Dziękuję Wam za odwiedziny mojego wątku.
Gracjella, Beaby widzę, że nie tylko ja korzystam z takich tanich udogodnień jakim jest wykorzystywanie styropianu.

Mam też wrażenie, że korzeniom jest cieplej, gdy mają pod spodem styropian a nie keramzyt.
izary tak, mój kolejny wymarzony skrętnik - Hototogisu trafił w moje posiadanie. Mam tylko nadzieję, że przetrwa zimę.
illonka oj, pomocnica się przydaje, widzę, że ją to ogrodnictwo trochę pociąga - to daje mi dodatkowo dużo radości.
Co do styropianu, to ja tak po taniości wykorzystywałam taki, który akurat był pod ręką, a w zeszłym tygodniu kupiłam nareszcie perlit i jego używam już do mieszania z podłożem, natomiast styropianowe kawałki nadal idą na dno doniczek i kubeczków jako drenaż i myślę, że na razie nie zrezygnuję z tej metody.
Filigranowa27 Cieszę się tą moją bellą, teraz super się puszcza - jak na wiosnę.

Zresztą pozostałe hoje też.
Czy z takiego
strączka skrętnika będą nasiona? Nie wiem czy go zostawić, czy nie osłabi rośliny.
Cały czas czekam na kwitnienie
czerwonego oleandra. Czy to długo może jeszcze trwać zanim otworzą się pąki?
Teraz jeszcze raz pochwalę się skrętnikiem
Hototogisu.
To moja "plantacja"
Gloksynii. Mam jeszcze poza nimi 2 bulwki, puszczające pierwsze listki.
Czy tego fiołka Ness' Orange Pekoe należy przesadzić do większej doniczki? Bo rośnie coraz większy a ma tak mało miejsca.
Czekam na Wasze rady.
