Kalmia rośnie od kilku lat w pełnym słońcu. 
To nie w mojej naturze i nie o to chodziło ... Chyba nie spotkałyście się nigdzie z takimi moimi wypowiedziami ! 
"Wpadka" była znacznie lżejszego kalibru , błahostka i dziecinada ...no i nie było ich wiele,nie przesadzajmy! 
Po prostu wypowiedziałam tylko swoją opinię w temacie odmienną od prezentowanej , która się nie spodobała i była niezbyt miła riposta ... Był to ewidentny brak umiejętności czytania ze zrozumieniem...Nigdy nie obrażałam ani nie poddawałam krytyce nikogo ani jego ogrodu! Daleka jestem od tego i nie odważyłabym się nikomu sprawiać przykrości dlatego tylko,że mi się coś nie podoba! A czasem mi się nie wszystko podoba , otwarcie przyznaję 
! Po prostu intencje moje zostały niewłaściwie odczytane przez 1 czy raptem 2 osoby... Są ludzie, którzy lubią mieć zawsze rację i nauczona doświadczeniem już nie zabieram głosu jak mam inne zdanie 
... I w ogóle sprawa nie jest warta roztrząsania 
Posadziłam w tym roku kilka nowych odmian i niecierpliwie czekam, bo pokażą się kwiaty. Wczoraj zauważyłam, że biała się sieje 
Będę miała mnóstwo nowych roślin, bo uważałam, żeby nie wypielić. Nie od razu 
Najpierw myślałam, że to orlik i kilka siewek wyrwało się razem z chwastami, potem już się zorientowałam 
Mój grajdołek nie dorasta Twojemu ogrodowi do pięt! Może roślin mam sporo i to jest bezsprzeczne ale brak mi ogrodowej przestrzeni ..tak charakterystycznej dla Twojego Ogrodu! A mnie by się taka przestrzeń marzyła i rośliny i dużo zieleni ... szkoda ,że tak późno dojrzałam ...teraz już za późno na realizację takich marzeń...Może w następnym wcieleniu... .Serdeczności odwzajemniam! . Zakątek dostrzegłaś faktycznie to miejsce do m.in. biesiadowania ,którego między nami mówiąc coraz mniej ...bo towarzystwo mi się zestarzało ... Ale kawka i sobotnie piwko w cieniu jabłoni jak najbardziej aktualne ! Nie omieszkam w myślach Ciebie wspomnieć dzisiaj ! Bardzo dziękuję! rutewka moja nadal kwitnie...jedne kwiatostany przekwitają a nowe się rozwijają ale siewek to ja nie widziałam stale mam jedną roślinę... ale faktem jest,że po kwitnieniu kwiatostany wycinam i stąd pewno brak siewek...a taką jak moja masz ? Moja koleżanka od której 30 lat temu dostałam prawie białą sadzonkę stwierdziła , że ona ma o wiele ciemniejszą niż moja , wpadającą w brąz ... 
achy i ochy cisną mi się na usta i te ostróżki aż brak słów 
przetrwał zimę ale czytałam że on kapryśny. 
bądź grillowaniu...Czas piękny i w ogrodach przydomowych nadal można delektować się wieczorową porą... Kiedyś miałam ale krótko i gdzieś przepadł ...skusiłam się na giełdzie znowu ...za ciepłe słowa i odwiedziny dziękuję Aniu!
o tą co mi chodziło to na 30 str przed piwoniami, widzisz ja tak długo oglądam, że potrafisz wstawić następne fotki a ja jeszcze jestem niezdecydowana co to najbardziej mnie wciąga w Twoim jak to nazwałaś 'grajdołku' ale pięknym i zaczarowanym 
/ nie miałam jej kilka lat i nawet niezbyt dobrze pamiętam te liście/, potwór nie dający się usunąć spod ścieżki żwirowej, obcinam jej boczne liście bo nawet nie mogę przejść ..wczoraj zobaczyłam pąki kwiatowe...ciekawe co z niej wyrośnie ???
Posadziłam taką kiedyś i spróbowałam owocu. Żyję, więc jadalny, ale niesmaczny i dosyć twardy. Do drugiej próby już się nie przekonałam Byłam w ogrodzie już ze cztery razy, chodzę i się napawam 
. Życzyłabym sobie coś podobnego, ale warunki nie takie 
moje też tak wystrzeliły do nieba. taki słoidziak, widzisz nie wszystko ładne to co duże i nie wszystkim się podoba to co mnie ja i tak będę Ci dalej 'słodzić' bo naprawdę robisz /dla mnie/ piękne zdjęcia, ja tak nie potrafię a podobno aparat mam dobry 
szkoda, że tak daleko mieszkamy od siebie bo mogłabym pobrać parę lekcji 
kłosowiec ma piękny kolor Nie pamiętam kiedy tak miałam! A mam taki mały zagonek 3 rzędowy...żeby się nie napracować wiele tak tylko na smak... ...powstrzymuję się z całej siły przed użyciem bardziej dosadnych stwierdzeń ,żebym sobie znowu nie nagrabiła... 
Do mistrzostwa to moim migawkom wiele brakuje 
wytartych sloganów w stylu staram się nie cierpię 
... Fotki wychodzą nam raz lepiej raz gorzej ... a tu nie forum fotograficzne . W samouwielbienie nie wpadam ale jak się trafi pochwała przyjmuję ją z radością! mózg daje sygnały jakby mu lecytyny brakowało czy cuś ..? 
... Ale mówią , że ... " nie to ładne co ładne tylko to co się komu podoba.." A gusty mamy różne ...i całe szczęście ! a Twoje wcale nie są gorsze moim skromnym zdaniem ...no lekcji byśmy sobie mogły "poudzielać " wzajemnie nie tylko w temacie foto ... takie mam miłe wrażenie 
