośliny rosną w oczach.
Wilgotność jest 100 procentowa. O temperaturę się nie martwię, bo pomidor znosi temperaturę 70 stopni
przy 100 procentowej wilgotności, a wzrost odbywa się nocą przy niższej temperaturze.
Tak traktowane pomidory nigdy mi nie zachorowały (może mam szczęście i mało patogenów w ziemi i na folii).
Pozdrawiam, Jurek
Odi profanum vulgus et arceo - Horacy
Odi profanum vulgus et arceo - Horacy